Cztero godziny wypad na Łowisko Słupia zakończył się nie lada sukcesem zacznijmy od początku.
Ostatnią sobotę a dokładniej popołudniową jej część spędziliśmy na Łowisku Słupia jest to woda komercyjna w woj. Łódzkim z całą masą pięknych okazów.
Po rozstawieniu całego stanowiska zanęceniu wybranych miejscówek zabraliśmy się za wędkowanie. Tego dnia ryba niechętnie współpracowała możliwe że przez pogodę, słońce, duchota w powietrzu i chmury deszczowe w oddali.
Pomimo braku kontaktu z rybą kolejne koszyki z Sensas gardons i podajniki z Ringers carp mix wędrowały do wody.
Po około półtorej godzinie zameldował się pierwszy lin na wanilię od
#AquaStarNo1, co oczywiście ogromnie nas ucieszyło i jednocześnie zachęciło do dalszego wyczekiwania i nie trzeba było długo czekać mocne uderzenie, szczytówka wygięła się do granic możliwości, zacięcie i rozpoczyna się piękny pojedynek, ryba szaleje na kiju po kilku minutach na szczęście udaje się ją opanować, a po kilku kolejnych ląduje w podbieraku.
Jakie było nasze zdziwienie, że tą rybą okazał się jesiotr. Po wypięciu haczyka z orzechem tygrysim z Aqua Star No1 ryba bezpiecznie wróciła do swojego naturalnego środowiska, a my zadowoleni wróciliśmy do domu planując już kolejne odwiedziny tego łowiska.
LINK DO ZDJĘĆ Z TEGO WYPADU https://www.facebook.com/AMURTV/posts/pfbid0rWV2pvt9St5gaMB23mWxKBtQeUg2ddgFURK1Pr8CSucG3aYfrrRVJQQtPGyDG4TVl
Autor tekstu: kamil tomaszewski