Jak zostać wędkarzem muchowym?
WIESŁAW RYKALSKI (zubero62)
2010-10-03
Witam, wędrując po rzece Nysie Kłodzkiej ze spinningiem, w okolicy Byczeń-Bartniki, zrobiłem sobie przerwę na śniadanie, odpaliłem swoją maszynkę na denaturat, i zacząłem pichcić. I tu przyznam się do swojej słabości, lubię zjeść, byle, co, aby dużo i dobre, a nad wodą to na apetyt nie narzekam, dlatego przerwa w marszu trwa przeważnie godzinę. Jedząc żurek na białej kiełbasie a właściwie kiełbasie na żurku, zobaczyłem wędkarza łowiącego na muchę, na naszych wodach, widok to nie częsty, choć większość rzek w Okręgu Wałbrzyskim ma status wody górskiej.
Wędkarz łowił gracją i z finezją, przyznam, że obserwowałem z zaciekawianiem, bo godzinę wcześniej tam łowiłem gdzie on teraz na małe paprochy i woblery.
Złapałem tam dwa mikroskopijne okonki, a ten wędkarz muchowy, w ciągu godziny złowił kilka ładnych sztuk, które puścił, nie wdziałem, jakie gatunki złowił, ale przyznam, że zrobiło to na mnie duże wrażenie, i trochę zawiści, po prostu jestem tylko człowiekiem.
W rozmowie z kolegą wędkarzem ( podszedł do mnie po zapałki, palił olbrzymią fajkę), a właściwie próbą porozumienia ( wędkarz okazał się obywatelem Czech) zorientowałem się, że, łowi głównie na muchę, i preferuje tylko tą technikę. Poprosiłem by pokazał mi technikę zarzucania, potem spróbowałem sam ( nie wiedziałem, że jestem taki zdolny), ale złowiłem klenia.
Pożegnałem się z Czechem, który odszedł, ja poszedłem łowić na żwirownie, ciągle myśląc o technice łowienia na muchę. W domu zasiadłem do komputera wertując strony” Muchowców”, i tu się zatrzymam na wyjaśnienia. Internet to skarbnica wiedzy, niezliczone ilości informacji na różnych stronach, i mój problem, ja nie mam pojęcia o tej technice, nie wiem, jakimi kryteriami się kierować przy kupnie sprzętu, co jest mi nie zbędne, itd. Wiem drodzy przyjaciele, powiecie szukaj a znajdziesz, tylko większość stron jest zaawansowana, nie dla takich laików jak ja.
Czego szukam, ano nauki od zera, bo taki jest stan mojej wiedzy na ten temat, to nie tak, jak ja zaczynałem kiedyś wędkowanie, nauczycieli mi nie brakowało? Teraz trudno o nauczyciela, w moim kole nie znam nikogo, i tu zwracam się do was, może znacie strony, i podacie( link) mi je w komentarzach, czekam również na rady, niestety z stron internetowych np.: abc wędkarstwo muchowe, znalazłem tylko zarys, nie ma szczegółów wiązań, jak dobierać muchę do wody itp. Na naukę nigdy nie jest za późno, mam nadzieję, że przez zimę, poznam podstawy techniki i sprzętu, by na wiosnę………………………………?
Pozdrawiam Wiesław Rykalski