Zaloguj się do konta

Jak zwykle zarząd posprzątał

Oczywiście musieliśmy to zrobić-posprzatać brzegi zbiornika Miedzna Murowana.Były ogłoszenia na mieście i w internecie na stronie koła,ale po co mięli przyjść na sprzątanie !!!przecież to nie ich te śmieci,to na pewno zarządy kół naśmiecili !!!bo któż by inny.Na wale od strony drogi masakra!!!!jak można taki syf było zrobić,a później narzekać,że zamknęli brzegi zbiornika,a następnie na zarząd,że nie potrafią nic załatwić-no najlepiej tak powiedzieć. W kole jest prawie 800 członków,a na sprzątanie pojechał zarząd koła oraz Sylwek Rompa z komisji rewizyjnej Leszek Jędrzejczyk-wędkarz,Józio Gołąbek z koła nr 40 z byłego ZPC,i jeden kadecik z naszego koła Wiktor Pikuła-wstyd i hańba!!!ale na forach umieją się mądrować.Normalnie ręce opadają.W tym temacie przyszły pisma nawet z Łodzi żebyśmy to zrobili bo inaczej zamkną zbiornik !!!!ale wszyscy maja to w du.......e jest zarząd niech się buja,a co ,od czego są.Nikogo nic nie interesuje,zapłacić kartę i sprawa załatwiona,a zresztą nie będę już pisał bo można szału dostać-posprzątane można śmiecić dalej, a co!!!Nadmienię,że zebrano 28 worów śmieci z wału i spod ,,gruszki'Chciałbym podziękować Radkowi Gretce za przyjechanie swoim prywatnym samochodem na Miedzną i zabranie worów do Opoczna.

Opinie (12)

bluehornet

Skąd ja to znam ...... ? [2011-11-06 19:23]

DelTor0

Nic nowego, polska rzeczywistosc, u mnie tak samo masa smieci nad rzeczka, prawie wszystkie po 'wedkarzach'... [2011-11-07 10:56]

jurek

Wielkie gratki Krzysztofie , tylko jak przekonać wędkarzy , przecież to i tak dla Naszego wspólnego dobra . Nikt nie chciał by wędkować obok sterty brudów . Pozdrawiam cały Zarząd --- Jurek . [2011-11-07 11:42]

romek35

KYLON wszędzie tak jest jak sami po sobie nie będziemy sprzątać to nikt tego nie zrobi a śmieci zostają [2011-11-07 19:41]

bobus86

hehe temot juz znany kazdemu wedkarzowi u mnie w kole jest ponad 200 czlonkow kazdy narzeka na przyjezdnych na byle kogo ale jesli jest sprzatanie czy nawet zebranie przychodzi okolo 20 tych samych wytrwalych wedkarzy a gdzie reszta?w mordzie kazdy madry!!!! [2011-11-07 22:38]

mariusz00

Niestety są tacy wędkarze  ze  nie  umieją zachować porządek  !  [2011-11-08 16:25]

użytkownik

Nie ma gorszego widoku niż pojawiające się, pod topniejącym na wiosnę śniegiem, śmieci. W takiej sytuacji już pierwsza wyprawa na ryby zniechęca wędkarzy do dalszych wypadów. Więc czemu tak ciężko zebrać się ten jeden raz na jesieni? [2011-11-08 18:53]

GrzesQ

I takich właśnie ludzi Nam wszystkim trzeba, takich jak właśnie autor tego artykułu! Ludzi którzy działają i głośno mówią co jest nie tak i co można robić aby rzeszy wędkarzy było lepiej. Sam doświadczyłem w ubiegłym sezonie jak wygląda temat sprzątania zbiorników, cztery osoby brały czynny udział a członków setki. Dlatego trzeba o tym głośno mówić, pisać i piętnować. Każdy ma prawo do wypowiedzenia się i na całe szczęście są takie właśnie portale jak ten gdzie wszyscy możemy zamieścić swoją opinię która zostanie przeczytana przez tych których to dotyczy i z czasem zaczną myśleć inaczej bądź uznają że zmiany są nieuniknione i skazani zostaną na margines braci wędkarskiej. Wytrwałości życzę. Daję piątala za artykuł i wielkie pozdro.   [2012-01-06 23:00]

jarekk

Nie muszę czytać Twojego wpisu na blogu, wystarczy tytuł. Taką mamy naszą stowarzyszeniową rzeczywistość ...niestety.

 

Nie wiem, czy pocieszę, ale odpowiem TYM FILMEM >>> http://www.youtube.com/watch?v=VySeeX-JI-A

[2012-01-13 23:51]

Randario

Smutna prawda... [2012-03-13 18:08]

Krysto

Mam to samo. Chociaż przyznam, że w tym roku było lepiej, bo oprócz Zarządu, "który od tego jest" sprzątało jeszcze 5-ciu wędkarzy. Czyli jest postęp. Co prawda mizerny ale jednak. [2012-03-19 13:55]

janboruch

w regulaminie STOI napisane, że każden gliździarz bez względu na zastany stan brzegu, z którego łowim ma SPRZĄTNĄĆ conajmniej w promieniu 5 m od stołka, na którym będzie siedział; w roku ubiegłym w kwietniu prawie 10 dni po sprzątaniu brzegów zbiornika w pionkach mieliśmy zawody towarzyskie, zebrano z jednej strony przed zawodami 8 WORÓW, któych nie wziąłem bowiem do poloneza dwa ledwie by sie zmieściły, sprzątnięte zostały przez kolegów z pionek po informacji mej i byłą też prośba byśmy częściej robili zawody w pionkach; a na zakończenie powtózę słowa, które słyszałem parę lat temu: kto się fleją urodził ten fleją umrze [2012-04-05 18:32]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej

Logowanie