Wiosenna zanęta wędkarska
Piotr Koleczko (kolocarp)
2011-03-15
Na wiosnę sprawdzają się wszelkiego rodzaju robaki takie jak pinki,robaki białe(mady)małe dżownice wszelkiego rodzaju larwy chrabąszczy itp.Na spławik można założyc wszelkiego rodzaju rureczniki ochotki wszystko co jest delikatne.Natomiast z czasem ogrzewania się wody ryby też zaczną pobierac pokarm coraz bardziej intensywniej i poszukiwac pokarmu o wyższej kaloryczności.Najbardziej wyczulony na kalorycznośc pokarmową wydaje mi się być karp który dokładnie wyczówa zawartośc naszych kulek proteinowych i pobiera kulki z takimi składnikami pokarmowymi jakie potrzebuje w danym okresie i porach roku.Tak że jest go naprawdę bardzo ciężko przestawic na inny pokarm,dlatego też mówimy że najlepiej jest go łowic wiosną na śmierdziucha zaś latem na owocówkę może i cos w tym jest bo sam to sprawdzałem i potwierdzało się to.
W dobie pogoni za rekordami firmy produkujące kulki proteinowe prześcigują się w produkcji rożnego rodzaju smakach i aromatach dla tejże ryby a wszystko związane jest to z ogrąmnymi zyskami które przynosi nasza naiwnośc.Gdy robimy kulki wiosenne własnoręcznie powinny to być kulki małe o rozmiarach 12-14 mm a z czasem możemy przechodzic na większe aż do 24 mm porą letnią.Wiosną na ryby karpiowate sprawdza się też kukurydza puszkowa ponieważ jest miękka i też bardzo chetnie pobierana przez ryby.Ale najlepsze tą porą to wszelkiego rodzaju dżownice jadło naturalne właśnie o dużej zawartości białka tak potrzebnego rybom z wiosny.Mi się wydaje że na każdym akwenie jest inaczej to znaczy ryby mają swoje upodobania i tu musimy trafic w danym dniu z odpowiednią przynetą a zależne to jest jeszcze od czynnikow takich jak cisnienie,wiatr, itp.i to musimy brac wszystko pod uwagę a na efekty nie będziemy długo musieli czekac.Wyjeżdżając więc na wiosenne pierwsze zasiadki wezmy to pod uwagę połamania kija—pozdro.