Jaki bat wędkarski dla początkujących? Jaka dobrać tyczkę?
Grzegorz (bluehornet)
2017-06-05
W związku z często pojawiającymi się pytaniami na ww temat chciałem się podzielić paroma uwagami szczególnie z Kolegami zaczynającymi swoją przygodę z ww typami " kijów " . Każdy powinien indywidualnie dopasować sobie bat lub tyczkę do własnej ręki ( każdemu może pasować inna ) , szczególnie pamiętając o tym , że te wędki bardzo nie lubią uderzeń o twarde przedmioty . Dla wielu z początkujących będzie dużym zaskoczeniem , że w przypadku potrzeby lub chęci zamontowania amortyzatora ( gumy ) na " dzień dobry " konieczne jest obcięcie min. 15-tu cm szczytówki w celu założenia tulejki teflonowej umożliwiającej swobodne przesuwanie amortyzatora i uniemożliwiającej rozszczepienie szczytówki .
Amortyzator należy co jakiś czas smarować preparatami dostępnymi w sklepach wędkarskich powodującymi jego konserwację i swobodny poślizg , w razie braku można użyć silikonu w spray/u ( nie smaru silikonowego ). Należy również pamiętać , by przy rozkładaniu bata lub składania tyczki nie robić tego ze zbyt dużą siłą - może dojść do zakleszczenia się poszczególnych elementów i jest duży kłopot z rozłączeniem lub złożeniem tychże części , co najczęściej kończy się zgnieceniem elementów przy nieumiejętnej próbie złożenia bata lub rozłączenia elementów tyczki ( zdarzyło mi się to dwa razy na początku mojej przygody z tyczką ) . Należy pamiętać o smarowaniu połączeń segmentów w batach , a w szczególności tyczkach ( co jest standardem ) teflonem w spray"u - ogranicza to możliwość zassania się tych elementów .
Następna bardzo ważna rzecz - baty i tyczki przed zdemontowaniem lub w przypadku tyczki włożeniem elementów jeden w drugi należy bezwzględnie lekko przetrzeć miękką szmatką ( super jest ściereczka z mikrofibry ) w celu usunięcia nieczystości , w szczególności ziarenek piasku . Kilka ziaren piasku w złożonym bacie lub tyczce może totalnie porysować elementy i dokonać znaczącego osłabienia . Kilkanaście razy spotkałem się ze składaniem przez wędkarzy brudnych batów i tyczek - było przy tym słychać przeraźliwy zgrzyt . Kilka takich głębszych rys może spowodować bardzo niemiłą " niespodziewajkę " , gdy w przypadku zarzucania zestawu lub holu niekoniecznie dużej ryby któryś z segmentów się złamie lub " rozejdzie " . Są ogólnie dostępne preparaty ( pytać w sklepach wędkarskich ) chroniące przed osiadaniem kurzu ( antyelektrostatyczne ) , zarazem odbijające promieniowanie słoneczne ( UV ) i chroniące przed działaniem wody ( sam używam preparatu do samochodów PLACK lub KOKPIT i świetnie się sprawdzają ) .
Oczywiście wybór tych środków zależy od indywidualnego upodobania każdego z Wędkarzy . Jeżeli chodzi o tzw. korki do mocowania amortyzatora wewnątrz segmentu , to nie polecam korków typu drabinka - pracuje ona punktowo ( 2 miejsca styku z segmentem co 180 o ) , a nie na całym obwodzie segmentu , co ma znaczenie przy holu większych ryb . Okrągłe stożkowe korki typu Stonfo lub Browning są lepsze , gdyż ich kontakt z segmentem , w którym są zainstalowane występuje na całym obwodzie , powodując równomierne obciążenie segmentu , nie wspominając o możliwości nawinięcia niewielkiego zapasu gumy. Nie będę się już więcej rozpisywał , jednocześnie mając nadzieję , że moje wędkarskie ABC dotyczące ww " kijaszków " okaże się pomocne dla zainteresowanych spróbowaniem ww metod łowienia .
Przy łowieniu na tyczkę nieodzowne są ma się rozumieć rolki do przesuwania i siateczka do odłożenia tyczki po odpięciu topu . A jeśli już dojdzie do ekstremalnej sytuacji , w której wędka jest totalnie ubabrana w piachu , to może pomóc tylko kąpiel w wodzie pod niedużym ciśnieniem . Uzbrojenie bata lub tyczki w amortyzator w sklepie kosztuje ok. 20-tu złotych , tak , że nie są to jakieś wielkie pieniądze , a warto . Połamania kija . ( Zdjęcia umieszczone dzięki życzliwości , przychylności i uprzejmości Kolegi Stanisława vel BALDHEAD"A ) .