Jaź na wiosnę
Grzegorz Siciński (sicina)
2008-03-21
Jak zdążyłem zaobserwować, jaź przy takiej pogodzie najczęściej przesiaduje przy brzegach, w okolicach zalanych krzewów, podmytych burd oraz kamienistych opasek. Należy pamiętać, aby szukać go wszędzie tam, gdzie nurt rzeki nie jest zbyt silny i tworzy prądy wsteczne. Powiem więcej. W marcu i kwietniu efektów nie przyniosą łowy na płytkich przelewach, ale w miejscach o bardziej spokojnym nurcie i głębokości od 1,5 do 3 m. Moje ulubione łowiska na jazia o tej porze to odcinek Wisły w okolicach Krakowa a także, przyujściowy fragment Bobru do Odry w okolicach Krosna Odrzańskiego.
Jakie przynęty? Polecam błystkę obrotową rozmiar 00, 0 i 1, m.in. firmy Mepp’s typu Mouche 00. Rzucamy ją na skos z prądem, prowadzimy pod brzeg bardzo powoli wzdłuż brzegu lub opaski kamienistej pod prąd. W głębszych miejscach, szczególnie przy opaskach kamiennych, błystki prowadzi się blisko dna, co jest koniecznością dociążenia przez śruciny dociskowe na żyłce. Jeżeli chodzi o kolory, to wiosną należy używać błystek w kolorze srebra i złota.
Dobre na jazia są także woblery, ale bardzo małe – do 2 cm. Muszą one być w naturalnych kolorach o pracy bardzo delikatnej w osi prowadzonej od prąd. Staramy się podawać do żerującego jazia w ten sposób, aby przynęta była prowadzona jak najbliżej jego głowy – wtedy następuje bowiem natychmiastowy atak! Kotwiczki powinny charakteryzować się bardzo dobrymi parametrami i być ostre, ponieważ lepiej zacinają, a tym samym ułatwiają łowienie. Trzeba bowiem pamiętać, że jaź o tej porze to bardzo kapryśna ryba, która bierze bardzo ostrożnie i delikatnie.