Zaloguj się do konta

Jazgarz, szczupak, okoń, co za różnica

Tytuł trochę przewrotny, ale główni bohaterowie powracają, co jakiś czas w rozmowach forumowiczów czy opowiadaniach wędkarskich i dlatego różne wątki oraz wpisy nasunęły mi na myśl, aby zabrać głos w sprawie i podzielić się własną refleksją i doświadczeniem z nad łowiska.

Dla mnie, który wędkuje od 1966 roku, nie ma ryb-chwastów w naszych rzekach. Owszem, pewne gatunki przywiezione do polski i nieopatrznie (tak zakładam, choć wiem, że są złośliwcy) ktoś wpuścił do naszych wód, mogą uchodzić za gatunek niepożądany z takich czy innych względów. Ale uważać Jazgarza za chwast??? Często Jazgarz jest samą przyjemnością połowu (na bezrybiu i rak rybą). Sam zaczynałem od „diabła”, bo czepiał się, jak przysłowiowy Kurski konwoju. A Płotka, Wzdręga czy Uklejka są lepsze czy gorsze?

WĘDKARSTWO – według mnie – to nie to samo, co mięsiarstwo (podobnie brzmi i dlatego niektórzy psełdowędkarze mylą te pojęcia). Ktoś napisał wcześniej, że jest on częścią ekosystemu. Podpisuję się pod tą tezą w 100%. Jest też częścią łańcucha pokarmowego innych gatunków zwierząt.

Z własnego doświadczenia wiem i zdarza się, że spotykam nad różnymi ciurkami, rzeczkami czy rzekami o charakterze górskim „wędkarzy”, którzy uważają, że szczupak w tych wodach to chwast, który wycina pstrąga, więc go zwyczajnie (bez względu na wymiar, okres ochronny oraz ilość) po złowieniu zabijają i wyrzucają. Moim zdaniem szczupak niema najmniejszych szans ze zdrowym pstrągiem. Owszem, jeśli są to osobniki chore, czyli słabsze, to robi on (szczupak) najlepszą robotę dla nas wędkarzy i dla wspomnianego wcześniej ekosystemu. Po to zresztą zarybia się takie rzeki tym gatunkiem. I jeśli coś z tego ekosystemu wypadnie to inne, te jak niektórzy uważają gatunki też wyginą (rozprzestrzeniane choroby czy słabsze geny). Poza tym nigdzie w regulaminach PZW nie spotkałem się z zapisem, że szczupak czy jazgarz to gatunek niepożądany (dla niektórych chwast).

Znam też takich, co to biorą wszystko jak leci, bez względu na „płeć i wiek”, bo dla Kota! I tak, jak się trafi ławica Okonia to 200, a nawet – chwalą się – 400 sztuk. Jaki Kot to przełknie? Musiałby mieć rozmiary Tygrysa! W ten sposób wyłowi się wszystko, co się rusza w wodzie, bez względy na jej głębokość i powierzchnie. W dobie sonarów, echosond i takim nastawieniu (Jazgarz to chwast) nic, żaden gatunek ryb nie ma większych szans. Bo dość powiedzieć, że dziś dla niektórych Jazgarz czy Szczupak – w zależności od łowiska – jest chwastem, to za niedługo inne gatunki będą „be”. A może to wędkarz, który tak się zachowuje jest chwastem? Nie potrafi prawidłowo dobrać przynęty, zanęty czy metody połowu i jak go denerwuje, że czepiają mu się inne nie przez niego „ulubione” rybki to powinien zrezygnować z wędkarstwa i iść do sklepu rybnego celem zakupu ulubionego gatunku ryby.

Sądzę, że to my jesteśmy intruzami w naturalnym środowisku (w tym przypadku wodnym) i to my musimy zaakceptować, że są tam ryby mniejsze i większe, smaczniejsze i te smakowo gorsze – przynajmniej dla człowieka, – ale w tym środowisku żyją gatunki, dla których brak pewnego rodzaju pożywienia, jakim jest np. Jazgarz doprowadzić może do ich wyginięcia. Znam jeziora w których było pod dostatkiem wszelakiej ryby, lecz po wytrzebieniu szczupaka, białoryb skarłowaciał i niemalże wyginął. Tylko dzięki zarybianiu i ogromnemu wysiłkowi Ichtiologów i innych społecznych zapaleńców powoli takie akweny wracają do życia.

Nie dziwmy się, zatem, że pewnego dnia staniemy nad naszym ulubionym łowiskiem, zarzucimy przynętę, a jedyne, co uda nam się wyciągnąć z wody będzie foliowa reklamówka, czy pudełko po białych robakach (to temat na inne refleksje), które zostawił na brzegu „super wędkarz” uważający jazgarza za chwast, a wiatr zdmuchnął te „prezenty dla ojca, prezenty dla męża ” po łowcy do wody. Dbajmy o to, aby wędkarstwo było przyjemnością i sportem samym w sobie, nie sposobem na zapełnienie zamrażarki! W tej walce człowiek – ryba, ta druga stoi (z mięsiarskim podejściem) na z góry straconej pozycji. Dlatego też zwracanie uwagi takim wędkarzom, o których piszę na wstępie jest naszą powinnością.

Opinie (20)

rysiek38

na szczescie wielu ma takie podejscie jak ty czy ja ale juz komus podpadles bo wcisnal ci jedyneczke - pozdrawiam [2009-02-20 13:03]

Amitaf

rysiek38Dzięki za komentarz. A oceny, jak oceny - nikt nie jest idealny:))))Pozdrawiam [2009-02-20 13:49]

rysiek38

jak ci sie bedzie chcialo to skomentuj moje - sa pietro nizej :-))) [2009-02-20 14:08]

stanley584

Artykuł obszerny i zarazem ciekawy. Co do ilości i gatunków ryb w wodzie, to uważam, że natura sama reguluje, które ryby będą dominowały w danym środowisku. Sytuacja ulega zachwianiu, gdy człowiek zacznie ją po swojemu poprawiać. Aby więcej wędkarzy o tym pokroju nad naszymi wodami. Punktuje Ci 5. Pozdrawiam. [2009-02-20 14:50]

użytkownik

Spotkałem się już z określeniem że jażdż to chwast, ale szczupak?? Znam takich wędkarzy którzy durzo by dali żeby złowić szczupaka. Ale żeby go tępic i wyrzucać? nie wypuściliby 15 cm szczupaka. To jest straszne. Najbardziej podoba mi się to zdanie że wędkarstwo to sport i nie chodzi tu o zapełnienie zamrażarki. Dobry artykuł, ale czy wszyscy go rozumieją? Mówią jedno robią drugie oceniam na 5 [2009-02-20 18:07]

mikadus

Ten tekst powinno przeczytać wielu "wędkarzy" o podejściu do ryb jak do chwastów.Takie podejście nie jest niczym uzasadnione,to zwykła bezradność danego "moczykija" którego nie powinno się nazywać wędkarzem!!!Każda ryba ma prawo wrócić do wody ,jęśli nie mamy zamiaru jej zjeść.Oczywiście przestrzegając regilaminu.Za tekst daje pięć. [2009-02-20 19:05]

Dawido

Niewielem w tym artykule odkrywczych myśli przeczytał - Pana podejście do wędkarstwa jest zbieżne z moim - ot dlatego. Widać, że i u Pana występuje "Kot okoniarz", ciekawe czy to ten sam, który u mnie, czy może inny? Pozdrawiam serdecznie.DK. [2009-02-20 20:06]

krzys

5 i zostawie to bez kometarza [2009-02-20 21:34]

użytkownik

bardzo dobry artykuł porusza bardzo ważne tematy. Tylko z tym sportem mi trochę nie pasuje bo dla mnie wędkarstwo to czysta przyjemność a sport kojarzy mi się z tymi zawodami gdzie panowie pozują do zdjęć z siatką w której jest 35 kilo płoteczek te na spodzie już bardzo płaskie. wiem że intencja była dobra i może tylko mi się tak kojarzy, ode mnie 5 [2009-02-20 22:48]

spines21

5 bez gadania [2009-02-20 23:33]

użytkownik

kolego podzielam twój pogląd może dlatego że chyba jestesmy w tym samym wieku i patrzymy na życie tak jak nauczono , masz 5 gwiazdek = pozdrawiam [2009-02-21 00:01]

timon1985

Brawo dla kolegi szczupak odwala całą brudną robotę jest lekarzem naszych wód i nigdy nie da się w pościg za prądolubnym pstrągiem ewentualnie bedzie polował na sztuki chore lub zdeformowane które uda mu się strzelić z miejsca bo tak właśnie poluje szczupak z miejsca jeden szybki strzał żadnej pogoni zwłaszcza w jakimkolwiek prądzie [2009-02-21 00:15]

Bop

trafny artykuł! podoba mi się zdanie: "Sądzę, że to my jesteśmy intruzami w naturalnym środowisku ..." - też tak sądze.może po przeczytaniu tego tekstu część wędkarzy traktujących jazgarza jako chwast zmieni zdanie i zacznie myśleć. [2009-02-21 10:57]

stanley203

doje 5 bez komentarza [2009-02-21 17:20]

mientus707

bardzo dobry artykul piatka . nic dodac i nic ujac . [2009-02-21 17:32]

brzana1

Zgadzam się w pełni z pana artykułem. Sam kilka razy widziałem "wędkarzy" którzy złowione jazgarze i okonie wyrzucali w trawę, a na pytanie dlaczego to robią odpowiadali że to chwast bo wyjada ikrę.Według mnie takich wędkarzy należałoby się pozbyć z naszych szeregów. Pozdrawiam, daję 5. [2009-02-21 19:04]

pike2

Widze ze wkońcu ktoś poruszył poważny temat, kiedys napotkałem sie na wypowiedż rybaka, opowiadał on że szczupaki i sumy z jeżiorka trzeba wytępić, bo ryby karłowacieją, a nie wiedział że jest całkiem odwrotnie, ciekawe jak on uzyskał pozwolenie na ryboustwo. Pozdrowienia dla autora artykułu i 5pkt. [2009-02-21 21:21]

SiwyDym

Dal mnie artykuł na 5,wszystko dobrze i prawdziwie opisane [2010-06-03 19:40]

pstrag222

ciezko jest obalic ten mit miesiarstwa. wedkarz chodzi na ryby a nie po ryby. nie jestem no klilem. ale umiem zachowac umiar 5 [2011-02-18 21:25]

DelTor0

Brawo, swietny tekst :) [2012-03-29 15:25]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej

Walczmy o to

Wędkowanie jest wielkim wyzwaniem niejednej duszy spragnionej wrażeń i s…