Zaloguj się do konta

Jesienne podsumowanie

Jesienne podsumowanie zasiadek

Wakacje były totalną klapą praktycznie nie dało się pojechać na ryby .
Bo jak nie obowiązki to woda przypominająca bardziej zieloną galaretkę z pianką.
Nie napawał optymizmem.
Zaliczyłem ze dwie nocki ale nie połowiłem .
 Za to wraz z nadejściem września mocno liczyłem na udane łowy i nocki.

Początkiem tego miesiąca łowie swoją życiówkę szczupaka 78cm przy równiutkich 5 kilogramach.
Ryba połakomiła się na średniej wielkości płotke na zestawie żywcowy z spławikiem.
Napawało to optymizmem na następne wypady.

Mocno skupiłem się na białorybie .

Rozpocząłem ostre nęcenie miejscówki . Początkowo kulki ,groch i pellet.
Pierwsza zasiadka i od razu udana . Wpada karpik sześćdziesiątak i nowy PB  jazia 48cm.
Następne wypady i kolejne karpiki szedziesiony i jeden lekko ponad piędziesiąt centów  jak i w końcu przeskoczone 43cm u karasia srebrzystego nowy rekord osobisty zatrzymał się na 44cm.
Łowiłem grubo kosze mega method , duże przynęty i pellet w podajnikach.


Październik rozpocząłem od mocnego nastawienia na drapieżniki co przyniosło efekty wpadł dwa nocne szczupce 70 i 67 cm na trupka z gruntu, jak i  ładny kleń 43cm .
Wymiarowców nie liczyłem ale trochę ich wpadło.
Niestety sprawy osobiste nie pozwoliły na częstsze wypady i jesień zakończyłem słabo. Ale mam nadzieje , że końcówka roku dopisze w ładne sztuki.

P.S artykułu o  letnich mixach nie będzie. Rozwaliłem telefon , a tam miałem wszystkie zdjęcia.
Z resztą wyniki były tak marne , że nie warto było kąbinować.

Opinie (1)

ogtw

Na moje oko, masz zepsutą wagę albo miarę. na moje oko taki szczupak waży 3,9kg [2017-11-19 10:02]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej

Łowisko Tuszynek

ŁowiskoNa Łowisko Tuszynek wybraliśmy się w drugiej połowie lipca na k…

Jesienny drapieżca

W tym roku jesień jest bardzo zmienna i często decyzja o tym, czy akurat…