Jesiotr, karaś i lin
piotr kołodziejczyk (piotras1237)
2012-08-05
Dnia 4 sierpnia wybrałem się na łowisko komercyjne Kamieńczyk. Nad wodą byłem o 14. Po przyjeździe rozłożyłem wędki na początku karpiówkę z zanętą lin karaś firmy traper. Na hak założyłem dwa ziarna kukurydzy. Zestaw ląduje w wodzie a ja po 30 minutach mam branie. Na brzegu ląduje karaś 30 cm. Potem przez ok 4 godziny nie miałem żadnych brań.
Postanowiłem rozłożyć kolejną wędkę. Rozłożyłem wędkę i zarzuciłem ją na wątróbkę drobiową. Po godzinie coś zaczęło delikatnie napinać plecionkę i delikatnie wciągać wędkę do wody. Zacinam czuje mały opór dopiero przy brzegu ryba zaczęła szaleć i odjechała na ok 10 metrów pare razy walła ogromną świece i po tym zauważyłem że to jesiotr jeszcze troszkę poodjeżdżał w bok na pare metrów przed podbierakiem ale jakoś udało go się podebrać.Hol trwał niecałe 3 minuty i na brzegu ląduje jesiotr około 60 paru cm i wadze między 2-3 kg. O godzinie 23 pojechałem do domu.Dzień przed tym jesiotrem i karasiem udało złowić mi się lina ok 30 cm na grunt przynętą były 2 ziarna kukurydzy.Wszystkie ryby wróciły do wody.