Jeszcze lód trzyma

Byłem wczoraj na lodzie w Cieszanowicach. Lód ma się jeszcze całkiem nieźle. warstwa na wodzie to około 20 cm. Z brzegu należy uważać przy wchodzeniu bo miejscami odmarza i pęka. Znalazłem na to sposób wchodząc na niego przez trzcinowisko gdzie warstwa lodu uginała się pod moim ciężarem ale spokojnie go wytrzymywała.

Nie byłem sam a z kolegami . Innych wędkarzy na lodzie spotkaliśmy tylko dwóch. Dziur w lodzie nie trzeba było wiercić bo stare otwory nie zamarzają. A że często przyjeżdżałem na zbiornik Cieszanowice i znam go dość dobrze ,to wiedziałem że wiercenie nowych otworów nie miało by najmniejszego sensu. Wybrałem dwie położone obok siebie dziury i do łowienia. Na efekty nie czekaliśmy długo . Podeszły płocie i okonki ale te to skubały ochotkę sporadycznie ,a ich wielkość pozostawiała wieeeeeele do życzenia. Płotki podchodziły do haczyków takie z 18 cm. Bawiłem się mormyszką i wyniki miałem takie same jak koledzy na spławiki.

I tak zleciały nam ze trzy godziny . Poczułem że wiaterek dmuchający do tej pory w plecki zmienił kierunek i zaczął napierać dość mocno na moje lewe ucho. A jako stary żeglarz wyczuwający wiatr końcówkami uszu ,od razu zauważyłem zmianę.A zaraz po tym ryby jak ręką uciął - przestały żerować. Nie pomogła nawet kilku krotna zmiana miejsc. Siadłem nawet na zgorzeli lodowej , ale z pod niej brały tylko jazgarze..

Gdzieś koło południa mieliśmy dość bez owocnego siedzenia na lodzie i zaczęliśmy pakować się do powrotu. Łupem naszej wyprawy było tylko 7 okazałych płoci bo mniejsze jak osiemnastki wracały pod lód. Wiatr po zmianie kierunku wyraźnie pozwalał czuć ciepło jakie ze sobą niósł .
Koledzy wiosnę już wyraźnie dało się w nim wyczuć. Tak że tylko patrzeć jak zejdzie ostatnia tafla lodu z powierzchni jeziora, i do wody będzie otwarty dostęp.

Tak wyglądało moje pożegnanie z loden tej wiosny i ciekaw jestem jakie będzie powitanie z nim ma zimę.
Ja po prostu uwielbiam wędkować na lodzie ,co nie znaczy że i bez lodu żyć nie mogę.

Pozdrawiam i życzę udanego sezonu.
Pawelek.