Zaloguj się do konta

Kaczodziobe wyliczanki

Dość chłodny październik sprawił to, że chyba szczupły przedwcześnie zszedł na głęboką wodę. Listopad nie napawał optymizmem również. Chłodne i deszczowe dni zniechęcały do wypraw. Zakończyłem więc swój szczupakowy sezon i postanowiłem go podsumować na różne możliwe sposoby. W ciągu 40-stu wypraw udało mi się złowić 36 szczupaków, co daje prawie jednego zębacza na wyjazd. Liczba ta zawiera się w 56 braniach, co daje skuteczność połowów rzędu 64%. Czyli było całkiem nieźle. Ale ilość ryb niewymiarowych to aż 27 sztuk, które oczywiście wróciły do wody. Najmniejsza miała długość 20-stu centymetrów i wzięła na błystkę obrotową ABU Garcia Sonette 12g, mówiąc inaczej rozmiar 3, w kolorze srebrnym. Jak widać złowiłem zaledwie 9 wymiarowych ryb, z których na patelnię trafiło 5, reszta wróciła do wody w doskonałej kondycji. Największa ryba mierzyła 60cm i ważyła 1250g, więc żadna rewelacja. Złowiona oczywiście na Slidera 7cm RHP. Najwięcej uderzeń jednego dnia zaliczyłem 5 i w kilka dni po 4 pobicia. Przeważnie kończyło się na jednym braniu i jak można wywnioskować z powyższych statystyk była to ryba niewymiarowa.

PRZYNĘTY
Większość szczupaków brała na woblery SALMO Slider 7cm, bo aż 39. Używałem tylko dwóch kolorów RHP i ABL. Na błystkę obrotową zaliczyłem 2 brania. Ripper został zaatakowany tylko raz, natomiast kombinacja ze spinnerbaitem atakowana była 12 razy, w tym był ten dzień z 5-cioma uderzeniami. Był to Mitchell Pulse Shad 8cm w kolorze szarym z czarnym grzbietem. Jeden zębacz zaatakował koguta oraz wobler wyrobu mojego kolegi. Ani razu nie została zaatakowana prowadzona przeze mnie wahadłówka.

AKWEN
Najczęściej jeździłem na pobliskie jeziora i tam też łowiłem szczupaki. Zdecydowana większość z nich atakowała przynęty w strefie przybrzeżnej roślinności, czyli okolice trzcinowisk oraz płycizny porośnięte wywłócznikami i rdestnicami. Zaledwie 3 ataki były na podwodnych stokach lub przegłębieniach.

POGODA
Nie można jednoznacznie określić, jakie dni były lepsze, a jakie gorsze. Te z jaskrawym słońcem na nieboskłonie, czy te z kłębami puszystych chmur. Statystyki kształtują się w połowie dla dni słonecznych oraz dni pochmurnych z przejaśnieniami oraz z temperaturą nieprzekraczającą +17˚C. Natomiast jeżeli chodzi o wiatr, to przeważał on z kierunków północnych, również w dniu największej ilości uderzeń. Jeżeli chodzi o ciśnienie atmosferyczne, to zawsze jeździłem powędkować przy tendencji wzrostowej. Jak wszyscy wiemy ten rok trochę figlował z pogodą.

Myślę, że jak na mój pierwszy pełny sezon po powrocie do wędkarstwa był całkiem udany. Nie tylko ze względu na te wyniki, chyba całkiem niezłe, ale również na fajne przygody. Był to mój pierwszy sezon trociowy na rzekach górskich, zakończony złowieniem 3 troci, łososia, potoka i tęczaka. Chyba całkiem nieźle? Co Wy o tym sądzicie?

Opinie (18)

spokojny

No Mariuszu całkiem całkiem dobry sezon, no i analiza też niezła nigdy bym nie wpadł żeby samemu robić sobie taką wyliczankę, chyba mam uczulenie na cyfry;) Ocenę wyliczysz sobie ze statystyki :) Pozdrawiam [2009-11-29 20:53]

użytkownik

Świetny, niemal szwedzki sezon Kolego. Dodatkowo te ryby wartkich górskich potoków... Wędkarstwo wszechstronne - ciekawie podsumowane statystyką. Mariuszu, cz aby nie przedwczesną? Chyba nie kończysz jeszcze sezonu? [2009-11-30 10:35]

kostekmar

szczupakowy raczej zakończyłem. Teraz tylko poszukiwanie morskiego srebra na wybrzeżu Bałtyku i czasami kardynały. Chyba, że....... [2009-11-30 10:48]

tstaros

Ja osobiście tak dokładnych analiz nie prowadziłem, ale w sumie wyniki miałem podobne: miałem średnio 1 szczupłego na wypad i ok.2/3 była poniżej wymiaru. Większość ryb złapałem na obrotówki i kopytka, ale chyba w przyszłym sezonie połowię więcej na wymienione przez Ciebie woblery. Z naszych doświadczeń można wysnuć wniosek: jest trochę szczupaka w naszych wodach, w tym że trudno o ładne okazy. Albo jest ich niewiele, ale nie potrafimy ich złowić... [2009-11-30 11:39]

dany21

Ja w tym roku najwięcej szczupaków złowiłem na kopyta białe z czarnym grzbietem. Atakowały je też okonie ale tylko te rzeczne. [2009-11-30 14:07]

użytkownik

sezon katastrofalny,porażka.1 szczupły powyżej kg?nie wiem gdzie kolega łowi ale doradzam przeprowadzkę,salmiaki troszkę podleczyły rany.Statystyka super,od kilkunastu lat planuję prowadzić podobną ale zawsze kończy sie tylko na planach...pozdrawiam,piateczka [2009-11-30 15:03]

użytkownik

Jakiego kijka kolego używasz do tych sliderów? [2009-11-30 16:37]

mirek2000

Tak sezon widac ze był naprawde całkiem udany. Tylko szkoda ze nie udało ci sie zaciać żadnego większego szczupaka, ale dobre i to. Pozdrawiam i zycze owiele bardziej udanego następnego sezonu. [2009-11-30 17:18]

użytkownik

Widzę Mariusz że prowadzisz statystyki i to pochwalam, robię podobnie i to pozwala nie uczyć się wciąż tego samego i uniknąć wielu błędów. Co do podsumowania to na pewno wynik nadający się do pochwalenia. Wyjąłeś niezłe stadko zębatych, miałeś okazje posmakować, licznej gromadce darowałeś życie, jest szansa pobawić się z nimi w przyszłym roku i o to właśnie chodzi. Nikt nie zabierze nam przygód, a są bezcenne... Gratuluje i pozdrawiam! 5* już zaznaczyłem! [2009-11-30 18:06]

marekrav

Świetne ! Krótkie i zwięzłe podsumowanie, jednocześnie świetny mini poradnik dla innych wedkarzy! Dla mnie osobiście bardzo przydatne informacje na temat pogody ! [2009-11-30 21:23]

użytkownik

Widzę ze sobie niezłą statystykę zrobiłeś. Niektórzy nie wierzyli w spinnerbaity a u Ciebie to numer 2 skuteczności. Do tego pewnie tymi sliderami rzucasz pewnie najczęściej. Gratuluję udanego sezonu. [2009-11-30 22:48]

podzyg

Ja kolego też prowadziłem dokładną statystyke z każdego wędkowania zapisując gdzie na co stan pogody ciśnienie itd.I na jakich rybach byłem ale było to 20-30 lat temu tak się zaraziłem wędkowaniem że nad wodą musiałem być 2-3 razy w tygodniu (poprostu chore) jak nie jezioro to w jachtowym w Gdyni lub porcie gdzie był duży okoń 30-80 dkg.szczupak węgorz no i na śledzia do portu. Ilu znajomych wędkarzy się wtedy miało.A teraz mamy same zakazy nakazy w jachtowym zakaz w porcie zakaz wszystko tereny prywatne pozostały tylko zapiski z minionych lat łza się w oku kręci.Pozdrawiam życze sukcesów (trzymaj zapiski) [2009-12-01 06:01]

kostekmar

Kolego Czermin, używam kija Konger Black Tiger Spin 240/35 lub czasami Konger Cross Maxx 270/40. Kołowrotek o stałej szpuli, ale przygotowuję się do cięższych sliderów i kija z multipikatorem. [2009-12-01 07:56]

użytkownik

O, dziękuje. Właśnie tak się zastanawiałem czy nie kupić ze 2 mniejszych modeli sliderów (5-6 cm, te najnowsze) na większe okonie i miałem wątpliwości bo planowałem użyć do łowienia ich długiego kija do 30 g. Teraz już się chyba przekonałem ;)Pozdrawiam! [2009-12-05 19:50]

użytkownik

To mnie zaskoczyłeś Mariuszu!!!!

Tylu wędkarzy psioczy na rejestry. Rwą resztki włosów na głowie, że nakazuje im się wypełniać aż 3 rubryki w rejestrze, żądają przydziału sekretarek do prowadzenia buchalterii, a tu proszę. Każda wyprawa zarejestrowana, każda rybka czy wymiarowa, czy nie ma swoje miejsce w statystyce, nawet te, które tylko "pobiły" a nie zechciały ukazać swego oblicza. Nie gniewaj się, ale boję się, że kiedy "twardogłowi" trafią na Twój felieton to jeszcze nie daj Boże wprowadzą taki obowiązek.

Ostrzegam!!!!! Kiedy się tak stanie rzucę na Ciebie klątwę.

Ale póki, co to daję 5 gwiazdeczek za wytrwałość i sumienność w prowadzeniu zapisków.

Pozdrawiam

 

[2010-02-07 19:19]

użytkownik

To mnie zaskoczyłeś Mariuszu!!!!!!

Tylu wędkarzy psioczy na rejestry. Rwą resztki włosów na głowie, że nakazuje im się wypełniać aż 3 rubryki w rejestrze, żądają przydziału sekretarek do prowadzenia buchalterii, a tu proszę. Każda wyprawa zarejestrowana, każda rybka czy wymiarowa, czy nie ma swoje miejsce w statystyce, nawet te, które tylko "pobiły" a nie zechciały ukazać swego oblicza. Nie gniewaj się, ale boję się, że kiedy "twardogłowi" trafią na Twój artykuł to jeszcze nie daj Boże wprowadzą taki powszechny obowiązek.

Ostrzegam!!!!!!!! Kiedy się tak stanie, to rzucę na Ciebie klątwę!!!

Ale póki, co to daję 5 gwiazdek za wytrwałość i sumienność w prowadzeniu zapisków.

Pozdrawiam

[2010-02-07 19:27]

camelot

***** To się nazywa rzetelność ! Łowisz jak Benedyktyński Rzemieślnik . - Zazdroszczę Ci !                    Pozdrawiam serdecznie ! [2011-09-13 18:29]

użytkownik

5 [2013-05-20 17:31]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej