Zaloguj się do konta

Karaś w deszcz

Witam wszystkich.
Rozpoczęcie sezonu 2013 trochę się nam opóźniło ze względu na długo trzymającą zimę ale w końcu mamy wiosnę i pierwsze wyprawy z wędką za sobą.
Dzień 28 kwietnia nie zachęcał do wypadu nad wodą i wcale nie byłem zdecydowany czy pójdę. W nocy padało ale o czwartej jak wstałem już nie. Wyszedłem rozpoznawczo z psem na krótki spacerek, kropiło ale pomyślałem sobie że jak nie pójdę dzisiaj to dopiero uda mi się wyjść w weekend majowy.
Wszystko miałem już uszykowane, spakowałem się tylko , założyłem wodery i w drogę. Na stanowisku byłem o piątej i było jeszcze ciemno. Miałem czas na rozpakowanie się i rozłożenie sprzętu. Po zanęceniu usiadłem wygodnie zarzuciłem wędki i otworzyłem sobie piwko. Łowiłem na bata 6 metrów i na odległościówkę. Na bacie miałem białe robaki, a na drugiej kukurydza.
Z początku nic się nie działo, płotki i wzdręgi ale wszystkie miarowe. Wiedziałem że to jest czas kiedy karaś wchodzi na tarło i niezbyt liczyłem na jego branie, bardziej czekałem na leszcza.
Oczywiście między czasie pogoda mnie nie rozpieszczała, jak przestawało wiać to zaczynało padać a jak nie padało to mocniej wiało. Po dwóch godzinach byłem przemoczony i zrezygnowany, myślałem coraz częściej aby zwinąć majdan i iść do domu. Patrząc na spławiki zauważyłem na bacie lekkie „podniesienie”, łowiłem „z dna” więc myślałem że po prostu spłynęło na grunt ale byłem w błędzie. Po kilku sekundach spławik zaczyna uciekać w prawo, zacinam i … jest. Pierwsza myśl to mam leszcza i to nie małego, ale po chwili na powierzchni pojawia się piękny karaś. Myślałem że będzie waleczniejszy ale stosunkowo łatwo dał się podholować pod brzeg. Nie miałem rozwiniętego podbieraka, ale widząc że ryba nie jest waleczna nie zmartwiłem się tym faktem. Dociągając ją do brzegu nagle odbiła i poszła jak torpeda w kierunku kęp gdzie mogła się schować. Bałem się że na delikatnym bacie nie dam rady jej zatrzymać ale po odparciu odjazdu nie robiła już więcej problemów. Szybko w ruch poszła miarka która po przyłożeniu wskazała 37 cm. Jak na pierwszego karasia w tym sezonie to całkiem nieźle.
Posiedziałem jeszcze trochę licząc na kolejne brania ale niestety pogoda wygoniła mnie do domu wcześniej niż zamierzałem iść. Zmarznięty i przemoczony wracałem do domu w całkiem dobrym humorze. I chociaż pogoda nie dopisała to na pocieszenie wyprawy złowiłem ładnego karasia.
Opisanym łowiskiem oczywiście jest jezioro Swarzedzkie nad które mam 10 minut spacerku.
Pozdrawiam.
Wiechu1603.

Opinie (14)

użytkownik

A już jutro 1 maja aj będzie się działo!!! [2013-04-30 12:15]

roman55

Bardzo lubię zaczaić się na karasie złote, to dla mnie najładniejsza rybka zaraz po linie. Duży dyskowiec potrafi bardzo walecznie szaleć podczas holu. Z przyjemnością przeczytałem 5* Pozdrawiam [2013-04-30 16:20]

karateka994

Ja karasi w tym roku już się nałowiłem, oczywiście nie takich dużych jak ty, ale też ładnych. [2013-04-30 20:32]

Lin1992

Piękna ryba - gratuluję. [2013-04-30 21:43]

troc

Piękne rozpoczęcie, gratuluję. Widać, że nasze jezioro powraca do życia..... Pozdrawiam. [2013-05-01 10:07]

użytkownik

Ładny japoniec i fajnie że tak blisko na jeziorko masz, też bym tak chciał :) 5 ***** [2013-05-01 12:31]

Aadek

Widzę udane rozpoczęcie sezonu. Ja na jakieś 15 + wypadów mam zaliczone dwie malutkie płotki. Tylko pozazdrościć tego karacha :D [2013-05-02 19:06]

maciek-laskiewi

kurde moim mażeniem jest złowienie karasia może mi się uda w tym roku [2013-05-03 15:49]

marek-debicki

Spacerkiem nad jeziorko i na dodatek piękne karasie, chociaż srebrzyste. Marzenie. Gratuluję, pozdrawiam i *****pozostawiam. [2013-05-03 19:34]

PatrykLin1997

Ładny karaś ;) ja już też złowiłem 1 ale złotego ;) [2013-05-05 18:34]

miecz-gaz

Gratuluję ładnej rybki na początek sezonu. Pozdro. [2013-05-05 19:25]

galus74

Gratuluję piękny karaś. [2013-05-07 13:58]

kamro76

Gratuluje :) . Pozwolę sobie zadac Tobie pytanie jak miewa sie teraz woda swarzędzka ? wychowywałem się nad nią w końcu mieszkałem na " kosciach " sporo czasu :D niestety ponad 15 lat temu byłem tam na rybach po raz ostatni ;/. Mam nadzieję że odrodzi się ta woda poprzez obecne akcje ale podejrzewam że cały "bałagan" na dnie i tak zostanie. Pamiętam jak wyciągałem tam tłuste węgorze :) i nie tylko. Więc mam pytanie jak z czystością tej wody i jak z rybostanem dzisiaj tam jest. Z góry dziękuję za odpowiedź Robert. [2013-07-12 11:07]

krzychu1983

nocka na swarzędzu zanecenie grubą kukurydzą z kumplem po dwa kije na grunt bez brania do 10 rano poprostu albo zła pora albo bezrybie [2013-07-21 23:02]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej

Łowisko Tuszynek

ŁowiskoNa Łowisko Tuszynek wybraliśmy się w drugiej połowie lipca na k…

Karpie z Rudego

W dniach 19-21 kwietnia miałem okazję wraz z kilkunastoma karpiarzam…