Zaloguj się do konta

Karp dla każdego

Od kilku lat karp powraca na tron króla polskich wód (mam nadzieję, że dożyję czasów podobnych czasów dla wodnych drapieżników). Komercyjne łowiska karpiowe powstają jak grzyby po deszczu, a w sklepach krzyżują się nazwy sprzętu, że wstyd poprosić o zwykły spławik czy haczyk. I dobrze, że tak się dzieje, bo karpiarze są prekursorami powrotu wielkich ryb do naszych wód. Pewnie nie zdają sobie nawet sprawy, że prowadzą świetną akcję promocyjną szacunku do przyrody i odpowiedniego zagospodarowania wód. Głównie dzięki nim wiele urokliwych rozlewisk, jezior i stawów wyniszczonych przez kłusowników i złe zarządzanie rozkwita. 


Zaczęło z powrotem żyć pięknymi rybami. Brzegi straciły „urok” śmieciowego szamba a stały się matecznikami przyrody, gdzie spadającą z liścia kropla wody urasta do cudu lśniącego diamentu. Wprawdzie nie jestem zwolennikiem długich zasiadek karpiowych, ale Panowie Karpiarze chylę przed wami czoło za zaangażowanie w realizację i propagowanie prawidłowych zachowań nad wodą!!! Nie wiem, ale pewnie z zazdrości podnoszą się głosy, że dopieszcza się gatunek inwazyjny. Chciałbym, żeby wielu ludzi mieniących się autochtonami miały taką metrykę historyczną jak karp. Pierwsi angielscy osadnicy, którzy dotarli w 1620 roku na statku „Mayflower” do ziemi obiecanej, jaką była Ameryka Północna są o pięćset lat spóźnieni w stosunku do karpia, który został sprowadzony do Polski przez Cystersów najprawdopodobniej na początku XII wieku. Pierwszy pisany dokument o karpiu na ziemiach polskich pochodzi dopiero z 1466 roku, od znanego kronikarza bitwy grunwaldzkiej Jana Długosza. 


W swoich kronikach opisuje on m.in. 3 karpie w herbie śląskiego rodu Korczbok. Wynika z tego, że już w XIII-XIV wieku karp był szeroko rozsiedlony w wodach Polski. Dla fanów tej ryby polecam napisaną świetnym tekstem zabawną „Historię karpiem pisaną” Jan Motyla. Ciekawe, że wszyscy inkwizytorzy karpia tak mało energii poświęcają moim zdaniem dużo groźniejszym najeźdźcą jak; babka bycza, trawianka, czebaczek, czy choćby już wszechobecny karaś srebrzysty. Cieszę się, że administratorzy wód pomału zaczynają rozumieć wędkarzy i ich potrzeby. Może już niedługo będziemy mieli dylemat, nad którym krajowym rybnym łowiskiem spędzić czas z wędką i zostawić trochę…kasy w Polsce zamiast za granicą!!!


PS. Pozdrawiam i polecam takie łowiska jak choćby jezioro Miłoszewskie na Kaszubach, zbiornik Wzory koło Nasutowa na Podlasiu, jezioro Ostrowite Piotra i Barbary Wachowskich koło Golubia Dobrzynia, czy Batorówkę koło Jeżowa.

Opinie (38)

zbynio 33

Karp nie dla każdego, tylko dla cierpliwych:). Myślałem, że dowiem się jak w prosty sposób złowic karpia itd., a tu proszę miła niespodzianka i czytam, że ktoś docenia to co robią karpiarze i jaki pozytywny wpływ mają na młode pokolenia wędkarzy.... Oczywiście ***** :) [2015-07-05 01:59]

JKarp

Dokładnie - karp dla cierpliwych. Obawiam się tu burzy ;-) [2015-07-05 08:39]

Piotr 100574

Karp nie dla cierpliwych tylko dla bogatych :(ceny wszystkiego co w nazwie ma carp jest droższe ,wpisu nie oceniam ,Pozdrawiam [2015-07-05 11:10]

pstrag222

Fajny wpis... I ciekawe spostrzeżenie... A co do sprzętu to niestety mamy teraz taką erę...przeciez nie złowimy karpia na wedkę którą nie ma dodatku w napisie \"carp\" Z resztą w s[rzecie sumowym też nachodzi taka era...dipy,pelety.kulki... Zwykły wędkarz który kupuje zwykły sprzęt staje się gumofilcem w oczach gadżeciarzy . Wyśmiewany, szydzony... Niestety wszędzie sa czarne owce jednak takie sytłacje nie powinny mieć miejsca [2015-07-05 11:41]

zocha383

Fajny tekst, jak każdy który propaguje ochrone przyrody i łowisk. A co do sprzętu to ja mam tak, gdy jedną wędkę z carp-iem w nazwie ustawiam na te właśnie rybe, a inną zwykłą teleskopówkę na cokolwiek innego, to właśnie na tą wędkę łowie wszystko nawet karpie a karpiówka leży jak zaczarowana. Znacie to? [2015-07-05 12:19]

marek-debicki

Piotrze! Materiał moim zdaniem, niesie w swojej postaci wiele sprzeczności! Karp-król polskich wód? Powrót wielkich ryb do naszych rzek - O.K.! Przed \"KarpiarzamI\", Łowcami sumów\"i wszystkimi innymi łowcami czoła chylę, jednak porządek i dbałość o wody, to nie wyróżniając nikogo, robią DOBRZY GOSPODARZE, bez względu na rodzaj własności łowiska!!! [2015-07-05 14:10]

zbynio 33

marek-debicki masz rację Kolego po części, ale łowiska to nie impreza po której gospodarz sprząta!!! Nasze zachowanie jako wędkarzy i innych użytkowników wpływa na obraz łowiska pod każdym względem!!! Najpierw trzeba zacząć od siebie, a później wymagać... [2015-07-05 14:32]

JKarp

A na moich wędkach i kołowrotkach nie ma napisy KARP ;-) Na namiocie mam h,mm CARPER , żyłka Senzor Line, kulki mam hm po 20 zł za kilo, na łóżku i na śpiworze nie ma słowa CARP.... kurde ja nie powinienem łowić karpi ? Jak ktoś się nie za bardzo zna kupi to co drogie ;-) [2015-07-05 15:42]

Bernard51

Zbyszku, Marek pisząc \"DOBRZY GOSPODARZE\" podejrzewam miał na myśli nas użytkowników, członków i zarazem gospodarzami naszych wód, bo przecież płacąc składkę w danym kole jesteśmy współgospodarzami wody, którą opiekuje się koło. A co do artykułu to odniosłem wrażenie że to cicha reklama komercyjnych wód. [2015-07-05 20:30]

cykor1983

Zbiornik WZORY koło Nasutowa to województwo lubelskie nie podlaskie niemniej jednak za wpisik 5 [2015-07-05 22:13]

zbynio 33

Bernardzie jak miło Cię czytać :). Spoko tylko właśnie my wędkarze powinniśmy czuć się jak goście i tak zachowywać. To nie jest nasze... Dobrzy goście to rozumiem, wybawią się i śladu niekorzystnego po sobie nie zostawią... Nie wiem czy to reklama wod komercyjnych czy nie, ale faktem jest, że karpiarze (prawdziwi) to pozytywny przykład... Nie pisze tu o skrajnosciach... [2015-07-05 23:55]

Haryyy5

Szkodnik nie szkodnik, można dyskutować. Niemniej zarybianie karpiem wód PZW nie ma z racjonalną gospodarką nic wspólnego. Niestety karp się u nas nie rozmnaża. Ile ryb by się nie wpuściło to z czasem i tak będzie ich coraz mniej i trzeba będzie znowu zarybiać. Mamy tyle wspaniałych ryb, z naszej strefy klimatycznej, które bez problemu się u nas rozmnażają. Ryby których wpuszczenie daje szansę na to że rzeczywiście zbiornik się odrodzi. I to odrodzi trwale, a przynajmniej do czasu aż człowiek czegoś nie spieprzy. Ratowanie rybności akwenów karpiami to tak jak ratowanie dziurawej łódki przed zatonięciem poprzez wylewanie z niej na bieżąco wody. Chwilowo może zadziała ale chyba rozsądnym posunięciem byłoby jej jak najszybsze naprawienie ? Dla mnie posunięcie logiczne ale na przykładzie zarybiania karpiem można sądzić że wiele osób na czele z zarządem PZW przez lata pływałoby tą dziurawą łódką i wylewało z niej wodę. I dzięki takiemu sposobowi myślenia dalej bez zastanowienia wrzuca się tony karpia do każdego bajora. Ja się grzecznie pytam - gdzie tu jest ta racjonalna gospodarka o której kolega pisze ? [2015-07-06 10:19]

cykor1983

Kilka razy spotkałem się z twierdzeniami innych użytkowników łowisk, że \"z takim sprzętem to tu nic nie złapiesz\", natomiast podobnie jak u Michała, na teleskop zakupiony w biedronce zazwyczaj łapię częściej i więcej niż na wędzisko karpiowe z porządnym kręciołkiem i tu sprawdza się po raz kolejny stare powiedzenie...to nie sprzęt łapie, a człowiek... [2015-07-06 12:57]

JKarp

Paweł ( cykor1983 ) to prawda, że człowiek łowi a nie sprzęt. Ale czasem musisz ciepnąć dobre 100 m i wtedy za przeproszeniem kijem z Biedronki nie da rady tego zrobić. A na Wzorach byłem dwa razy ;-) [2015-07-06 13:08]

cykor1983

Janusz jak ma polecieć to używam konkretniejszego wędziska, ale nie o to mi chodziło w moim wpisie, a o to by nie dać się skołować i wpaść w wir zakupów i to się tyczy wszystkich wędkarzy bez względu jaką metodę połowu preferują [2015-07-06 14:14]

zbynio 33

haryyy5; to ja Ci grzecznie odpowiem; otóż nie ma żadnego racjonalnego powodu dla którego zarybia się karpiem. Ja się Ciebie zapytam, czy Ty wiesz, co to jest hobby? Znajdziesz jakieś racjonalne wytłumaczenie tego, że ja łowię ryby i je wypuszczam? Jaki ma to sens? Przecież i tak się nie rozmnożą, albo i tak ktoś je wyłowi.... Znajdziesz jakies racjonalne wytłumaczenie dla tego, że ja np. leje paliwo pod korek i zasuwam motocyklem ile fabryka dała? To jest właśnie hobby i czasami nie ma żadnego racjonalnego wytłumaczenia.. To mnie kręci! Złowić karpia na dużym dzikim zbiorniku to jest coś co kręci ludzi. Gdyby nie było popytu, to i podaży by nie było..... C&R Pozdrole :) [2015-07-06 18:33]

użytkownik

Karp w polskiej naturze jest potrzebny jak cierń w oku czy wrzód na czterech literach, to szkodnik. I każdy mający choćby blade pojęcie o naturalnych ekosystemach to potwierdzi. No chyba że ma bardzo wąsko ustawione klapeczki na karpika. Ale żeby oddać sprawiedliwość, ryba ta mi nie przeszkadza w akwenach sztucznych, bezodpływowych a i prawdziwi karpiarze są rzeczywiście propagatorami etycznych rozwiązań. Bo ekologicznych już nie bardzo, za dużo chemii w tych kulasach, przynajmniej kupnych. No i te kilogramy futru. Żeby nie przedłużać, karp na komercji-tak, w naturze stanowcze nie. [2015-07-06 19:51]

Haryyy5

no właśnie zbynio. Ja też wypuszczam, ja też tracę pieniądze na kolejną super wypasioną wędkę z ekstra kołowrotkiem mimo że 3 razy tańsza by wystarczyła. Ale mamy do tego prawo. mamy prawo zachowywać się nieracjonalnie bo robimy to za swoje. Tak samo właściciel zbiornika komercyjnego ma prawo wpuścić tyle ryb takich jak mu się podoba, Nawet karpiami Koi może zarybić jak będzie miał taki kaprys bo robi to na swoim i za swoje Tymczasem PZW ma obowiązek gospodarować w sposób racjonalny bo robi to nie na swoim i nie za swoje. A jak sam przyznałeś zarybianie karpiem racjonalne nie jest :) [2015-07-07 16:04]

zbynio 33

No właśnie Haryyy. Nie robi tego na swoim i za swoje, a za pieniądze ludzi, którzy chcą łowić karpie! Sorry prościej nie mogę :). [2015-07-08 10:58]

Haryyy5

Po pierwsze to w większości ludzie chcą łowić ryby - jakieś. A zarybianie karpiem nie przyczynia się do odbudowy populacji ryb gdyż karp się nie rozmnaża. Nigdy nie będzie go więcej niż się wpuściło więc zawsze będzie potrzebne zarybianie nim. Zwykłe stricte biznesowe wyrzucanie pieniędzy w błoto. Po drugie : statut PZW - ROZDZIAŁ II Cele i środki działania Związku - § 7 pkt 6 : nabywanie i użytkowanie wód, prowadzenie racjonalnej gospodarki rybackiej i wędkarskiej;. Sorry prościej nie mogę ;). [2015-07-08 11:42]

pstrag222

. A zarybianie karpiem nie przyczynia się do odbudowy populacji ryb gdyż karp się nie rozmnaża. To wytłumacz to tym co przychodzą na zebranie i jeszcze w progu pytają ile karpia wpuszczą w tym roku... Bardzo duża cześć wędkarzy jeździ tylko po to , aby złowić karpika dać mu w łeb. [2015-07-08 11:51]

zbynio 33

Pstrąg222; właśnie o to chodzi, że ludzie chcą łowić karpie. Jedni je wypuszczają, a inni walą w łeb. Weźmy na to kolegów z naszego forum, którzy nie raz pisali, że na wigilie własnoręcznie łowią karpia. Przyjemności z łowienia w akwarium podbierakiem nie mieli by zapewne żadnej...:) Z mojej strony jest tak, że gdyby nie było karpi to bym nie opłacał składki w PZW. Na szczupaki, okonie, lesze i Bóg wie co jeszcze znam lepsze jeziora. Haryyy5; powiem Ci szczerze, że w mojej okolicy nie ma sensu zarybianie jakimkolwiek gatunkiem. Po co bez przerwy wydawać pieniądze, jak można przypilnować tego co jest (po przez kontrole, limity, wymiary ochronne) i wprowadzić \"złów i wypuść\" na niektóre zagrożone gatunki np. karpia ;). Nie było by gadania, że zarybienia są na papierze. Z resztą co to jest skrzyneczka karpia na cały zbiornik, który ma 100 ha? W okolicy mam stawy hodowlane i jest sporo uciekinierów z tychże stawów, które skutecznie ratują na + rybostan w okolicznych zbiornikach :). [2015-07-08 13:39]

Haryyy5

pstrąg222 i zbynio 33 no cóż no to że niektórzy traktują wędkarstwo wyłącznie jak stałe źródło mięsa nie mam argumentów. Nie moja bajka, mam trochę inne wyobrażenie o wędkarstwie. I byłbym pierwszy w kolejce żeby podpisać się pod wnioskiem o to co napisałeś (obowiązkowe C&R i ciągłe kontrole). Ale tego się nie przeforsuje. Może za kilkanaście kilkadziesiąt lat. A co do tej skrzyneczki karpia na 100ha - a niech sobie będzie, nie mam nic przeciwko. Niestety u mnie to nie skrzyneczka tylko 90 % zarybień. W dodatku pewnie z tych 90% zostanie po tygodniu z 10 % bo mam wrażenie że na ten tydzień w miejscu zarybienia wszyscy są jak główny bohater w reklamie NJU mobile - \"ograniczenia i limity nie interesują mnie\". Nie wiem co karp ma w sobie takiego że tyle osób patrzy na niego jak na darmowego kotleta. Niby inne ryby też się zjada ale jakoś mam wrażenie że na myśl o smażonym karpiu niektórzy wpadają w jakiś amok. Może wydawanie pieniędzy na ochronę wód zamiast na bezskuteczne zarybiania wcale nie byłoby takim głupim pomysłem. [2015-07-08 14:54]

pstrag222

W moim starszym kole było co zebranie zadawane to samo pytanie ile karpia... To jest dbanie o zadowolenie wedkarzy:) Ja tam żadnym no kill nie jestem chce to zabiorę chce to wypuszczę... Ale szlag mnie trafia jak ludzie wala w łeb co ma wymiar, nawet biednym płociom nie darują. [2015-07-08 15:51]

perwer

Napisałeś że łowiska karpiowe powstaja jak grzyby po deszczu .Zgadza sie - ale jakim kosztem..Myslisz że każdy amator komercji ma na wyłożenie za karpia kilku tysiecy złotych -oczywiście mowa o sztukach powyżej dychy ,lub w tych granicach .Czemu nikt sie nie odważy napisac że z łowisk PZW sa kradzione coraz częściej karpie i sprzedawane na komercje . Boicie sie pisac prawdy ,a klepiecie wazeliny i chylicie czoło . Za nisko te czoła chylacie i coś osuwa sie na oczy ,blokujac szerszą wizję narastających zachowań.Worek nie jest jeden żeby wszystkich wrzucać ,oczywista sprawa ,jednak nie jest kolorowo ,a wręcz smutno szaro. [2015-07-10 18:14]

zbynio 33

Perwer czytałem o tym kiedyś artykuł i był nawet zamieszczony cennik miej wiecej za karpie zależnie od wagi. U mnie w regionie raczej nie przychodzi nikomu takie coś do głowy. Nie ma w okolicy komercji i raczej taki karp 10kg prędzej trafi pod nóż. Czytałem, że taki proceder odbywa się na południu i zachodzie Polski. Oczywiście jest to godne potępienia... [2015-07-10 19:59]

perwer

Zbynio ,nawe i u Ciebie karpie idą jak swieże bułeczki -przytocze Ci cytat z dobrego kabaretu: Co Ty wiesz ,jak w nogach śpisz.he. pozdrawiam i miłego wypoczynku na rybach życzę ...jakby było smutno ,to za karpie sie bierz heheh... [2015-07-10 21:11]

zbynio 33

Perwer w sumie masz rację, bo co za problem z karpim 80 km przejechać i go opchnąć. To jest dopiero mięsiarstwo. Szczerze mówiąc to przy takich cenach można nieźle sie obłowić i nie tylko na karpiach. Również pozdrawiam i miłego wypoczynku życzę :) [2015-07-10 21:54]

tonyrebeliant1

A ja , nie chcę łowić karpi . Nie lubie. Nudzi mnie takie wędkarstwo. Ale oczywiście szanuję odmienne zdanie. Tylko czasem odnoszę wrażenie, że mniejszość próbuje uszczęśliwiać większość. [2015-07-10 22:38]

piotr_berger

Kolego perwer szkoda, że ryby przeliczasz na zabrane mięso, a nie na przyjemność samego łowienia! O jakim Ty Kolego tysiącach mówisz? Karp na łowisku komercyjnym do 3 kg kosztuje max 13 złotych za kilogram tam gdzie wolno w ogóle brać karpie.Nie lubię tchórzy zwalających załatwianie spraw na innych. Mówisz o kradzieży ryb z łowisk PZW?! Proszę opisz nawet na moim blogu szczegóły takiego faktu, a nie rzucasz inwektywy bez pokrycia. Czyżbyś był kolejnym wędkarzem, który pieprzy zasłyszane \"nowinki\"? Boisz się ujawnić twarzy, ja nie! Podaj szczegóły wspomnianych przez Ciebie spraw na mojego maila. Natychmiast zrobię z tego aferę na całą Polskę! Ja mam zwyczaj nie ględzić tylko działać. Jak coś pozytywnego się dzieje to trzeba to pochwalić, źle, zareagować, a nie zabierać głos jak szlachciura na Targowicy. Pomimo wszystko pozdrawiam i czekam na fakty do Twoich oskarżeń! [2015-07-10 22:46]

perwer

Dlatego te blogi są dla mnie nic nie warte ,bo piszą je tacy ludzie jak Ty ,którzy o życiu nie mają zielonego pojęcia .Nie znasz problemów ,a mi sie nie chce tłumaczyć - wysil sie troche to sie zapoznasz . ....a karpie nie sprzedaje sie 3 kg ,bo one kosztuję 13 zł za kg ,tylko sprzedaje sie 0d 10 do 20 kg ,gdzie wtedy kg nie kosztuje 13 zł ...ale nie wiem czy to opanujesz . Po któreś tam -pieprzy ,to sie potrawy ,a słowa typu -inwektywa na Twoim miejscu bym nie używał ...trzeba wiedzieć kiedy . Wiem że chcesz byc konkretny i dosadny i pragniesz pokazać swój charakter - masz prawo ,ale zostaw zapędy kozackie na innych kolegów ,bo ze mną Ci sie nie ołaca. Co do ujawnienia mojej Twarzy Piotrze - to wie pan tyle co o życiu i danych problemach na łowiskach ,czyli słabiutko.Przez kilka lat miałem nic z zdjęciem ,na moim profilu było kilkadziesiąt moich zdjęć -a jak bardzo pragniesz zobaczyć ,to wejdź na temat ; z wędkami na śląsku i tam pewnie kilka zdjęć pan znajdzie ......dalej nie chce mi sie pisac -lub jak pan woli konwersować -a raczej dyskutować (po to dwie różne opinie)..Piotrze wam dobrze wychodzi pisanie o blasku zachodzącego słońca i kroplach rosy jak diamenty o pranku -na zasiadkach - bo to jest wasz żywioł na portalu . ..a o problemach można pogadac z kimś poważnym ,kto zna sprawe- lub sie interesuje . ..a nowinki dla ciebie -to proceder który działa już na pewno ponad 10 lat ...No i pamietaj Piotrze ,tylko spokój Cie uratuje .Bez nerwów i emocji -coś czego nie można pojąć i opanować -nie trzeba atakować paniką .Trzeba przygasić jak Ronaldo piłkę i na spokojnie samo przyjdzie - a wtedy można siąść i popisac o konkretach. Bo widzisz ,w naszym kraju wszystko ma podwójne dno ....nawet przysłowiowa sielanka typu -zasiadka karpiowa -może być dwuznaczna . [2015-07-11 09:31]

tonyrebeliant1

A to ktos kupuje mulojady?No to sorkii. Wspolczuje rybom... [2015-07-11 21:37]

Przemol34

Kol. Piotrze, jakiś rok, dwa temu głośno było o wyławianiu i wywożeniu karpi z Dzierżna Dużego za południową granicę. \"karpiarze\" łowili, był telefon, podjeżdżał dostawczak i rybka jechała zwiedzać południe europy, a konkretnie z tego co mi wiadomo Czechy i Słowację bo tam Wasi koledzy nie mieli takich \"okazów\", a też chcieli wzorem kolegów z Polski łowić wielkie i waleczne świniaki. Poszukaj, poczytaj i rób aferę na całą Polskę ale będziesz spóźniony bo jak to wyszło to afera była i... i nic z niej nie wynikło a dlaczego sam się domyśl. Pozdrawiam. [2015-07-12 10:44]

Jakub Woś

Przeczytałem \"Od kilku lat karp powraca na tron króla polskich wód \" i stwierdziłem że reszty nie czytam. Tak samo lew jest królem pastwiska przy Wiśle [2015-07-12 20:17]

Haryyy5

Ja również od tego momentu byłem już uprzedzony i zniesmaczony :P [2015-07-14 09:46]

Nodar

Wczoraj zlapalem 6 karpi na wędkię za 39zl z biedronki od 10 do 18kg [2015-08-16 12:51]

Nodar

Dowody i zdjeca na FB [2015-08-16 12:53]

ryukon1975

Promocja niczym w którymś z hipermarketów - tylko że tam niewiele dobrego można nabyć. :) [2015-08-16 15:36]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej

Bug -Rzeka matka

Postanowiłem napisać o rzece, nad którą się urodziłem, wychowałem, �…