Karp na spinning


Wraz z moimi wiernymi towarzyszami wędki wybraliśmy się na stawy do Sulbin. Rozłożyliśmy sprzęt i rozpoczęliśmy rekreacje. Świeciło słońce ,ale mimo to było zimno, w końcu to był już październik. Siedzimy spokojnie wpatrując się w spławiki, spojrzałem na staw usytułowany obok nas, a tam człowiek w samych bokserkach z wędką w ręku. Pomyśleliśmy, że gość ma nierówno pod sufitem. Postanowiłem podejść bliżej i zobaczyć o co tam chodzi. Facet miał na haczyku sporą rybę, po wielkich zmaganiach w końcu rybka wylądowała na brzegu. Był to 5kg karp, który po zwarzeniu wrócił do wody. No dobra pytanie tylko dlaczego ten wędkarz stał w samych majtkach nad wodą i to jeszcze o tej porze roku. Okazało się ,że karp wciągnął wędkę do wody i trzeba było wchodzić po nią i ściągać spinningiem. Po tej przygodzie przekonałem się ,że wędkarstwo to sport ekstremalny. Zapraszam do klubu: http://www.milosnicykija.wedkuje.pl/media/index.php?MediumID=996

 


5
Oceń
(1 głosów)

 

Karp na spinning - opinie i komentarze

skomentuj ten artykuł