Karpie w mgle
Krystian Antkowiak (krychu)
2009-11-07
Z piątku na sobotę wybrałem się na Jezioro w Wielkopolsce .uszykowany byłem na drapieżnika Sandacza lub szczupaka. po dłuższym czasie na to ze z atakuje moje rybki drapiężnik ,lecz tak się nie stało .Wiec zmieniłem na inną metode grutową na koszyk . tak około 22 :15 sygnalizator dał o sobie znać wiec zatnołem i po chwili poczułem opór ,wziołem podbierak i włożyłem do wody po czym skręcałem żyłke kierując w kierunku podbieraka w koncu wyciągłem karpia miał tak około 3kg i pużniej jeszcze takich podobnych do rana wyćiągłem 4