Karpiowy feeder
użytkownik 193
2009-10-23
Dzisiaj mam do zaprezentowania moją metodę na karpia i amura. Jest to kolejna lżejsza podróbka zestawu karpiowego. Jak większość metod gruntowych polega ona na umieszczeniu przynęty niedaleko koszyczka z zanętom i niekiedy obciążeniem. Metoda ta nadaje się najlepiej na jeziora i wody z wolnym uciągiem.
Wędzisko - najlepsze będzie wędzisko typu feeder. Długość zależy od łowiska i odległości na jakie mamy zamiar zarzucać zestaw. Ja używam wędki Dragona podanej na zdjęciu. Jest to wędka idealna do użycia koszyczka o wadze 35 gram. Będzie się idealnie sprawdzała przy holu nawet kilku kilogramowego karpia czy amura.
Kołowrotek - jak już pisałem w artykule na temat quivera, najlepiej jest spojrzeć na półkę z kołowrotkami karpiowymi z wolnym biegiem i wybrać najmniejszy model. Ja używam już dawniej sprawdzonego modelu Maxima Baitfeeder 1030i firmy Dragon. Jest to już wyższa półka patrząc na ilość łożysk i wykonanie. Najważniejszą zaletą jest wolny bieg, który pozwala na samozacięcie ryby.
Żyłka - no tu bezkompromisowo polecam żyłkę również firmy dragon Maxima Carp & Feeder. Jest to chyba najlepsza żyłka z jaką dotychczas się spotkałem. Charakteryzuje się niską pamięcią, małą rozciągliwością i co najważniejsze dla mnie jest sprzedawana w odcinkach 300 metrowych. W takim kołowrotku jaki stosuje jest szpula, która ma strasznie dużą pojemność. Ciężko jest znaleźć żyłkę, która ma małą średnicę i jest sprzedawana w dłuższych odcinkach. Nie lubie bawić się w podkłady, bo to tylko strata czasu.
Zestaw, którego używam to tzw. 'Metoda'. Dla wielu karpiarzy jest to jeden z najskuteczniejszych zestawów w miejscach gdzie nie było wcześniej 'ostro nęcone' i gdzie ryba nie jest przyzwyczajona do dużej dawki zanęty. Polega ona na użyciu koszyczka o obciążeniu od 20 do 90 gram na, który doklejamy kulę zanęty. Niżej jest krętlik (szczególnie żeby był mocniejszy tzw. walcowy) i przypon, i tu zaczynają się komplikacje. Na miejscach typowo karpiowych gdzie ryby są przyzwyczajone do przynęt typu kulki czy pellety użyłbym klasycznego D-riga z kulką, lecz ja wędkuje w miejscach gdzie karpie nie są przyzwyczajone do przynęt tego typu. Najczęściej karp zdarza się na pęczek białych robaczków, i robaczka czerwonego. Co tu poradzić wielu wędkarzy tak robi, ale to już nie będzie pełny zestaw samozacinający. Najlepiej jeśli przynęta będzie podana na włosie. Jeden z miejscowych karpiarzy poradził mi kiedyś co zrobić. Najlepszy jest tutaj D-rig w innym wydaniu. zamiast kulki zakładam na włos specjalną agrafkę do D-riga, a na nią mogę założyć pęczek białych robaczków. W miejscach w, których ja wędkuje przynęty zwierzęce nadają się najlepiej. Kukurydza też jest skuteczna, ale ryby wolą przynętę, która daje oznaki życia.
Nad wodą zawsze warto jest być dzień wcześniej i zanęcić. Najlepsze dzień wcześniej będzie kukurydza i drobny pellet o smaku truskawkowym. Zanęty również najlepsze będą tego smaku. Warto użyć też dipu, który nada naszej przynęcie dodatkowego zapachu.
Niektórych wędkarzy będzie stać na wydatek ponad 550 złotych na wędke i kołowrotek, ja pieniądze odkładałem 7 miesięcy. Nie trzeba kupować wędziska najwyższej jakości. Kolega również używa tej metody i łowi tańszym zestawem za ok 200 złotych. Wędka Jaxon Accord feeder długości 3,60 o ciężarze wyrzutowym od 20 - 80 gram i kołowrotkiem również Jaxon model Vertigo FRXL 300 i odnosi identyczne efekty. Moja od jego zestawu różnią się jedynie jakością.
No więc zachęcam do używania tej metody i życzę połamania kija !