Kiedy na szczupaka - brania szczupaka
kiełbasa zjazgarzy (kielbasazjazgarzy)
2014-08-14
Ostatnio popełniłem tekst pod tytułem "Gdzie szukać szczupaka w rzece" Dziękuję wszystkim za poświęcenie chwili czasu i zostawienie komentarza. Jak ktoś postawi pałę to też jest mile widziane bo najgorzej to przejść wobec czyjejś pracy obojętnie. Najbardziej zastanowił mnie komentarz szanownego użytkownika Artura z Ketrzyna. Należy go przeczytać i zastanowić się kiedy na szczupaka należy wyruszyć ze spinningiem lub żywcówką.
"Też uważam że kolega nie za bardzo podszedł do tematu fajnie... Jedno stwierdzenie jest dość fajne "A szczegóły są niewiarygodnie proste i wymowne. Szczupaki mu nie biorą bo ich po prostu już prawie nie ma." Lecz to tak naprawdę nie jest prawdą. Są lata jak te że szczupak porostu nie żeruje i trudno go skusić do brania. Jeśli kolega uważa że ich nie ma. To dlaczego kłusol zimą ich wyciąga dziesiątki, a wędkarz latem nie jest tak skuteczny? Dlaczego przez 4 dni mam kilka śledzi, a jednego dnia nawet 8 szt, w tym 4 szt w ciągu 10 min.? W tym roku rozmawiałem z wieloma łowcami zębatych, i każdy narzeka. To znaczy że wszędzie raptem znikły? ??? Czemu łatwiej złapać pistoleta, a okazałego nie? Proste, bo te są młode i głupie, i nie tak podejrzliwe jak te które już miały do czynienia z wędkarzem..."
Artur z Kętrzyna
Szanowny Panie Arturze z Kętrzyna, kiedy na szczupaka wybrać się trzeba? I czemu wędkarz latem jest nieskuteczny? Panie Arturze każdy wędkarz mający jakiekolwiek doświadczenie i wiedzę na temat zachowania się drapieżników a zwłaszcza szczupaka który najprostszy do złowienia jest doskonale wie, że uganianie się za szczupakiem w lato jest całkowicie bez sensu. W czerwcu za sandaczem się chodzi w lipcu za sumem ale najlepiej w wakacje to czas z rodziną spędzić aby potem wyrozumiała była i wybaczyła że w październiku, listopadzie i grudniu czas nad wodą w samotności głowa rodziny spędza.
Najlepszy okres na szczupaka to maj kiedy drapieżnik po tarle w trzcinie siedzi. Można wtedy i wielkie ryby połowić. Gdy szczupaki się nażrą i woda się ociepli odchodzą na głębszą wodę. Są ospałe i mało zainteresowane wędkarskimi przynętami. Wtedy najlepiej sobie odpuścić i wrócić do tematu szczupaka późną jesienią kiedy bydlaki te muszą przed zimą się nażreć. Tak więc gdy jesienne ochłodzenie nadchodzi szczupak zeruje często cały dzień i można go ładnie połowić w głębszej wodzie, na stokach i spadach. W słoneczne dni można go i na płytszej znaleźć zwabionego drobnicą.
Jeśli ktoś się już uprze szukać szczupaka w lato bo łowi tylko w wakacje dobry jest głęboki troling lub obławianie głębokich spadów z ręki. Lecz do tego trzeba już sprzęt odpowiedni posiadać i doświadczenia sporo. Nie każdy wakacyjny wędkarz sobie z tym poradzi bez łodzi i echosondy. Panie Arturze te lata w których szczupaki nie żerują to prawdopodobnie okres w którym populacja szczupaka odrodzić się musi bo przecież one z nieba nie spadają. Jeśli kłusol siatą w zimę ich dziesiątki wyławia to znaczy, że faktycznie są i pewnie by brały gdyby wędkarze wiedzieli kiedy na szczupaka ruszyć trzeba.
Polecam więc do pierwszych przymrozków poczekać, pogody fatalnej się nie bać, przed deszczem i śniegiem ubraniem odpowiednim się zabezpieczyć i łowić a w lato się czym innym zająć aby potem banialuków w komentarzach nie wypisywać. Jesli jednak wiosną nie biorą i jesienią też nie to znaczy, że ich nie ma bo każda ryba kiedyś jeść musi. Jedno wszystko cieszę się że do tematu fajnie podchodzę i stwierdzenia fajne piszę i że w ogóle jest fajnie na wedkuje.pl