Zaloguj się do konta

Klenie z Jasiołki

Planowałem wypad na klenie już dawno ale ostatecznie nie mogłem zdecydować się gdzie się po nie wybrać.Wtedy też przypomniałem sobie o niewielkiej rzeczce Jasiołce,na której gdy byłem mniejszy łapałem strzeble,jelce i niewielkie brzany.Widziałem tam grube klenie ale nie potrafiłem ich złowić.Tak też postanowiłem pojechać i spróbować.


Dzisiaj (tj.16.08) o godzinie17.30 pojechałem na Jasiołkę w Niżnej Łące.Po 10 min byłem już nad brzegiem rzeki.Poszedłem tym razem w inne miejsce niż dotychczas.Wybór padł na niewielkiego 2,5cm woblerka Salmo Tiny w kolorze 'biedronka'(miał być żuczek ale na biedronkę nie łowiłem).Znalazłem sobie obiecującą głęboką rynnę i tam posłałem moją przynętę.Pierwsze 3 rzuty nie przyniosły efektów więc postanowiłem tym razem wypuścić woblera.Nagle zobaczyłem jak wobler znikną i energicznie zaciąłem okazało się ,że to ryba i poczułem jak kleń pulsuje na wędce.Niedługi hol i pierwszy kleń tego dnia jest na brzegu.Bardzo się ucieszyłem bo to dopiero 2 kleń w życiu.Krótka sesja fotograficzna,odhaczenie,zmierzenie a miał 28cm,ostatnie spojrzenie i oczywiście do wody.No nic,pomyślałem-przecież trzeba dalej łowić.W oddali zobaczyłem przelew a koło niego kamienistą opaskę.Poszedłem tam.Od razu rzuciłem i miałem branie lecz nie zacięte.Postanowiłem dużej tu stać bo wiedziałem,że tu są te 'wielkie'.


Kolejne rzuty i nic,aż w końcu branie przy samym brzegu lecz znowu nie zacięte.'Kurcze o co tu chodzi'-pomyślałem .'Pewnie źle uzbroiłem woblera' (w brzuszną kotwiczkę).Nie poddałem się i zacząłem dalej biczować wodę.Wypuściłem przynętę wzdłuż opaski,jedno skręcenie kołowrotkiem i poczułem mocne uderzenie zkwintowane zacięciem.Czuję,że 'siedzi' i ,że nie jest to mała ryba.2-wu minutowa walka i widzę pięknego klenia przy brzegu.Wyluzowałem hamulec,próbuję go podebrać a ten znowu na środek rzeki.Kolejne 2 min. upływają na zaciętej walce bo jak wiemy na żyłeczkę 0,16mm nie jest łatwo wyjąć silnego klenia,który stoi w najsilniejszym nurcie.W końcu ląduje na brzegu.Wiem już,że to mój największy.Mierzę a miarka pokazuje 34cm.Byłem bardzo szczęśliwy.Sesja fotograficzna nieco się przedłużyła ale ostatecznie odszedł w dobrej kondycji. Więcej brań już nie było.

Byłem mocno podekscytowany tymi rybami ,które tak zawzięcie walczyły na delikatnym zestawie.
Myślę,że za niedługo znowu tu WRÓCĘ i złapię większe bo wiem,że tam są.

Opinie (11)

kostekmar

Gratuluję udanej wyprawy oraz rybek. Dodam jeszcze, że umiejętne czytanie rzeki to podstawa wędkarskich sukcesów, a to samo nie przychodzi. Trzeba spędzić sporo czasu nad wodą. Zostawiam 5***** i połamania.  [2011-08-17 15:12]

użytkownik

Jasiołka jest nie doceniana a przecież sam z tej niepozornej rzeczki wyjąłem kilkanaście kleni od 50 do 60cm.Za opis *****.Pozdro. [2011-08-18 06:51]

Jaro21

Dziękuje wszystkim:)!Dokładnie,muszę się zgodzić z kol.mario73.Wszyscy moi znajomi twierdzili,że nie ma tam ryb a ja im powtarzałem,że są takie jakich nawet nie widzieliście.Mam nadzieje,że w niedługim czasie je złowię:)Pozdrawiam:) [2011-08-18 10:06]

piter1311

Równiez Ci gratuluje.Wiem ze jest to fajna rzeka,bo czesto przebywam na niej,bo mam bardzo blisko,nawet na odcincinku górskim,i niejednego klenia wyciagnałem,równiez pstaga.Znajdz spokojne miejsce zdala od drogi,gdzie jest cisza,bo jak wiesz klen to płochliwa ryba,i trzeba sie z nia zabawic w podchody,a jest ich sporo takich miejsc,a tam napewno złapiesz klenia pod 50 cm.Zycze połamania kija [2011-08-18 16:50]

ryukon1975

Nigdy nie łowiłem na tej rzece,biorąc jednak pod uwagę powyższe wpisy chętnie bym spróbował zmierzyć się z tymi kleniami.Pozdrawiam.***** się należy. [2011-08-19 14:17]

dziomekk

Gratuluję :d Zostawiam 5 ::P [2011-08-20 02:35]

rysiosz

stawiam ***** [2011-11-25 03:18]

jacoozy

Również zostawiam piątaka*****i życzę samych sukcesów!!! :) [2012-02-04 08:13]

jacoozy

Również zostawiam piątaka*****i życzę samych sukcesów!!! :) [2012-02-04 08:15]

użytkownik

Gratuluję stawiam 5 [2012-08-09 12:47]

kamil11269

na Jasiołke opłaca się jechać [2012-08-23 16:38]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej

Łowisko Tuszynek

ŁowiskoNa Łowisko Tuszynek wybraliśmy się w drugiej połowie lipca na k…