I co z tego ? W Kaliszu, na zbiorniku zaporowym Szałe, patrol policji łapie na wodzie kłusowwnika łowiącego prądem, z łodzi, jeden z policjantów zatrzymuje uciekającego kłusola w wodzie (niszcząc przy tym własny telefon komórkowy) Zabezpieczają łódź i porażone prądem ryby. Sprawę kierują do Sądu Rejonowego w Kaliszu, Koło PZW ,,Kalisz - Miasto" składa wniosek o powołanie oskarżyciela pomocniczego, sprawą zainteresowana jest PSR w Kaliszu, i co ? Oskarżyciela nie powołano, nie powiadomiono również o terminie rozprawy, po ,,rozprawie" przysłano do Koła PZW powiadomienie - że: Kłusol ukarany został 200 złotowym mandatem !!! (słowa kłusol użyłem ja, w sentencji wyroku nie ma mowy o kłusowniku) Policjant który ujął złodzieja już nie pracuje w patrolu wodnym, po prostu uznał że jego praca nie ma sensu, a Wy jak uważacie ? Ciekaw jestem jaką karę poniesie kłusownik z Nysy Łużyckiej . Pozdrawiam ! Andrzej Florkowski sekretarz Koła PZW ,,Kalisz - Miasto" [2012-08-25 09:17]