Kogut w pigułce

/ 29 komentarzy

Dzisiejszy wpis to pierwsze podsumowanie zebranych do tej pory wiadomości o bardzo łownej i mojej ulubionej przynęcie.
Na wstępie powiem coś o sprzęcie -kogutem najlepiej łowić na krótkie i sztywne wędk o akcji szczytowej -na koguta używam wędek o długośći 2,10m i 1,98m cw do 30gr oraz kołowrotka w rozmiarze 3000 z nawiniętą plecionką 0,14Power pro żółtą fluo.Image Hosted by ImageShack.us


Kogutomanią zaraziłem się od najmłodszych lat kiedy obserwowałem jak mój brat kręcił koguty
wypływał i za każdym razem spływał z pięknymi sandaczami ,szczupakami i okoniami.
Od tamtej pory zawsze podkradałem się do jego pódełka i "pożyczałem" koguty.
Na początku sprawdziłem czy to na prawdę taka skuteczna przynęta i okazało się ,że po kilku rzutach mam sandacza;)
Cały czas doskonaliłem swoje umiejętności łowienia kogutem i pewnego dnia doszedłem do wniosku ,że sam połów już mi nie wystarcza-wtedy zabrałem się za kręcenie kogutów;) Pierwszy kogut był kogutem paprochowym -3gramowy i 4cm mały pierzaczek na którego nałowiłem wiele okoni i nie wymiarowych sandaczyków. Z każdym następnym było coraz lepiej . Kogutem można łowić podobnie jak gumą-z tą różnicą ,że kogutem najlepiej wykonywać krótsze i szybsze skoki i obowiązkowe uderzenie o dno ,które w przypadku moich kogutów z kryzą z wiskozy jest bardzo ważny ponieważ wtedy jest efekt podwianej sukienki ,który bardzo kusi każdą drapieżną rybę-a szczególnie sandacza.
Kogut może służyć także do rozpoznania dna-w kryzie zostanie trochę mułu lub kamyczków-wtedy nie znając łowiska możemy łatwiej dostosować przynętę do miejsca połowu.
Image Hosted by ImageShack.us


Kogut jest bardzo inetresująca przynętą i wielu ludzi go używa łowiąc z pięknymi wynikami sandacze,
okonie,szczupaki ,pstrągi i wiele innych gatunków ryb. Sądzę ,że warto wiedzieć skąd się ów przynęta wzięła.
Bez wątpienia miejscem ,któremu zawdzięczamy powstanie kogutów jest Śląsk ,najbardziej znani i
uznani twierdzą ,że kogut pojawił się już w latach siedemdziesiątych i pierwszym wędkarzem ,ktory je
zastosował na naszych rodzimych wodach był Paweł Ferszer,prezes koła w Piekarach Śląskich.
Pan Paweł dostał koguta od wędkarza z USA i wypróbowwał jego skuteczność. Okazało się ,że jest strasznie łowny
na sandacze a nawet szczupaki polubiły koguty bardziej niż blaszki.
Kolejnymi znanymi postaciami w świecie kogutów są Józef Bajerze,Witold Łukawski,Piotr Wylężałek, Jan Wyderka,
Florian Wawrzyniak i Andrzej Olszewski.
Tak więc koguty to przynęta znana w Polsce już od około 40lat. I mimo upływu czasu odpowiednio wykonany kogut
jest tajną bronią w pudełkach spiningistów.Koguty wykonywane są z piór siodłowych i szyjnych kogutów,piór marabuta,
oraz bażanta. Pierwowzory kogutów były wykonywane najczęściej z piór szyjnych koguta oraz kryzy z wiskozy,która
ostatnio została zapomniana i skutecznie wypierana przez chenile-, zdania są jednak podzielone,niektorzy
nie wyobrażają sobie kogutów bez sukieneczki z wiskozy(ja również preferuję kryzę z wiskozy)
inni zaś wolą chenile. Jednak skuteczność koguta,jest ogromna i temu nikt nie może zaprzeczyć.
Kiedyś trudniej było o pióra z kogutów specialnie chodowanych do celów wędkarskich,wykorzystywano
zwykłe koguty i zwykłe pióra w naturalnych kolorach ewenualnie barwione na seledynek albo żółty kolor.
Nie wszystko złoto co się świeci-,tak wyglądały kiedyś koguty w dzisiejszych czasach wedkarze wolą mieć
całą gamę kolorów sztucznych i farbowanych w pudełkach.
Informacje zredagowałem na podstawie jednej z lepszych książek o sandaczach jaką miałem okazję czytać-, "Sandacz"
Zbigniewa Zalewskiego. Na zakończenie dodam ,że polecam przeczytanie tej książki każgemu kto ma zamiłowanie do szlachcica naszych wód.
Image Hosted by ImageShack.us



"W jaki sposób przechowywać koguta tak aby go nie zniszczyć?" czyli Przechowywanie kogutów
Takie pytanie padło ostatnio na forum Sposób przechowania kogutów nie różni się znacznie od sposobów przechowywania innych przynęt spiningowych. Z tą różnicą ,że kogut musi zostać unieruchomiony żeby nie zniszczyć i nie połamać piór, a do tego będzie nam potrzebne pudełko najlepiej bez przegródek -ja stosuję do tego pudełka po kasetach video ,które dokładam do każdej wysyłki kogutów, gdy mamy już odpowiednie pudełko potrzebny nam będzie materiał
do wbicia kotwic tak aby kogut leżał nieruchomo możemy do tego wykorzystać np.tektórkę z kartonu wadą tego materiału jest to ,że jest mało wytrzymały ,dziura po kotwicy szybko się rozluźni ,po za tym gdy włożymy mokrego koguta to tektórka rozmoknie- jedyną zaletą jest łatwość w pozyskaniu tektórki ,kolejny może być ,styropian ,ale jest również mało wytrzymały,tak jak przy tektórce dziurki systematycznie stają się większe i zaczyna się robić bałagan gdy styropian zaczyna się kruszyć ,ale zaletą jest na pewno to ,że styropian nie przyjmuje wody.Gąbka -to jest dobry materiał i dosyć wytrzymały ,ale przyjmuje wodę co wydłuża schnięcie piór i komfort przenoszenia.Na koniec najbardziej optymalnym materiałem wydaje mi się
pianka którą stosuje się do izolacji rur bądź tak jak jeden kolega stwierdził po prostu kawałek karimaty-ten materiał nie przyjmuje wody oraz jest bardziej wytrzymały niż poprzednie. Myślę ,że teraz przybliżyłem sposób przechowywania koguta w bezpieczny sposób ,nie tępiąc kotwic i nie łamiąc piórek.

Image Hosted by ImageShack.us


Prowadzenie koguta - Kontynuując zapowiedziany cykl artykułów na temat kogutów postanowiłem opisać i w miarę zobrazować jak prowadzić koguta.
Wszystkie ilustracje, które wykorzystam w tym wpisie są mojego autorstwa i zostały stworzone za pomocą programu paint, co trochę ograniczyło ich jakość, ale sądzę, że są wystarczająco czytelne.
Ilustracje wcześniej wykonałem na kartkach z dokładniejszymi danymi no ,ale niestety złośliwość rzeczy martwych –w tym przypadku uszkodzonego skanera , dała o sobie znać.
Na początku musimy wiedzieć ,że kogut jest przynętą ,która główne swoje walory i skuteczność pokazuje w opadzie. Mój artykuł skierowany jest również dla osób ,które dopiero zaczynają swoją karierę spinningisty więc zacznijmy od podstaw. Po wyrzucie czekamy kiedy przynęta opadnie ,-opad zaobserwujemy np. przez delikatne odpuszczenie szczytówki ,gdy mamy czuły i odpowiednio dobrany kij do ciężkości przynęty poczujemy moment gdy przynęta zetknie się z dnem ,ale najskuteczniejszym sposobem obserwacji będzie obserwowanie „balona” z plecionki ,właśnie przypomniała mi się historia gdy miałem z 7lat i mój mistrz szkolił mnie w tajemnej sztuce opadu zawsze mówił mi ”obserwuj balon” po czym ja szukałem po niebie czy nie leci gdzieś balon i dopiero po jakimś czasie zrozumiałem ,że to taka umowna nazwa paraboli tworzącej się z plecionki ,ta metoda jest moim zdaniem bardzo skuteczna nawet gdy wieje mocny wiatr i zacina deszcz w twarz. Tu ilustracja owego balona. Rys nr 1

Image Hosted by ImageShack.us



Kolejnym sposobem ”obserwacji ”opadu będzie liczenie z jaką prędkością opada przynęta taki sposób jest wykorzystywany najczęściej podczas połowów opadowych w nocy.
Gdy opanujemy już moment opadu należałoby urozmaicić swój repertuar technik opadowych na początek proponuję bardzo prostą sprawę i nie wymagającą zbyt wielkich umiejętności-ustawienie wędki pod kątem około 85-90stopni i podbicia z kołowrotka. Rys nr 2

Image Hosted by ImageShack.us


W ten sposób przynętę możemy prowadzić na dwa sposoby –za pomocą pojedynczego rys nr 3

Image Hosted by ImageShack.us


lub podwójnego rys nr 4

Image Hosted by ImageShack.us


przekręcenia korbką kołowrotka . Dzięki pojedynczemu podbiciu przynęta będzie skała nisko przy dnie ,ale te skoki będą dosyć długie i monotonne co na pewno skusi sandacza natomiast za pomocą podwójnego podbicia skoki naszego koguta będą wyższe i trochę dłuższe.
Teraz gdy opanowaliśmy już podbijanie z samego kołowrotka możemy wejść na następny poziom wtajemniczenia-podbijanie szczytówką. Tutaj nie ma żadnej filozofii po prostu ustawiamy wędkę pod kątem między 30 a 60 stopni-tak żeby był wygodnie obserwować szczytówkę i sławną opadową parabolę. Ps. W wielu książkach na temat połowu sandaczy i w ogóle związanych z opadem jest sztywno napisane i powtarzane jak mantra przez spinningistów „wędka musi być ustawiona pod kontem 45 stopni” ,taka teoria i schemat ,ale teraz trzeba zadać sobie pytanie-, Czy ryby pływają z kątomierzem i mierzą kąt między szczytówką a wodą ,czy mierzą kąt pod jakim opada przynęta? Otóż odpowiedz jest prosta i bardzo lakoniczna- NIE. I każdy powinien ustawiać sobie wędkę tak jak mu pasuje i tak żeby czuć się komfortowo. Wracając do tematu po krótkiej dygresji musimy podbijać szczytówkę dosyć delikatnie jeśli chcemy mieć szybki opadzik przy dnie przy pojedynczym podbiciu i zwinięciu luzu jeśli chcemy szybko prowadzić przynętę podobnie pracuje przynęta gdy podbijamy ją przez dwukrotne podniesienie przynęty i im mocniej szarpniemy tym wyżej podniesie nam się przynęta.

rys nr 5 i 6

Image Hosted by ImageShack.us



Image Hosted by ImageShack.us



Teraz możemy połączyć oba sposoby-przez zwinięcie przynęty i podbicie szczytówki ja najbardziej lubię w rytmie 1-2-1 tzn podbicie pojedyncze szczytówką i kołowrotkiem i znowu podwójne i pojedyncze.
Ale co mam zrobić jeśli ryby żerują przy powierzchni? Odpowiedź jest prosta-nie pozwalamy przynęcie opaść na dno i prowadzimy ją szybkimi skokami;) Podobnie w toni rys nr 7

Image Hosted by ImageShack.us


A co jeśli chcemy na przykład złapać wzdręgę która praktycznie żeruje 5cm pod powierzchnią? Opiszę wam sposób ,który w lato zrobił furorę przy pomocy paprochowych kogutów oraz dał mi efekty w postaci dorodnych wzdręg, sporej ilości okoni , kilku szczupaków i sandaczy przy zachodzie słońca.
Prowadzimy przynętę bardzo szybkimi skokami nie przerwywając podrywania przynęty szczytówką i co 5 podbić szczytówką wywijamy powstały luz. Kogut wtedy imituje rybkę z porażonymi nerwami w stanie agonalnym –czyli bardzo łatwą do schwytania co pobudza ryby do ataku. Rys nr 8
Image Hosted by ImageShack.us


W podobnym stylu możemy prowadzić przynętę schodkowo penetrując obszar od dna do powierzchni w stylu schodkowym. Podbijamy cały czas przynętę szczytówką aż do całkowitego opadu i powstania luzu na kiju wtedy podwijamy przynętę prawie pod powierzchnię cały czas drgając szczytówką i tak powtarzamy czynność. Taki sposób jest też bardzo skuteczny 9/10 startów ryby do przynęty kończy się zacięciem gdyż cały czas podbijamy szczytówką. Rys nr 9
Image Hosted by ImageShack.us


I na dzisiaj sądzę ,że to wystarczy jako fundament dobrego opadu kogutem i oczywiście wiedzę możemy wykorzystać przy przynętach gumowych;) Z tym ,że kogutem proponuję krótsze opady;) Mógłbym napisać sporo więcej sposobów ,ale zostawię to dla siebie. Dlaczego? Ponieważ nie ma nic gorszego niż podążanie za schematami ,które często bywają mylne-, każdy inaczej podchodzi do tego, ma inną wędkę grubszą lub cieńszą plećkę ,cięższego koguta i tak dalej więc każdy ma inne warunki. Po za tym nie ma nic lepszego niż wypracowanie SWOJEGO rytmu i swojej techniki. Więc może warto spróbować zupełnie inaczej jak proponuję?
To pytanie zostawię bez odpowiedzi- odpowie wam woda i ryby na kiju łowione przez godziny-, tylko taka odpowiedź jest adekwatna więc byle do wiosny!
Proszę w komentarzach o podpowiedź co chcielibyście abym wam jeszcze przedstawił na temat kogutów i nie tylko
Pozdrawiam serdecznie Albert W.

Image Hosted by ImageShack.us



Image Hosted by ImageShack.us

 


4.9
Oceń
(67 głosów)

 

Ocena sprzętu (ocen: 11)

Ocena użytkowników:

Jakość:
(4.6)
Cena:
(4)
Użytkowanie:
(4.5)

Średnia ocena:

4.4



Kogut w pigułce - opinie i komentarze

kamil11269kamil11269
+1
Okonie od najmniejszego do największego. ***** (2013-04-26 19:40)
pawel75pawel75
+1
Rewelacyjny artykuł ! Ode mnie mega duża *****. Pozdrawiam ! (2013-04-27 05:52)
Lin1992Lin1992
+1
Profesjonalnie kolego profesjonalnie. Zostawiam ***** gwiazdek i pozdrawiam. (2013-04-27 06:01)
grisza-78grisza-78
+1
Super artykuł ! ***** i pozdro! (2013-04-27 08:54)
w-marcin-59w-marcin-59
+1
No to już po rybach, bo metoda bardzo łowna i nie wszyscy wypuszczają złowione ryby. Zresztą ja też nie wypuszczam wszystkich, jedną lub dwie zabiorę, bo lubię rybki - jeść. Oczywiście też zostawię piąteczkę. (2013-04-27 09:49)
kabankaban
+1
Miarowego sandacza nie złowiłem ,ale przedstawioną książkę przeczytałem kilka razy i pewne informacje zawarte w treści przełożyłem na swoje łowiska i inne gatunki- sprawdziło się. Pozdrawiam.  (2013-04-27 14:42)
u?ytkownik20737u?ytkownik20737
+1
Wszystko bardzo ładnie opisane! 5 leci (2013-04-28 15:27)
jagusiajagusia
+1
Ja łowię od kilku lat ale na koguta jeszcze nie łowiłam ale będę miała okazję wypróbować w długi weekend na Śniardwach. Lubię metodę spiningową. Artykuł ciekawy. (2013-04-29 17:42)
andrzej3023andrzej3023
+1
No ladny artykul po zdjeciach tez widac ze skuteczne :) pozdrawiam czekam na wiecej (2013-05-04 09:47)
waldi05waldi05
+1
Bardzo ciekawie napisane.Gratulacje "5". (2013-05-06 06:01)
PESCADORESPESCADORES
+1
5 - nic dodać nic ująć (2013-05-06 16:45)
u?ytkownik95422u?ytkownik95422
+1
5 (2013-05-08 17:00)
89krzysztof89krzysztof
+1
Trochę wysiłku włożyłeś w ten artykuł, to się ceni. Czekam na następne wpisy. (2013-05-30 09:42)
admaxxadmaxx
+1
Koguty górą!! (2013-05-30 22:21)
roman55roman55
+1
Gratuluję Albert profesjonalnej wiedzy i świetnego tekstu z rysunkami poglądowymi w temacie połowu przynętą pierzastą - Kogut. To miło jak ktoś chce się podzielić swą wiedzą z innymi nieczęsto zdobytą latami na podstawie własnych błędów i sukcesów. Za całość stawiam *5. Pozdrawiam i czekam na dalszy ciąg o kogutach (2013-06-01 10:02)
u?ytkownik128179u?ytkownik128179
+1
Bardzo fajnie fachowo opisane.pozdrawiam i zostawiam 5 (2013-06-01 21:00)
koalamisiokoalamisio
+1
***** i brak słów na komentarz - zaniemówiłem. Pozdrawiam (2013-06-03 22:27)
karanks25karanks25
+1
***** super tekst, może opisałbyś jak zrobić takie "cuda"-koguty (2013-06-04 09:12)
beny112beny112
+1
no proszę jak ładnie opisane pozdrawiam (2013-06-04 16:00)
u?ytkownik46874u?ytkownik46874
+1
5 z +. Pozdrawiam ! (2013-06-07 00:06)
przemekkie2przemekkie2
+1
fajny artykuł :-) zostawiam 5***** (2013-06-18 19:54)
sulek68sulek68
+1
Bardzo spodobało mnie osobiście nigdy nie łowiłem na koguta teraz spróbuje pozdrawiam połamania kija (2013-07-12 19:37)
camelotcamelot
+1
Brawo ! Bardzo czytelny opis ! Gdy ktoś będzie mnie pytał o koguty , odeślę go do Twojego artykułu ! Pozdrawiam ! (2013-07-22 22:51)
addishaddish
+1
Super opisana technika, 5. (2013-07-28 16:32)
rabanraban
+1
fajny artykulik,też się zbieram żeby zacząć kręcić koguty (2013-08-23 14:56)
NieDobrakNieDobrak
+1
Właśnie tego mi było trzeba :) dobra robota, tak trzymać 5 + (2013-09-10 22:09)
rysiek38rysiek38
+1
Twoje kogutki spokojnie czekają jutra bo tydzień temu zero totalne ale w sumie u wszystkich-widocznie był taki dzień że ryba była nieaktywna łącznie z płotką. jutro parę rad twych wykorzystam -Pozdrawiam ! (2013-11-23 21:45)
sebsidsebsid
+1
***** , pozazdroscic dzisiejszym poczatkujacym, jak ja swojego pierwszego twistera na jiga zakładałem, juz dobre 20lat temu, to jedyna technika ktora wtedy stosowałem to monotonne sciaganie, zanim do opadu doszedłem to pare late to trwało, a dzis jak na tacy, ale chociaz ... Super wpisik. Pozdrawiam (2014-01-15 22:58)
Giewont1975Giewont1975
+1
Właśnie zaczynam swoją przygode z kogutami. Dzieki za tak wspaniały i edukujacy artykuł. oczywiście 5 z dużym +. (2014-02-06 21:36)

skomentuj ten artykuł