Zaloguj się do konta

Kolec jeżozwierza - spławik

[strong]Kolec jeżozwierza[/strong] - spławik - Dzisiaj robiłem przegląd spławików. Podczas wykonywania tej czynności odwiedził mnie kolega też wędkarz (prawie z mojego rocznika-trzy lata młodszy). I jak zobaczył moje kolce z jeżozwierza, (które troszkę zmodernizowałem) to stwierdził,że one są zakazane i nie wolno ich używać? Strasznie mnie tym stwierdzeniem zaskoczył! Ja o tym nic nie wiem. Może coś przeoczyłem w przepisach? Ale jak ktoś nie czyta nowości to nie tylko stoi w miejscu, ale jeszcze na dodatek się cofa. Więc to może moja wina ,że ja o tym nic nie wiem? A może on się myli? Chciałbym się zapytać, czy wszedł w życie taki przepis o zakazie używania kolców z jeżozwierza? P.s przy okazji chciałbym pokazać inne spławiki (mojej produkcji). Na zdjęciu nr 1 oczywiście kolce, strzałka jeden pokazuje dołożoną-(doklejoną) antenkę i jest zrobiony "na przelot",strzałka nr 2. Drugi kolec ma pomalowana antenkę, a trzeci jest oryginalny. Na zdjęciu nr 4 "jedynka" jest to spławik wykonany z rurki, przez którą przechodzi żyłka przez całą jego długość.Właściwie (to wstyd się przyznać) ,ale ja go jeszcze nie wypróbowałem.Może macie jakieś pomysły gdzie go można by było zastosować?. Może w roślinności?. Dwójka na zdjęciu nr 4 są to spławiki przelotowe wykonane z trzciny, są one dociążone.Na dociążenia użyłem drutu mosiężnego fi 6.W drucie tym wierciłem otworki do mocowania agrafki lub kółeczka i ciąłem na odpowiednią długość w zależności od długości spławika. Zdjęcie czwarte pokazuje jeszcze spławiki stałe i przelotowe, które wykonałem z balsy, a na antenki wykorzystałem patyczki z bambusa (dostępne jako patyczki do szaszłyków). Najlepsze byłyby antenki z włókna węglowego, ale ja nie miałem do nich dostępu. Na zdjęciu nr 5 wykonałem spławik na leszcza.Wykonany jest on z dwóch spławików "Mały i Duży" Te dwa spławiki połączyłem takimi oczkami jak pokazałem na zdjęciu.Taki spławik świetnie pokazuje wykładanie leszczowe. Do toczenia balsy używałem tokarek wykonanych z silniczków od adapterów, zdjęcie nr 6. Jeżeli coś przeoczyłem, lub dodatkowych pytań dla chcących wykonać własne spławiki chętnie odpowiem.Pozdrawiam Bogdan.

Opinie (13)

pstrag222

piękne te spławiki za nie *****pierwsze słyszę żeby zakazać stosowania kolców jako spławikato jakieś bzdurypozdrawiam pstrag222 [2011-05-26 08:56]

użytkownik

Było już tu troszkę o tym temacie, polecam się zapoznać żeby nie narobić sobie problemów nad wodą:http://forum.wedkuje.pl/f,kolec-jezozwierza,249811,0.htmlA spławiki jakby nie patrzeć, bardzo zacne ;) Zostawiam 5* i połamania życzę. [2011-05-26 10:14]

użytkownik

Przykro czytać o tych jeżozwierzach i ich kolcach,ale cóż, aby mieć święty spokój nad wodą trzeba się dostosować do tych przepisów.Nie ma innej opcji, szczególnie po tym opisie Mastiffa o starym fortepianie i sprawie w sądzie. [2011-05-26 13:43]

torb

Koledzy

Konwencja Chcagowska, którą Polska retyfikowała, a więc jest obowiązująca zabrania zarówno obrotu handlowego jak i posiadania wszelkich przedmiotów pochodzenia zwierzęcego a także roślinnego wymienionego w Konwencji bez posiadania stosownego certyfilatu legalności pochodzenia.

Wielu z Was drodzy koledzy oburza się na zaśmiecone stanowiska wędkarskie, zaśmiecone zbiorniki wodne, działających kłusowników ect. a sami co chcecie robić ? - łowić przy użyciu będących pod prawną ochroną częci zwierząt znajdujących się na liście okazów chronionych.

Czytam Wasze posty i zastanawia mnie jedno, a mianowicie upór maniaka co niektórych, do postępowania wbrew prawu.

Prawdziwy wędkarz ma nie tylko pozyskiwać ryby, ale także dbać o przyrodę.

Pozostawiam Waszej rozwadze

Pozdrawiam Jacek 

[2011-05-30 23:43]

użytkownik

Zgadzam się z opinią torb, szczególnie z ostatnim zdaniem.Moje kolce (aby już nie korciły i coś nie narozrabiać) wylądowały w piecu. [2011-05-31 06:10]

użytkownik

Szczupak Kolego. Kolec trochę kosztuje więc zamiast niszczyć, mogłeś mi je sprzedać. Ja je używam bez względu na "prawo". Prawo Kolego jest wówczas prawem, kiedy ma logiczną podstawę i wszyscy je stosują.

Co do kolców, to aby je pozyskać nie trzeba zabijać jeżozwierza - on te kolce sam odrzuca. Wystarczy pozbierać choćby w ZOO.

[2011-05-31 15:59]

użytkownik

mirgag Ja te kolce dostałem od kolegi, który był na kontrakcie za granicą (nie wiem już gdzie ,chyba w Libii, ale to było 30 lat temu!) i osobiście je zbierał.Ale w/g mnie i chyba przepisów? Zrobiłem dobrze. NIE LUBIĘ i nie chcę się tłumaczyć - skąd, dlaczego itd.NIE MA JUŻ! Więc problem z głowy.P.s. były one naprawdę S U P E R !.  [2011-05-31 18:53]

torb

Kolego Mirgag

piszesz co następuje

 "Ja je używam bez względu na "prawo". Prawo Kolego jest wówczas prawem, kiedy ma logiczną podstawę i wszyscy je stosują.

Co do kolców, to aby je pozyskać nie trzeba zabijać jeżozwierza - on te kolce sam odrzuca. Wystarczy pozbierać choćby w ZOO."

Konwencja Chicagowska jest logiczna, gdyby było inaczej to wiele państw by jej nie ratyfikowało.

dalej piszesz iż "prawo jest wówczs prawem kiedy ....... wszyscy je stosują" - co za brednia, ale nawet jeśli tak jest wedłóg Twojego uznania, to zacznij je stosować od siebie, a prawo zacznie być prawem.

Dalej piszesz, że aby pozyskać kolce nie trzeba zabijać jeżozwierza, wystarczy, wystarczy pozbierać w ZOO.

Gdybyś czytał ze zrozumieniem, to doczytał byś się iż także ich posiadanie, nie ważne czy z martwego zwierzęcia, czy są one odrzucone np. zebrane w ZOO z prawnego punktu widzenia jest nielegalne. Jedyny prawny, i zarazem najszybszy sposób posiadania, a co za tym idzie także używania na łowisku to zakupienie ich w ZOO na fakturę względnie paragon, a i tak w tej chwili nie jeste pewny c zy nie musisz posiadać zezwolenie Ministra Ochrony Srodowiska. Tą informację musiałbym sprawdzić

[2011-05-31 22:18]

dziadek2

wszystko ładnie pięknie wygląda ale jest znaczące jedno ALE w latach 78 -84 w sklepach wędkarskich można było nabyć bez problemu takie spławiki z jeżozwierza wię jak wiadomo w tamtych latach nie było kas fiskalnych i były inne przepisy. Jeżeli ktoś kupił w tam tym okresie taki spławik i nie było obowiazku udokumentować pochodzenie w/w spławika a teraz komuś się w głowie przewróciło i wprowadza BZDÓRNE PRZEPISY . Wiemy wszyscy jakie bzdóry UE wymyśla na nasz parlament powiela głupotę ŚLIMAK WINNICZEK -TO RYBA  a WĘGORZ -TO PŁAZ  a płazy są pod ochroną więc już chyba od 2013 węgorz będzie pod ochroną chyba że coś jeszcze UE zmieni ale na chwilę obecną tak jest w projekcie , widać że biologia z 6 klasy lata 60-70 nie każdemu utkwiła w pamięci. Wniosek jest jeden brak rozumu jest przydatny tylko w POLITYCE jak widaĆ NIE TYLKO W UE ALE I TEŻ NA NASZYM PODWÓRKU RZĄDOWYM bezmuzgowie jest GÓRĄ. [2011-06-08 19:13]

JAQU

...Kochani !!!

Do roku 2005 obrót spławikami z kolcy jeżozwierza odbywał się legalnie na fakturę czy paragon jak chcecie, po tym okresie przez conajmniej przez dwa lata dużo sklepów i hurtowni handlowało "lewizną" ponieważ wszedł przepis który zabraniał obrotu i posiadania "kolcy" przez te podmioty ale nic niemówił o zakazie posiadania wcześniej zakupionych przez wędkarzy kilku spławików.

....a jeśli chodzi o te bzdury wymyślane przez Unię Europejską odnośnie winniczka itp. o których napisał Kolega dziadek2 to nie doczytał, że był to żart primaaprylisowy wymyślony na 1 kwietnia przez gazetę wędkarską!!!

Pozdrawiam

[2011-06-10 21:14]

auratus3

Mój śp. dziadek Leon, który wtajemniczał mnie w arkana wędkowania prawie 30 lat temu, korzystał z różnych spławików: miał w swej skromnej kolekcji spławiki z pióra gęsiego, z pióra pawia (do dziś chętnie stosowane w odległościówce min. na Wyspach), misternie wydłubane z kory topoli oraz także te z kolca jeżozwierza, które uważał za dobre - czułe i wytrzymałe. Były to lata głębokiej komuny, gdy wędka z włókna szklanego czy kołowrotek o stałej szpuli(pochodzący z NRD czy ZSSR, tak były kiedyś takie kraje) to był szczyt luksusu, a o węglówkach, woblerach, i innych nowinkach słyszeli tylko chyba zawodnicy z kadry, albo ci co bywali na Zachodzie. Mój dziadek łowił prosto, ale skutecznie i starał się jak tylko mógł przekazać mi swoją wielką wiedzę. Niestety postępująca od połowy ubiegłego wieku degradacja środowiska spowodowała, że nawet cudowne zdobycze i cuda techniki nie gwarantują powodzenia nad wodą. Zniszczenia w środowisku naturalnym są tak wielkie, że objęcie ochroną nie tylko jeżozwierza, ale wpisanie do Czerwonej Księgi zwierząt zagrożonych wyginięciem większości, jeżeli nie 90% gatunków, w zasadzie jest już "musztardą po obiedzie". I nie tylko nasze dzieci, ale szczególnie wnuki o takich rybkach jak piskorz, różanka, strzebla i wielu innych, będą mogły poczytać tylko w internecie, bo na wolności już ich nie będzie niestety... obym był złym prorokiem :-(... [2011-07-20 14:22]

kowo

Nie jest mi znany ani jeden przypadek ukarania przez jakiekolwiek służby choćby jednego wędkarza za używanie kolców jeżozwierza. Sam takowe spławiki posiadam, ale ich nie używam, ponieważ postęp technologiczny daje mi do ręki o wiele skuteczniejsze i bardziej precyzyjne narzędzia połowu jakimi są spławiki wykonane z nowoczesnych materiałów. 

Sam zaś zakaz używania kolców uważam za zwykły żart i nieporozumienie, ponieważ jak niby mielibyśmy w Polsce zaszkodzić jeżozwierzom? Moje spławiki z kolców traktuję jako ciekawostkę i je trzymam jako relikt minionej epoki, ale nie bałbym się ich używać nad wodą.

Znam tylko jednego strażnika PSR który mógłby się przyczepić do czegoś takiego, ale nazwiska nie podam, bo to człek o marnej moralności. 

Zatem spokojnie uzywaj kolego tych spławików, bo nikt ci za to nic nie zrobi.

[2011-07-27 20:44]

użytkownik

Kolego Torb.

Ty Kolego tzw. prawo przestrzegaj, a jeśli "prawo" będzie mówiło, abyś się powiesił, to się powieś.

Czyli w du*pie mam konwencję Chicagowską, "prawo" unii, jak i inne głupie prawa - JEŚLI GŁUPIE - co podkreślam.

Wyjaśniłem. Kolce jerzozwierze gubią (i nimi "strzelają"), jak dzieci gubią mleczne zęby. Jest to w przyrodzie niepotrzebny odpad.

[2011-10-11 12:01]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej