Zaloguj się do konta

Kolejny kłusownik ujęty na tarlisku dzięki informacji od wędkarzy

4 maja 2016 roku na starorzeczu rzeki Orzyc w miejscowości Stary Strachocin (powiat makowski) strażnicy z Posterunku Terenowego Państwowej Straży Rybackiej w Pułtusku schwytali na gorącym uczynku mężczyznę, który dokonywał nielegalnego odłowu sieciowego ryb zgrupowanych na tarlisku.
Mężczyznę wraz z przedmiotami zatrzymanymi jako dowód w sprawie karnej przekazano policjantom z Komendy Powiatowej Policji w Makowie Mazowieckim. Odpowie on za popełnienie przestępstwa kłusownictwa rybackiego, za które zgodnie z art. 27c ust. 1 pkt 2 ustawy o rybactwie śródlądowym, grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Skuteczną akcję udało się przeprowadzić dzięki informacji telefonicznej uzyskanej od wędkarzy. Dziękujemy za zaufanie i prosimy o dalsze informowanie naszej służby o wszelkich przejawach kłusownictwa na obszarze województwa mazowieckiego.
Telefony do naszych posterunków są dostępne na stronie internetowej:
http://www.psr.waw.pl/posterunki.html
Robert Kucyk, komendant wojewódzki PSR w Warszawie
 
 

Opinie (6)

dendrobena

Słowa uznania dla PSR w Pułtusku.Kara dla kłusownika powinna być surowa.Czy tak będzie? Pozdrawiam. [2016-05-12 11:29]

zbynio5o

Szanujcie więc wędkarzy, bo gdyby nie oni to nie ma sie czym wykazać :) [2016-05-12 17:48]

barrakuda81

A co on chciał kłusować jak w Polsce już nie ma ryb:-) [2016-05-14 20:22]

normalny3

My na swoim terenie mamy kłusownika od 25 lat.Strażnik widzi go prawie z domu a nie reaguje( jest to strażnik WOLIŃSKIEGO PARKU NARODOWEGO ) z Wapnicy a kłusownik to słynny WITEK,znają go wszyscy zawodowi rybacy i inni kłusownicy.W 2013 roku Prokurator w Świnoujściu umorzył sprawę gdyż nie był w stanie ustalić na jakich wodach kłusownik grasuje.Kłusownik sprzedaje swoje plony kłusownicze oficjalni na na bazie rybackiej w Lubinie lub w Międzyzdrojach i od 25 lat jest to jego jedyne i bardzo dobre źródło utrzymania.Wieli mieszkańców płaci mu za dostawy świeżej ryby nawet w okresach ochronnych. Śmichu warte PRAWO. [2016-05-16 23:03]

SlawekNikt

To nie prawo nic nie warte tylko jego egzekwowanie ...i tu dochodzimy do sedna sprawy. Złapią jakiegoś \"rybaka\" co nie ma na chleb albo jest w takim stanie, że uciekać nie da rady i dawaj to w świat, ażeby wszyscy widzieli jak to my \"prężnie działamy\" no bo przecież kasę za to bierzemy ... ale o poważnych akcjach jakoś nic nie słychać. [2016-05-17 08:36]

menczyslaw

Przeważnie łapani są kłusownicy tego pokroju co ten prezentowany w artykule. To dobrze że udaje się złapać choć takich. [2016-05-17 16:51]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej