Kolejny wypad wędkarski - Jezioro Isąg

/ 3 komentarzy / 9 zdjęć


Kolejny wypad na rybki i kolejne zaskoczenia.

Tytuł mówi chyba sam za siebie.

Ostatnia wyprawa - dwa dni temu - ruszyliśmy za szczupakami. Sądząc, że okonie już zeszły głębiej i nie będą chciały współpracować w naszych, raczej letnich miejscówkach, zabraliśmy tylko ciężki sprzęt i kilka małych gumek na wszelki wypadek, jakie były wyniki? pewnie pamiętacie. Kilka małych esoxów i SAME okonie...
Dziś, nie chcąc powtórzyć błędu z ostatniego wypadu, zabrałem okoniówkę. Poza pierwszym malutkim szczupakiem, złowionym w pierwszym rzucie, wszystkie esoxy padły na okoniówkę, a po pasiakach nie było śladu.
W sumie wyholowałem 5 szczupaków - brań było kilka więcej, ale wszystkie bardzo delikatne i trudne do zacięcia. Jedno z uderzeń i krótki przyjemny hol, to mógłbyć fajny okoń, ale pewności nie mam.
We wszystkich miejscówkach które uważałem za głównie okoniowe, dziś czekał szczupak. Mój mały woblerek Salmo - Hornet, miał sporo pracy. Szczupaki, mimo że delikatnie, gryzły bardzo często i gdyby nie wielkie fale, na pewno efekty byłyby dużo lepsze. Do sporej ilości najlepszych miejscówek, nawet nie dało się dopłynąć.
Wiatr wzdłuż dużego jeziora, mimo że nie bardzo mocny, rozbujał wodę.
Łowienia okoni na ciężki sprzet nie lubię, ale z kolei szczupaki na okoniówkę to cudowna sprawa.
Ostatnia zdobycz - 58 cm gruby szczupaczek - pięknie wyginał moją OKUMĘ. W pierwszym rzucie, w momencie wyciągania mann'sa z wody, zawrócił tuż przy powierzchni. Wyglądał na malutkiego szczupaczka, mimo to powtórzyłem rzut, a on powtórzył atak. Piękny hol szybko dał mi do zrozumienia, że to jednak nie taka malutka rybka. Bardzo fajnie jest powalczyć na miękkim sprzęcie ze szczupakami w świetnej kondycji. Już w łodzi wypluł około 10cio centymetrową, na wpół żywą wzdręgę.
Na pożegnanie z jeziorem, miałem jeszcze jedno mocne branie na niewielkiego mann'sa, niestety mały hak ripperka, wbił się płytko i po jednym długim odjeździe ryba się spieła.
Mimo silnego wiatru, dużej fali i mrozu, wypad całkiem udany. Następne rybki ciężko zaplanować, ale dzisiejszy wypad, na pewno nie był ostatnim w tym sezonie.

Pozdrawiam i połamania kija!

 


5
Oceń
(19 głosów)

 

Kolejny wypad wędkarski - Jezioro Isąg - opinie i komentarze

troctroc
0
Magiczna woda to i ryby magiczne. Pozdrawiam i ***** pozostawiam.
(2012-11-19 17:39)
kamil11269kamil11269
0
***** i gratulacje rybki (2012-11-19 19:24)
u?ytkownik132079u?ytkownik132079
0
Jeszcze raz dzięki wielkie za komentarze i ocenki ! Bardzo fajnie że zaglądacie na mój blog ! Mam do Was maleńką prośbę, z racji tego, że pisujemy na kilku forach i portalach i wpisów na blogu przybywa, bardzo ciężko jest znaleźć czas na przeglądanie ich, oraz zawartych w nich zdjęciach, w celu zorientowania się czy nie pojawiły się nowe komentarze. Komentarze z oceną wpisu są oczywiście ważne, ale mam tu przede wszystkim na myśli komentarze z jakimi kolwiek pytaniami odnośnie tekstu lub nie. Bardzo bym prosił o zadawanie tych pytań w prywatnej wiadomości ( przynajmniej w starszych wpisach ) będzie mi dużo łatwiej odpowiadać na nie na bierząco, a to pomoże zarówno mi jak i Wam. Wiadomość ta pojawi się pod wszystkimi starszymi wpisami. Pozdrawiam i połamania kija !! (2013-01-17 10:11)

skomentuj ten artykuł