Kołowrotek Robinson Feeder FD
Jakub W (Jakub Woś)
2015-05-24
Na początku ubiegłego sezonu kompletowałem kolejny zestaw feederowy na Wisłę. Na każdej wyprawie ze znajomymi przyglądałem się kołowrotkom jakich używali i wypytywałem o to jak się sprawują. Chyba byli zmęczeni moimi ciągłymi pytaniami Dobrze wiedzieli czego szukam i na pewnej wyprawie sprawili mi niespodziankę. Dostałem kołowrotek do feedera.
Robinson Feeder FD Model 504.
Przyznam szczerze, że młynek od początku wpadł mi w oko. Już sam wygląd robił bardzo dobre wrażenie. Masywna, płytka szpula, połyskująca metalicznym kolorem z czerwonymi wstawkami osadzona w czarnym koszu kołowrotka – piękny widok. W oczy rzuciło mi się coś czego nigdy wcześniej w kołowrotkach nie miałem. A mianowicie szczoteczki na wewnętrznej stronie kosza, których zadaniem miało być zabezpieczenie żyłki przed wkręcaniem się pod kabłąk. Szczoteczki wyglądają niepozornie i szybko o nich zapomniałem. Zabierając się jednak do napisania tego opisu uzmysłowiłem sobie, że chyba nie wkręciłem plecionki ani razu. Czyżby to działało?
W praktyce ta masywna płytka szpula także robi bardzo dobre wrażenie. Plecionka o wiele łatwiej wysnuwa się ze szpuli i odległości na które posyłałem zestaw z koszykiem były o wiele większe. W dodatku w ten sposób zbudowana szpula to nie tylko odleglejsze rzuty ale także większy nawój linki przy jednym obrocie korbą. Jest to bardzo ważne łowieniu na dużych odległościach. Usprawnia to ściąganie zestawu i hol ryby.
Na uwagę zasługuje też multitarczowy przedni hamulec. Przez ponad rok użytkowania nie zająknął się ani razu. Jest wielkim plusem tego kołowrotka.
Kolejnym ważnym punktem w kołowrotkach jest to jak nawija żyłkę i plecionkę. Tutaj nawinąłem plecionkę. Jak widać na zdjęciach plecionka nie wżyna się. Nie układa w stożki. Jest równo i starannie nawinięta na całej szpuli.
Podczas holu kołowrotek pracuje bardzo płynnie. Nie wygina się na stopce, nie szumi nie zgrzyta. Daje poczucie pewności. Pewności że nas nie zawiedzie i pewności, że 5 letnia gwarancja nie będzie potrzebna.
Na koniec kilka ważnych danych technicznych podanych przez producenta jak również te, które można wyczytać na kołowrotku:
• przełożenie w obydwu modelach ( 504 i 604) to 4.9:1
• pojemność szpuli 504 ( 0,35mm – 100m) 604 (0,40mm – 100m)
• 4 łożyska kulkowe
• łożysko oporowe
• przemienna rączka lewo/prawo
• uchwyt korbki typu „soft rubber”
• aluminiowa szpula
• grafitowa szpula zapasowa
• multitarczowy mechanizm hamulca
• komputerowo wyważany rotor
• One Way Clutch" natychmiastowa blokada biegu wstecznego - jednokierunkowe łożysko oporowe
Podsumowując jestem bardzo zadowolony z tego kołowrotka. Konkretny młynek przystosowany do połowów gruntowych za niewielką cenę. Mam nadzieję, że w tym sezonie wyholujemy razem parę okazów.