Kołowrotek Robinson Mirage
Jakub W (Jakub Woś)
2016-02-29
Chciałbym się z Wami podzielić kilkoma swoimi uwagami i spostrzeżeniami na temat tego młynka.
Najpierw jednak kilka informacji, które można znaleźć w opisie producenta.
Jest super nowoczesną maszynką. Grafitowa konstrukcja korpusu i aluminiowa stopka są wyważone, co pozwala oddawać dalekie rzuty. Mirage ma aluminiową szpulę i niezniszczalną aluminiową korbkę. Metalowa stopka zapewnia stabilność w czasie holu wielkich okazów. Szeroka rolka wzmocnionego kabłąka zapobiega plątaniu się żyłki. Mirage ma bardzo precyzyjny przedni hamulec dzięki czemu można holować wielkie okazy
Hybrydowa aluminiowo-grafitowa konstrukcja
- 1O łożysk
- Łożysko oporowe
- Komputerowo wyważony rotor
- Duraluminiowa, dwukolorowa, anodyzowana szpula
- Grafitowa szpula zapasowa
- Wzmocniony, rurkowy kabłąk
- Aluminiowa rączka typu CNC
- Ergonomiczny aluminiowy uchwyt korbki
- Precyzyjny multitarczowy hamulec
- Możliwość przełożenia rączki lewo/prawo
Model | Ilość łożysk | Pojemność szpuli | Przełożenie |
FD 2010 | 9+1 | 0,18mm - 150m | 5,1:1 |
FD 3010 | 9+1 | 0,25mm - 150m | 5,1:1 |
Teraz kilka moich spostrzeżeń.
Wygląd i wykonanie:Jak wspomniałem na początku moją uwagę przykuł surowy wygląd jakby z poprzedniej epoki. Metalowy szkielet miejscami obudowany grafitem sprawia wrażenie jakby został stworzony po to by działać a nie wyglądać. Co w ogólnym rozrachunku wygląda całkiem nieźle. Zwłaszcza, że nie można się tu przyczepić do wykonania i spasowania poszczególnych elementów. Nic nie odstaje, nie ma szpar które mogłyby zapychać się brudem. W dalszej kolejności mą uwagę przykuła aluminiowa korbka. Zwłaszcza jej uchwyt.
Miałem nieodparte wrażenie, że ciężko mi będzie w grubych paluchach pewnie nią operować.
W praktyce nie okazało się tak źle. Pewnie się ją trzymało i nie było problemu z holem zębatych. Dopiero w mroźne poranki pierwsze wrażenie zaczęło wracać. Zgrabiałymi od mrozu rękoma ciężko było pewnie schwycić ten uchwyt.
PracaW szczupakowych połowach używałem głównie wahadłówek, obrotówek i gum na główkach max 8g. Przy zwijaniu tych przynęt na wodzie stojącej kołowrotek pracował bardzo płynnie. Nie wydawał żadnych niepokojących odgłosów. Tak samo przy holu ryby. Nie działo się nic niepokojącego. Na szpulę nawinąłem plecionkę 0,16. Jak widać na zdjęciach nawój jest przyzwoity.
Hamulec.Przedni hamulec sprawuje się bardzo dobrze. Równo oddawał linkę bez żadnych przycinek i przeskoków. Pokrętło łatwo schwycić nawet podczas holu.
Młynek bezproblemowo spełni swoją funkcję przy lekkim czy średnim spinningu. Można go nabyć już za 160-180zł. Co uważam za uczciwą cenę.