Zaloguj się do konta

Kołowrotek Robinson Dual MG 257

a rok 2016 Robinson wprowadził kołowrotek z możliwością zmiany przełożenia. Musiałem to przetestować. Od początku sezonu podczepiony był do kija spinningowego a sporadycznie do lekkiego feedera i matchówki.

Część wędkarzy jedzie nad wodę z określonym i  z góry założonym planem połowu konkretnego gatunku. Ja do nich nie należę. Lubie pojechać nad Wisłę, chwile nad nią posiedzieć i poobserwować nawadniając przy tym organizm. Po krótkich obserwacjach wyciągam wnioski i układam plan działania. Czasem za cel obieram atakujące na przelewach klenie i jazie, czasem szczupaki z klatki a jeszcze innym razem bolenie z warkocza. Wydawałoby się, że ciężko pogodzić te wszystkie gatunki jednym kołowrotkiem i będzie trzeba zaopatrzyć się na wypad w dwa a nawet trzy kołowrotki. Niekoniecznie. Właśnie tu z pomocą przychodzi Robinson Dual MG. Kołowrotek ze zmiennym przełożeniem i dwiema szpulami zapasowymi.

Pierwsze wrażenie.

Mechanizm zmiany przełożenia nie razi w oczy choć jest zauważalny. Ładnie wkomponowany jest w kołowrotek i umiejscowiony przy łączeniu korbki z korpusem. Kołowrotek wygląda bardzo elegancko i solidnie. Jest dobrze spasowany.

Praca.

Jeżeli chodzi o pracę tego kołowrotka to chyba wypada zacząć od zmiany przełożenia. Zmiana przełożenia działa. Bez problemu jednym płynnym ruchem palców możemy zmienić przełożenie. Zazwyczaj przełożenie ustawiałem tuż przed rozpoczęciem łowienia ale można to zrobić również w trakcie. Na chwilkę puszczamy korbkę, przekręcamy pokrętło i już z 4,7:1 mamy 6,7:1. Jeżeli chodzi o pracę kołowrotka to jest ona bardzo cicha i płynna. Łowiłem nim zarówno w lecie w upalne dni jak i w listopadzie w temperaturach bliskich 0 stopni. Hamulec działa płynnie bez przeskoków. Jednym z większych atutów tego kołowrotka jest nawój. Moim zdaniem nawojem dorównuje droższym kołowrotkom.

Reasumując.

Za niewielką cenę bo około 180zł możemy mieć naprawdę solidny kołowrotek. Uniwersalny kołowrotek, który sprawdzi się nie tylko w spinningu. Kołowrotek mocny i solidny. 6 łożysk kulkowych plus jedno oporowe, przekładnia z mosiądzu i aluminiowa korbka. Do tego dwie zapasowe szpule w tym jedna z duraluminium druga  grafitowa. No i co bardzo ważne 5 lat gwarancji. Osobiście jestem z niego bardzo zadowolony i na dobre zadomowił się przy moim „ uniwersalnym” zestawie.

Kilka danych od producenta.

Właściwości
•    7 łożysk
•    Łożysko oporowe
•    Komputerowo wyważony rotor
•    Aluminiowa rączka typu CNC
•    Duraluminiowa, dwukolorowa, anodyzowana szpula
•    Duraluminiowa, dwkolorowa, anodyzowana matchowa szpula zapasowa
•    Grafitowa szpula zapasowa
•    Wzmocniony, rurkowy kabłąk
•    Ergonomiczny, antypoślizgowy uchwyt korbki typu soft rubber
•    Precyzyjny multitarczowy hamulec
Model    Ilość łożysk    Pojemność szpuli    Przełożenie
FD 207    6+1    0,20 mm – 200 m    6,7:1 i 4,7:1
FD 257    6+1    0,25 mm – 200 m    6,7:1 i 4,7:1
FD 307    6+1    0,30 mm – 235 m    6,3:1 i 4,3:1

 

Opinie (58)

kaban

Ja (bez urazy) jestem tylko ciekaw jak szybko mechanizm zmiany przełożenia się rozleci po kilku godzinach \"dobrego\" spinningu w ciągu miesiąca razy kilkanaście wyjść. Pięć lat gwarancji to chyba na wyrost bo jak firma wyrobi z naprawami to zrezygnuje z takowego modelu, Ja wyznaję zasadę, że \"jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego\"... . [2016-12-04 12:51]

SlawekNikt

Ja nie potrzebuje kręcioła z wieloma biegami, ale zapewne znajdą się i tacy co im do gustu ten wynalazek przypadnie. [2016-12-04 14:02]

LeoAmator

Nie wiem czemu piszesz o ciąganiu ze sobą kilku kołowrotków ,chyba że jako zapas.Czy nie lepiej mieć jeden,sprawdzony, o większym przełożeniu i w miarę potrzeb kręcić wolniej albo szybciej. [2016-12-04 19:58]

w6i6e6

Mam ten kołowrotek i zupełnie nie zgodzę się tą \"recenzją\". Kołowrotek pracuje bardzo głośno, szczególnie przy wyższym przełożeniu. Dodatkowo praca jest nie tyle wyczuwalna co ciężka, kręcąc nawet przy niższym przełożeniu czuć bardzo wyraźny opór mechanizmu. Po kilku boleniowych wypadach (w końcu taki szybki młynek to na bolenia rzecz naprawdę pożądana) mechanizm zaczął pracować jeszcze głośniej niż na począku. Prawdę mówiąc miałem wrażenie, że bolenie słyszą tą betoniarką z kilometra i uciekają na następne główki... Młynek ciekawy, ale żadna cudowna nowość - takie kołowrotki są od jakiegoś czasu dostępne na aliexpress oraz w tym roku w ofercie Mikado i Mistrall. Moim zdaniem jest to tylko ciekawostka, bardzo niedopracowana i absolutnie nie jest to młynek solidny. Jedyny plus to równy ładny nawój zarówno żyłki jak i plecionki. [2016-12-05 10:27]

kumka

Firma Robinson kojarzy mi się nierozerwalnie z produktami Good Fish z marketu. Domyślam się, że mają też lepsze produkty, ale jeśli idzie o ten kołowrotek, to podzielam wątpliwości Kabana. Czasem mniejsza ilość elementów powoduje, że dany przedmiot wytrzyma dłużej niż ten pełen innowacyjnych rozwiązań. [2016-12-05 11:28]

luxxxis

Kołowrotek z \"przerzutkami\" ...czego to ludzie nie wymyślą ... Niebawem wyjdzie kij o zmiennej akcji,cw i dostosowujący się długością do miejscówki. [2016-12-05 15:54]

LeoAmator

Luxxxis nie pamiętam w którym z czasopism wędkarskich ale nie tak dawno była seria artykułów o ile pamiętam pt. \"wędkarz uniwersalny\" czy coś takiego i tam było o tym iż przy użyciu jednej i tej samej wędki możesz łowić na muchę, spinning i spławik masz przy niej dwa mocowania kołowrotka i w miarę potrzeb i ochoty łowisz jak potrzebujesz. Także może ten \"uniwersał\" wpasowuje się w ten trend w naszej pasji. [2016-12-05 16:56]

Tomas81

\"Dziwne\" że jakoś dwie najlepsze firmy na rynku od tego asortymentu (Shimano i Daiwa) nie kuszą się o młynek tego typu... Mimo że za nimi stoi cały sztab ludzi z technologią o której inni mogą tylko pomarzyć. Poza tym Robinson, zresztą jak znakomita większość polskich firm, nie podaje ważniejszego parametru: nawoju. Bo takie przełożenie za wiele nie mówi. [2016-12-05 18:06]

Jakub Woś

@kaban 5 lat gwarancji to chyba nie jest zmartwienie kupującego a sprzedającego jeśli produkt okazałby się wadliwy. Skoro producent decyduje się na taki rok to chyba jest pewny swego. Nie wiem jak zachowałby sie kołowrotek gdyby nim łowić tak jak opisałeś po kilka godzin co drugi dzień. Ja tyle czasu nim nie łowiłem. Jestem jednak przekonany że jeżeli ktoś łowi co drugi dzień po kilka godzin to raczej jego sprzęt kosztuje minimum pięć razy tyle. Ten kołowrotek spokojnie wytrzymał kilkugodzinne łowienie 5 razy w miesiacu. Powiedzmy sobie szczerze ilu wędkarzy łowi częściej niż tylko w weekendy? [2016-12-05 19:23]

Jakub Woś

@w6i6e6 Jeśli chodzi o wyraźny opór: Faktem jest, że po zmianie przełożenia zwiększa się opór. Bzdurą jest że chodzi ciężko. Na niższym przełożeniu pracuje lżej niż mój Zauber. Jeśli chodzi o głośność. Mój pracuje bardzo cicho. Niepowodzeń w połowie boleni powinieneś szukać gdzie indziej aniżeli w głośnej pracy kołowrotka. No i ustal razem z Tomasem81 czy ta możliwość zmiany przełożenia to jest nowość czy nie bo jeden pisze, że już wiele firm to stosuje drugi, że firmy tego nie stosują. Chyba tak tylko zaczepnie klepiecie w klawiaturę :) [2016-12-05 19:33]

pakul1206

Panowie przecież są wędki gdzie z \" jednej\" można zrobić np. cztery długości, po prostu są dwa różnej długości dolniki, jeden element szczytowy i dwa różnej długości elementy środkowe :) Ze dwa metry różnicy jest między najkrótszą a najdłuższą. [2016-12-05 19:47]

Tomas81

Nic Jakubie nie kumasz? To Ci wyłożę jak tylko najprościej potrafię. To nie jest żadna nowość ale skoro nikt z wielkiej dwójki za to się nie bierze znaczy tylko jedno: z różnych względów nie ma to sensu. Poza tym owe firmy pewnie też nie chcą sobie strzelać w stopę wypuszczając młynek niepewny. Oznacza to iż taki system \"przerzutek\" nie może być wytrzymały na obciążenia. Swoją drogą nie wierzę w Twoje opowieści jaki to świetny sprzęt, przecież wszystko co z Robinsona jest dla Ciebie super. Przypadek? Nie sądzę hehe Za słowo takiego Wiesia o niebo wyżej sobie cenię gdyż facet nie musi lać wody i pisze prawdę... Teraz dotarło? PS. Zachwalasz 5 gwarancję a ja to wyśmiewam. Dlaczego? W świecie wędkarskim tylko słabe, tanie kołowrotki mają ją tak długą. Za to uznane już nie. Nie chce mi się rozpisywać dlaczego tak jest lecz to oczywisty fakt. Zatem wolę roczną gwarancję na Exista czy Stellę ciągniętą bezpośrednio z Japonii za ok 3000PLN niż 5 letnią na młynek za przysłowiową stówkę \"mejd in czajnik\". [2016-12-05 20:10]

Jakub Woś

No tomas81 teraz to sie na wyżyny wspiąłeś tym porównaniem. Porównujesz kołowrotek warty 3000 do kołowrotka za 180zł. Może odpowiesz czy wolisz Catanę z roczną gwarancją czy Dual MG z 5 letnia? [2016-12-05 20:18]

Tomas81

Skoro tak zachwycasz się tą 5-letnią gwarancją to dałem Ci przykład, z najwyższej półki, że taka zagrywka marketingowa jest gie warta. Też nie chodzi o wartość młynków ale samo podejście do sprawy. I tak, wolał bym Catanę niż jakiegoś Duala. Ale pewnie dalej nie rozumiesz mojego przekazu... [2016-12-05 21:05]

Jakub Woś

Nie no, rozumiem. Kołowrotek za 3000 jest lepszy niż za 180zł. Zgadzam się. [2016-12-05 21:12]

LeoAmator

Panowie i tak pewnie żaden z was nie kupi młynka zanim nim nie pokręci w sklepie i wierzcie mi ,ja nie zwracam uwagi na długość gwarancji tylko na jego pracę ,nawet na sucho .Ostatnio w sklepie szukałem kołowrotka z myślą o przyszłorocznych zakupach ,kręciłem Stellą i innymi troszkę tańszymi ze stajni Shimano i to co mi nie odpowiada w tej firmie to to iż tylko Stella miała pracę bez zarzutu no ale cenę ma kosmiczną.Miałem Penny ,młynki z niższej pułki cenowej, wg. mnie nie do zajechania. Oczywiście nie te najtańsze.Także ja uważam iż praca a nie okres gwarancji ma wpływ na wybór.Owszem w momencie kiedy wróciłem po latach do wędkarstwa dałem sobie wcisnąć parę kiepskiej jakości młynków teraz wolę dłużej poczekać i kupić coś co mi odpowiada i jest sprawdzone nie koniecznie drogie. [2016-12-05 21:35]

w6i6e6

Opisywany kołowrotek wygrałem tu na wedkuje, ale po tym jak zaskoczłem się jego naprawdę FATALNĄ pracą poszedłem do sklepu wziąłem taki sam z półki no i co ... nadal betoniarka. Kołowrotek jest toporny i pracuje bardzo ciężko to są fakty. Po kilka wypadach i ostrym kręceniu za bolkiem pracuje dużo ciężej niż po wyjęciu z pudełka. dla mnie bubel. A to, że mają go w ofercie inne firmy to bardzo proste... takie marki jak Robinson, Mistrall, Mikado najczęściej kupują to co oferują chińczycy nie zawracając sobie do końca głowy jakością produktu. [2016-12-06 09:39]

kaban

Toż Jakubie napisałem, że producent, a ewentualnie dystrybutor musi się martwić a nie kupujący domagający się naprawy... . [2016-12-06 18:01]

Sith

Jak zwykle, to tylko reklama, po co się podniecać. Jak w telewizji program przerywa reklama, po prostu wyłączam głos i idę zrobić sobie drinka, albo otworzyć piwo. Nie denerwujmy się, Jakub tylko wykonuje swoją pracę i stara się to robić jak najlepiej, a że reklamuje taki asortyment jaki Mu podsuwają, cóż nikt nie wybiera sobie szefa, a już tym bardziej prac jakie Mu ten szef zleca. [2016-12-07 08:35]

w6i6e6

@Sith - jeśli tak uważasz to naprawdę współczuję. Każdy sam decyduje co robi i dla kogo. Jeśli ktoś będzie bezkretycznie pisał dyrdymały to sorry, ale dla mnie (i dla wielu osób) nigdy nie będzie wiarygodny. [2016-12-07 09:46]

Sith

Nie tak łatwo dziś o pracę i niestety jest wiele osób, które nie mogą wybierać. Co do reszty w pełni zgadzam się z Tobą. Tylko po co się podniecać? Ocenić tak jak na to zasługuje i tyle, a robienie \"dymu\" niczemu nie służy. Tylko o to mi chodziło. [2016-12-07 09:52]

LeoAmator

w6i6e6 racja tylko,że ostatnio dużo tutaj wymuszonej reklamy a mało obiektywnego pisania o naszej pasji i sprzęcie z nią związanym. Sith tak nie każdy może sobie pozwolić na wolny wybór ale jak byłbym przez kogoś opłacanym to ten ktoś nie może mieć do mnie pretensji o to iż tego nie ukrywam a tu kryptoreklama kwitnie.Jak ktoś tu rzadko zagląda to może się złapać. Niech producenci i dystrybutorzy sprzętu zwrócą uwagę na jakość i walory użytkowe a nie tylko przedział cenowy.Według mnie trzeba być bezczelnym aby kazać reklamować badziew za wszelką cenę.To nie jest robienie dymu tylko próba naprawy zaistniałej sytuacji. [2016-12-07 18:28]

Jakub Woś

Widzisz Sith Wiesiek to jest taki portalowy krytykant. Łazi po blogach i krytykuje. Sam w swoich wpisach też stara sie krytykować jak najwięcej. To mu portal wedkuje w złym kierunku zmierza, a to akcja uwalniam okazy nie pasuje to znowu kanały na YT. Przecież nie musi łazić po kanałach i ich oglądać tak jak i po moim blogu. A o dziwo odkąd się pojawił to nie zapomniał skrytykować mojego żadnego wpisu. Widzę w nim wiernego fana i zawszę moge na kilka jego komentarzy liczyć. To mnie nakręca do dalszej pracy :) [2016-12-07 20:18]

w6i6e6

Jakub - krytykuję bo opisujesz gówno jakby to był kruszec szczerozłoty. [2016-12-08 11:57]

w6i6e6

Po za tym to co robisz to nie jest praca, do wypaczenie tego czym jest pisanie o sprzęcie (to tak na marginesie). [2016-12-08 13:23]

SlawekNikt

Panie recenzencie, masz prawo reklamować to co chcesz czy tam musisz, Twoja sprawa. Panowie opiniotwórcy macie prawo krytykować bądź zachwalać każdy towar. To także Wasze zdanie. Kolega leoamator doskonale sprawę wszystkim wyjaśnił. Kto nie czyta ten błądzi i to bardzo ... a reklama bezczelna czy nie dźwignią handlu jest jak wszystkim wiadomo. Natomiast faktem jest, iż szanujący się producent nie powinien strzelać sobie w kolano reklamując na portalach obojętnie co, co niestety jest produktem kiepskim, a zachwalając tegoż produktu walory bo użytkownicy to wychwycą i pozostanie producentowi smród, który niejednokrotnie pociągnął wiele firm na dno, a podniesienie się z dna kosztuje prze olbrzymie pieniądze. Ja będąc producentem nie ryzykowałbym takich \"problematycznych\" reklam. Wolałbym sprawę \"wyciszać\". [2016-12-08 14:29]

LeoAmator

SlawekNikt dlatego czasami widząc kto i co poleca zastanawiam się czy dany sprzęt miał chociaż w ręce czy tylko jest skoncentrowany na konkretnej firmie.Wiem z własnego doświadczenia iż nie można raczej w 100% posiadać sprzętu jednej marki a niektórzy użytkownicy sprawiają wrażenie korzystania tylko z jednej stajni.Wiem także iż niektóre portale tematyczne,zwłaszcza ich użytkownicy, piętnują tego typu kryptoreklamę.Ona do niczego dobrego nie prowadzi tylko zraża swoją nachalnością do danego producenta. [2016-12-08 16:00]

pakul1206

A niech piszą co chcą tylko żeby było to odpowiednio zatytułowane -\" REKLAMA\" i tyle, żeby nie mylić tych bełkotów z opiniami wędkarzy. Jest tu jeden taki gigant który który od lat łowi sprzętem jednej marki, młodym na dodatek doradza tylko że prócz jednej firmy nic w łapie nie trzymał, to jakie może mieć pojęcie,trzeba to kó...wa tępić :) [2016-12-08 17:21]

LeoAmator

Pakul1206 dlatego w miarę regularnie wracam do tematu kryptoreklamy ,bo jak widzę kogoś kto zamieszcza w swoich wpisach nazwę byle czego byle z \"jego podwórka\" to mnie jasna cholera bierze.Mam wrażenie ,że niektórzy dla kasy lub jakiś innych fantów są wstanie ze skóry bliźniego obdzierać.Natomiast co do słowa REKLAMA to już dawno redakcja powinna się tym tematem zająć no chyba ,że ma z tego tytułu działkę. [2016-12-08 20:07]

Jakub Woś

Leo, Slawek, pakul mieliście ten kołowrotek w rękach? ja łowię na niego cały sezon. Niektórzy tutaj tak jak Tomas czy Wiesiek uważają, że nie ma dobrego sprzętu jak cena nie jest czterocyfrowa. Porównują kołowrotek za 3000 do takiego za 180zł. Oczywiście że im droższy sprzet tym prawdopodobnie lepszy. Ale co mają zrobić ci których nie stać na droższy kołowrotek niż za 180 zł? Mają się położyć i płakać bo według niektórych teorii kołowrotek ciężko chodzi? Mają porzucić wędkarstwo? Nie wszystkie teksty są pisane dla osób, których budżet na wędkarstwo jest nieograniczony. Ja przecież nikogo nie zmuszam do wchodzenia na mój blog i czytania tego. Niech czytają ci co chcą. Jak nie lubisz disco polo to Tv masz cały czas odpalony na polo tv? I jak zwykle najwięcej do powiedzenia na temat wpisów mają ci co nic prócz narzekania nie napisali. Mi to nawet na rękę bo czyj wpis o kołowrotku ma takie zainteresowanie? No może tylko ten w którym \"korbka sie gie\" [2016-12-08 20:31]

SlawekNikt

Adn. 1. Jakub, kołowrotek trzymałem w sklepie przez kilka minut i niestety najlepszego wrażenia na mnie nie zrobił, a że na najdroższym serwisie aukcyjnym w Polsce spuszczają go czasami po stówce to odpuściłem totalnie. Adn. 2. Porównywanie kręcioła za 180 zł. do tego za ponad 3 000 uważam za totalną pomyłkę i ignorancję tematu. Adn. 3. To oczywiste, że nikt nikogo do niczego nie zmusza, ale jak ludzie interesujący się motoryzacją zaglądają na fora motoryzacyjne aby się coś dowiedzieć tak i tutaj zaglądają ludzie interesujący się wędkarstwem i czasami ktoś coś zakupi pod wpływem polecenia. I tak jak w przypadku motoryzacji zachwalane swego czasu 2.0 tdi czy 1.4 tsi rozlatywały się po kilkudziesięciu tysiącach o czym głośno na tychże forach było co bardzo mocno nadszarpnęło reputację producenta tak i tutaj polecanie czegoś co nie do końca jest świetne i tak zachwalane np. przez Ciebie jest po prostu głupotą, a jeżeli mi nie wierzysz to sprawdź statystyki sprzedaży tych co to sprzedawali i polecali dwa tdi i jeden cztery tsi. A wiesz na czym polega różnica ? Na tym, że tych od tdi i tsi być może na to stać, a innych nie. [2016-12-08 20:50]

SlawekNikt

Na koniec dodam jeszcze, że era rzeczy wspaniałych się skończyła, a szkoda bo cierpi okrutnie na tym miejsce, w którym żyjemy i je nadmiernie eksploatujemy i śmiem twierdzić, że odpłaci nam tym samym w swoim czasie, ale skutki będą tragiczne i katastrofalne w pełnym tego słowa znaczeniu bo aktualnie słowo tragedia to dla niektórym brak prądu przez pół godzinki, za wcześnie zamknięcie sklepu czy dostępu do fejsa ... [2016-12-08 20:55]

Jakub Woś

A no jak raz trzymałeś w rękach kilka minut to przepraszam, to rzeczywiście wszystko o nim wiesz. Nie martw się o producenta. Dał na niego 5 letnią gwarancję. Gdzie widziałeś go za 100zł? masz link? Zachwalanie czegoś co nie jest świetne jest głupotą? Uważasz że w cenie 180 zł można znaleźć coś świetnego u jakiegokolwiek producenta? Jeśli tak to po co robią droższe młynki? Są wędkarze którzy szukają sprzętu za 2000 a są i tacy którzy szukają za 80zł. Świadomi są że to nie jest szczyt techniki ale chcą kupić coś co jest najlepsze w danym przedziale cenowym. A Dual MG w cenie do 180 zł jest solidnym wyborem. I piszę to na podstawie całego sezonu a nie kilku minut w rękach. [2016-12-08 21:12]

Tomas81

Kuba ciągle ma problem z moim przekazem. Postaram się to wyłożyć jeszcze raz. Otóż TYLKO SŁABE PRODUKTY W TYM SEGMENCIE (piszę o kołowrotkach) mają tak długą gwarancję. Te dobre nie, bo nie muszą. One inaczej się sprzedają, głównie na podstawie opinii zadowolonych klientów a nie dzięki długości okresu gwarancji. Długa gwarancja w przypadku najniższej półki to tylko \"listek figowy\" zasłaniający niedoróbki, taniość materiałów mający zachęcić do kupna, nic więcej. Bo bez tego ciężko było sprzedać takowy produkt. PS. Nigdy, przenigdy nie porównam młynka za 3 kafle do takiego za 2 stówy. Chodziło tylko o sam fakt porównania długości gwarancji. [2016-12-08 21:20]

LeoAmator

Jakubie zgodzę się z Tobą ,że nie każdego stać na wszystko co mu się zamarzy i jedyne czego oczekuję to prawdziwych informacji z używania polecanego sprzętu i piętnuje,to chyba za dużo napisane, coś co uważam za próbę ukrycia reklamy. [2016-12-08 21:34]

Jakub Woś

Tomas81 Dalej brniesz. Czym że jest porównywanie gwarancji kołowrotka za 3000 z gwarancja kołowrotka za 180 zł jak nie porównaniem kołowrotków? Przecież jedno i drugie sprzedaje się nierozłącznie. W jednym masz racje. Kołowrotków za 3000 robi kilka firm a kołowrotków za 180 cała masa. Jak przyciągnąć klienta? Można właśnie gwarancją. Ale czy producent by zyskał gdyby każdy klient który kupi taki kołowrotek co miesiąc odsyłał go do sklepu? A każdy kto ciuła rok na młynek by tak zrobił. Nie zyskałby klientów gdyby mu sie sypały a skoro decyduje się na 5 lat gwarancji to znaczy że ten kołowrotek tyle pociągnie w rękach statystycznego wędkarza. [2016-12-08 21:50]

Tomas81

Idąc tym Twoim pokrętnym tokiem myślenia takie JDM\'y: Stella, Certate czy Exist mając jedynie roczną gwarancję pociągną tylko roczek...Ogarnij się chłopie i przestań pisać bzdety. [2016-12-08 21:58]

Jakub Woś

Nie wmawiaj mi czegoś czego nie napisałem. Nie wiem ile pociągnie Certate, Stella bo nią nigdy nie łowiłem i nigdy nie wypowiadałem się na temat jej żywotności. Wypowiadam się na temat żywotności Dual MG. Odnoś się do tego co napisałem a nie do tego co mógłbym pomyśleć gdybym miał w głowie to co ty. [2016-12-08 22:11]

SlawekNikt

Ano widzisz Jakub jakie znaczenie ma te kilka minut. Pierwsze wrażenie jest bardzo, ale to bardzo często najważniejszym kryterium wyboru ! W cenie 100 zł. widywałem na allegro. Można znaleźć i za 150 zł. kołowrotek plus wysyłka, który w trakcie rekreacyjnego łowienia kręci już u mnie czwarty rok i wyobraź sobie, że jeszcze nie był smarowany. Może napiszę parę słów na ten temat jak będę mieć czas.Niedawno zakupiłem ze dwa czy trzy inne kręćki to oczyszczę go konkretnie i dam solidną dawkę smaru. Piszę także właśnie na postawie kilku minut w sklepie, że są lepsze wybory w cenie do 180 zł., a zdanie swe opieram na kołowrotku, który posiadam cztery sezony o kręci jak ten z twojego artykułu. [2016-12-09 04:37]

w6i6e6

Jakub - moim zdaniem grubo przesadzasz z pozytywną oceną tego młynka. I nie oceniam go jak mówisz z pryzmatu młynków za cztery cyferki ... do boleniowania używam 10letniego Stradica (made in japan) i jakoś po dekadzie pracuje nadal leciuutko, nie ma luzów, pewnie parę lat mi jeszcze posłuży. W ciągu tych 10 lat Duali rozleciało by się pewnie 10... więc wystarczy prosta matematyka by policzyć co się bardziej opłaca. P.S. Ocena, recenzja to nie tylko pochwały to również krytyka. [2016-12-09 09:18]

Jakub Woś

Wiesławie Porownujesz Stradica, ktory kosztuje jakieś 600zł do kołowrotka wartego 180? Twoja prosta matematyka oparta jest po pierwsze na błędnych założeniach, ze Dual rozpadnie się po roku. Mam go 9 miesięcy i się nie rozleciał i nic na to nie wskazuje. Po drugie Twoja prosta matematyka nie jest taka prosta jak ktoś nie ma 600zł na Stradica. Przyjmijmy założenie że wedkarz ma na kołowrotek 180zł. A takich jest zdecydowana większość patrząc na tematy na forum. Co ma zrobić w takiej sytuacji? Popłakać się? Czekać trzy lata aż dozbiera do stradica? Czy kupić Dual MG i łowić nim 5 lat bo tyle przewiduje gwarancja? Nawet gdyby rozleciał się po dwóch latach w co wątpię to wędkarz ma dwa szczęśliwe lata doświadczenia w łowieniu i gwarancje w rękach a czekając na stradica mógłby się zestarzeć. [2016-12-09 18:14]

Jakub Woś

SlawekNikt dyskusję z Tobą sobie odpuszczę dopóki nie podeślesz linka z Dual MG na 100zł. Bo na tę chwilę wychodzisz mi na bajarza. Gdzieś coś widziałeś gdzieś coś trzymałeś kilka minut... [2016-12-09 18:16]

SlawekNikt

Ja w przeciwieństwie do Ciebie opisuję sprzęt użytkowany przez lata czyli co najmniej kilka sezonów, a nawet lat i to wszystko w temacie. [2016-12-09 21:50]

SlawekNikt

Ps. Myślisz, że wyświetlalność czyli klikalność przełoży się na sprzedaż ... ? Rozczaruję Cię ... niestety nie ... [2016-12-09 21:52]

Jakub Woś

:) rozbawiłeś mnie konkretnie :) opisujesz sprzęt użytkowany przez lata. Opisałeś jedną wędkę i to na podstawie tu cytuje ciebie: \"Kilka wypraw, a raczej krótkich wypadów z wędką Jaxon ferox\". kołowrotek oceniłeś po kilku minutach w sklepie. [2016-12-09 22:51]

SlawekNikt

Widzę, że takiemu specjaliście jak ty nawet nie chce się sprawdzić co napisałem ... tylko WYRYWASZ Z BLOGA POJEDYŃCZE WPISY I WRZUCASZ POD SWÓJ OCZERNIAJAC adwersarza ... BRAWO, zachowanie godne przedstawiciela firmy ..., świadczy to o tobie nie najlepiej delikatnie rzecz ujmując. Użytkowanie wędki jaxon opisałem zgodnie ze stanem faktycznym bo uznałem, że należy się uczciwy opis i rzeczywiście była ze mną na kilku czy kilkunastu wypadach. Mam ją do dnia dzisiejszego , służy mi dzielnie choć rekordowych sztuk nie łowię niestety. Wpis wrzuciłem na forum z kilku powodów ..., podam ci tylko jeden bo taki fachura ja ty zna zapewne wszystkie, a mianowicie osobiście się przekonałem, że jaxon i modele ferox to solidne wędziska biorąc pod uwagę także cenę i rzeczy godne (z naciskiem na godne) polecenia, sam polecam. [2016-12-10 09:33]

Jakub Woś

Wyrywam z bloga pojedyncze wpisy? I znów mnie rozbawiłeś :) To co mam je tuzinami wyrywać jak trzy napisałeś :) Nie wiem jak nazwać to co robisz. Piszesz, że opisujesz sprzęt przez lata użytkowany a jedyną wędke jaką opisałeś, opisałeś po kilku wypadach. To co to jest jak nie kłamstwo? Pisałeś że widziałeś duala za 100zł - kolejne kłamstwo? Włazisz mi pod wpis i wypisujesz kłamstwa i to ja oczerniam? [2016-12-10 10:02]

użytkownik

Tu takie ciekawości się dzieją a ja tak późno dołączam. Muszę zacząć subskrybować ten blog:) Ile to emocji może wywołać kołowrotek za 180zł. Tylu światowych znawców wędkarstwa zabrało głos, że wpis stał się moją ulubioną lekturą:). Tomasa uwielbiam czytać bo on po prostu nie zabawia się byle sprzętem. Wszystko kupuje porządne. Haczyki muszą kosztować minimum 100 zł za sztukę, wędka lub kołowrotek to wydatek minimum 3 000 zł. Reszta to zwyczajny badziew. Ale to jeszcze nic. Każdy fachowiec z Tomasem na czele wie, że nawet ten sprzęt za 3 klocki wymaga przeróbek i poprawek. Tomas nagminnie przerabia i poprawia wędki, kołowrotki itp. co wielokrotnie podkreśla. Ostatnio ktoś mi mówił, że przerabia nawet haczyki aby zwiększyć ich skuteczność:) Tyle o pierwszym fachmanie. Kolejny to w6i6k6itp czy jakoś tak:) To chyba mój ulubieniec. To, że o wędkarstwie wie wszystko powinien wiedzieć każdy. To co on opisuje jest świetne a to co ktoś inny to badziew. Ale to oczywiste przecież. fachowiec gówna do ręki nie weźmie. Najbardziej jednak czytam kolegę w6i6k66hj czy jakoś tak ze względu na cięty język. Nie pierd.li się w tańcu:) Ma tak cięty język, że nie uprawia oralnego ze względu na zdrowie partnera, Tfu!!! partnerki.:) SławekNik niby nikt a jednak gość i kolejny fachowiec. Nie byle kto bo ma dar jakiego nie ma nikt inny. Recenzent ponadczasowy, wart każdych pieniędzy. Wystarczy mu pięć sekund z kołowrotkiem aby wydać opinię jak będzie się sprawował po 10 latach użytkowania. Gdyby było mnie stać zatrudniłbym:). Reszta do poprawy bo wypadliście bezbarwnie. Wracam przy następnej dyskusji \"na poziomie\". Buziaczki:) [2016-12-10 12:03]

użytkownik

No Offence chłopaki:) po prostu musiałem:) [2016-12-10 12:13]

SlawekNikt

Szanowny panie grom II. NIGDY I NIGDZIE nie napisałem, że w pięć sekund ani w pięć godzin czy w pięć dni jestem w stanie wydać opinię jak dana rzecz będzie się sprawować po latach. NAPISAŁEM NATOMIAST, że tu cyt:\"Pierwsze wrażenie jest bardzo, ale to bardzo często najważniejszym kryterium wyboru ! \" oraz, że opinie na forach też czytam i czasami się nimi kieruję. I tak niestety dla Was wszystkich jest czy Wam się to podoba czy nie. Pokręciłem dualMG i pokręciłem metal guide II i te kilka czy kilkanaście minut sprawiły, że wybrałem metala. A teraz zadajcie sobie specjaliści od spraw i rzeczy wszelakich dlaczego ... A jak nie znajdujecie odpowiedzi bądź nie chcecie znaleźć to proponuję wizytę w sklepie. [2016-12-10 12:50]

SlawekNikt

Jakub za ciebie nie będę \"odrabiać lekcji\". Pośledź allegro przez kilka tygodni i sam sprawdź, a pseudo socjotechnikę to na sobie stosuj. Pomimo wszystko pozdrawiam bo \"tonący brzytwy się chwyta\", jak to w korporejcie ;-) Ps. Firmę Robinson jak wszystko co polskie szanuję i cenię. Nie szanuję i nie cenię zachwycania się tombakiem wyglądającym jak złoto itp. itd. [2016-12-10 12:58]

Jakub Woś

Mam kilka tygodni na allegro siedzieć bo tobie sie cos przywidziało? No a czepianie sie mojej pracy to juz totalny dowód na to że nie masz argumentów a wlazłeś tu tylko po to żeby trollowac. [2016-12-10 15:48]

SlawekNikt

Socjotechniki ciąg dalszy ... w typowo korporejtowym hejcie (uśmieszki i docinki ha ha ha i siekierka w gotowości ...). Żegnam w tym temacie, może w innym poklikamy. [2016-12-10 17:24]

sch

Kupiłem wielkość 207 tego kołowrotka typowo do lekkiego spiningu na przynęty do 10 gram i sie nie zawiodłem. Nie plącze plecionek nawet tych z niższej półki marnych jakośćowo. Myśle, że swietnie by sie sprawdził również w odległościówce z lekkim zestawem ze wzgledy na duże przełożenie i precyzyjny hamulec. Do spiningu nie polecam wiekrzych rozmiarów ze względu na wagę tego kłowrotka. W moim kołowrotku była zle spasowana rolka kabłąka ale sobie poprawilem. W porównaniu do Simano Nexave 2500RB wypada o niebo lepiej. Na Shimano nawinołem pleconkę tylko raz i więcej tego nie zrobię, nie mówiąc już o precyzyjnosci hamulca, gdzie Simano mozna porównac do rosyjskiego Delfina z lat osemdziesiątych, bo Rex juz wypadal lepiej. Ten typ robinsona nie jest wodoodporny wiec trzeba uważac. Najlepiej przesmarowac od razu po zakupie, bo producent raczej smaru oszczędzał, o czym świadczy lekko przyrdzewiala korbka w komkretnym moim modelu. Polecam wędkarzom dopasowującym styl lowienia i gatunek poławianej ryby do warunków panujących na łowisku. Ma 3 szpule 2 przelożenia wiec zawsze cos skutecznego w danym dniu wymyslec mozemy. A przekldnia, no cóż łowiłem karpie z gruntu na koszyk 50 gram i nic złego się nie wydażyło. Uważam, że mało jest kołowrotków z tak dobrym nawojem linki i hamulcem w tym przedziale cenowym. [2017-03-28 02:50]

piotr48

Przeczytałem artykuł sponsorowany Pana Jakuba Wosia , moja ocena MIAŁKI i bez LOGIKI , TAKIE ble , ble , ble Pana wędkarza który atakuje pomówieniami wędkarzy na portalu wedkuje , Panie Jakubie jest takie porzekadło JAK KUBA BOGU TAK BÓG KUBIE ,, pozdrawiam piotr 48  [2017-03-29 14:44]

Jakub Woś

piotr48 a może odpiszesz mi pod moim wpisem o leszczech? KAżdy kto coć dwa razy w tg zagląda na portal wie, ze Twoje wizje sa oderwane od rzeczywistości. Z tego jak wiele piszesz na portalu o alkoholu zdaje sie byc to wytłumaczalne. [2017-03-30 07:46]

piotr48

Panie Jakubie o leszczech Panu nie napiszę bo nie wiem o co chodzi , odnośnie coć to też nie mam pojęcia o co chodzi . Jak kolego wytrzeźwiejesz i wypijesz coś na kaca to napisz , odpiszę . Nadmieniam że jestem spokojnym gościem , jednokomórkowcom zawsze odpowiadam z kulturą , jeśli nie popełniają błędów i nie gubią się w samochwalstwie . Pozdrawiam piotr 48 [2017-04-01 16:37]

grzes8585

Witam. Mam Duala 207 od dłuższego czasu. Chodzi w zestawie ze ... SPIN 270cm 8 -28gr zestaw. Wykorzystuje ten zestawik do szczupaczka, sandacza i bolka. Plusy to: 1. Przełożenie (naprawdę pomaga przy szybszym prowadzeniu przynęty, po całym dniu kręcenia jest ok) 2. Naprawdę fajnie nawija (żyłka i plecionka ) 3. Wyholował około 40 szt powyżej 70cm (i jeszcze się trzyma...o dziwo) Minusy to: 1. Naprawdę jest głośny (od samego początku... na szczęście na takim samym poziomie) 2. Nie jest zwarty (dziwne wrażenie jakby miał się rozlecieć, zauważyłem po 15 wyprawie...stan się nie zmienia) Na koniec: Po dotarciu i dokładnym oczyszczeniu...dołożenie smaru...dużo smaru..i dalej śmiga. Nie jest to szczyt techniki ale kupiłem go kiedyś za 160 zł...byłem ciekaw przerzutek w kręciole... i dalej żyje w zestawie i ma się dobrze. Jak się rozsypie to wejdę do kolejnego sklepu i kupię kolejnego kręciołka do 200 zł bo nie jestem otalnym maniakiem sprzętowym. Nadal uważam że to ludzie łowią a sprzęt im tylko pomaga. Zawsze dobieram sprzęt do łowiska. Przyłowy się zdarzają i wszystkiego nigdy nie przewidzimy. Okoniówka to okoniówka...kij morski na suma... spin z takiego zestawu co opisałem służy mi na spacery nad rzekę Odra i Nysa...zawsze coś się trafi...loteria...nad Małą Panwią zestawik SPIN 220cm 3-10 gr... Nie rozumiem tylu komentarzy osób które nic nie wnoszą do wątku. Pozdrawiam. [2019-12-29 19:55]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej