Kołowrotek spinningowy DAM Quick FZ 200 FD - zdjęcia, foto - 14 zdjęć
Sprzeczne wrażenia i brak jednoznacznej opinii... to pierwsze myśli jakie towarzyszyły mi po wzięciu do ręki tej maszynki - Kołowrotek na spinning DAM Quick FZ 200 FD, nowości na ten rok, przygotowanej przez firmę DAM. Kontrastem były dla siebie dwie najwyraźniejsze cechy, atrakcyjny wygląd świadczący raczej o średniej półce cenowej niż, w tym przypadku, o atrakcyjnej cenie oraz płynna ale surowa praca wszelkich mechanizmów. Można byłoby powiedzieć, iż jest to kołowrotek "sprężyście i sztywno spasowany". Wiele wątpliwości w swej ocenie, prawdopodobnie podyktowanej brakiem obiektywizmu sprzętowego, postanowiłem rozwiać przez przeprowadzenie sądy wśród znajomych mniej lub bardziej zaangażowanych w wędkarskie życie. Od każdej z osób starałem się dowiedzieć, czy widząc nowego DAMA na półce zwróciłby na niego uwagę , jeżeli tak to dlaczego i jakby ocenił jego pracę, wykonanie, a w konsekwencji bardzo spontanicznych odczuć, czy zdecydowałby się na jego zakup. Okazało się, iż większość osób oceniła QUICK FZ 200 FD bardzo pozytywnie, podkreślając nowoczesny design, ciekawą kolorystykę, lekką pracę i to co mi najbardziej przypadło do gustu, czyli zakończenie korbki przyjemną i dobrze wyprofilowaną pianką Eva. Podsumowaniem ciepłych słów pod adresem nowego DAMA każdorazowo była wycena jego o około 100-150,-PLN więcej niż wynosi rzeczywista wartość detaliczna.
Tym samym głos ogółu pozwolił mi się dowiedzieć jak nowy QUICK może być odbierany przez potencjalnych nabywców, teraz pozostało już tylko odpowiedzieć na kilka osobistych pytań jakie nurtowały mnie od samego początku. Najbardziej wyrazistym z nich było pytanie do czego mógłbym go zastosować, do jakiej metody, sposoby czy gatunku ryby. Odpowiedź pojawiła się wraz z poznaniem pełnej ofertą DAM-a, w której QUICK jest jedyną pozycją o dużym przełożeniu: 1:6,2. Tym samy jedynym słusznym przeznaczeniem było wykorzystanie go do łowienia boleni, co także miało zweryfikować jego surową pracę, pracę która mogła być jego atutem lub klęską.
Wielkorzeczne, boleniowe spinningowanie, potrafi najrzetelniej przetestować każdy element naszego zestawu, tym bardziej, gdy kilkunastogramowe woblery staramy się prowadzić z expressową prędkością pod silny prąd środkowej Wisły. To tylko połowa z obciążeń na jakie jest narażany każdy kołowrotek, duża część zależy także od samych boleni, dla których dynamiczne odjazdy w nurcie są jedyną szansą na uwolnienie się z naszych zestawów. W takich momentach ogromną rolę odgrywa precyzyjny hamulec, który w przypadku tego kołowrotka wymaga skrupulatnego ustawienia. Spowodowane jest to dużym skokiem jaki uzyskiwany jest przez najmniejszy obrót śruby dociskowej. Jednak po krótkiej chwili jesteśmy już w stanie wyczuć nasz sprzęt i dosłownie po pojedynczym pstryknięciu uzyskać pożądaną siłę hamulca, który w konsekwencji potrafi z pożądanym refleksem oddawać pole walecznej rybie. Kołowrotek na spinning DAM Quick FZ 200 FD i jego cechy nie odróżniają go od droższej konkurencji. Duże przełożenie, poprawny nawój żyłki, masywny, utsztywniony, dobrze pracujący kabłąk oraz wytrzymałość, to wszystko co dostajemy od firmy DAM za około 200,-PLN.
Po owocnym sezonie boleniowym mogę powiedzieć , iż pozorna wada tego kołowrotka okazała się jego "atutem". Ciasne spasowanie i mało aksamitna praca nie zmieniła się prze cały okres testowania co może nastrajać optymistycznie i świadczyć o jego wytrzymałości. Przed QUICK-iem jeszcze wymagający jesienno - sandaczowy sezon, setki, tysiące podbić z kołowrotka, praca ciężkimi przynętami ... wierzę, że koniec roku będzie można podsumować w przypadku tego modelu hasłem: "kołowrotek do zadań specjalnych".
Osobiste wrażenia:
plusy:
* Uchwyt korbki z utwardzanej pianki EVA - zapewnia dobry uchwyt podczas każdej pogody.
* Gruby i wytrzymały kabłąk ze stali nierdzewnej
* Wycinana maszynowo aluminiowa korbka
* Duże przełożenie
* Wytrzymałość
minusy:
* Duży przeskok śruby dociskowej hamulca - wymaga wyczucia
* Czerwony kolor wykończeń
* Brak zapasowej szpuli
DETALE TECHNICZNE:
* 5 uszczelnionych, stalowych łożysk kulkowych
* Waga: 247g
* Przełożenie: 1:6.2
* Pojemność szpuli: 0,23mm / 190m
* Blokada obrotów wstecznych antireverse
* Przekładnia o dużym przełożeniu
* Rotor i korpus wykonane z odpornego grafitu ABS
* Powiększony kształt rotora dla większej pojemności szpuli
* Agresywny wygląd Effzett
* Podkładki hamulca o dużej powierzchni dla zwiększenia mocy
* Mikro regulacja hamulca
* Podwójnie anodyzowana aluminiowa szpula
* Wycinana maszynowo aluminiowa korbka
* Gruby kabłąk ze stali nierdzewnej
* Uchwyt korbki z utwardzanej pianki EVA
* System komputerowego wyważenia rotora AntiVibro
* Powiększona rolka z systemem antyskręceniowym, pokryta warstwą azotku tytanu (TiN).
Autor tekstu: Radosław
Ocena użytkowników:
Jakość: | (5) | |
Cena: | (5) | |
Użytkowanie: | (5) |
Średnia ocena:
barrakuda81 | |
---|---|
Ładnie wygląda.Do spinningu raczej nie założyłbym kołowrotka z "odpornego grafitu".Przerabialiśmy ten temat w latach 90 tych ubiegłego stulecia.Jak coś nie jest z metalu to do spinningu nie używam.Są wyjątki ale nie ma ich wiele.Obiektywnie patrząc to najważniejsze jaki jest stosunek jakości do ceny bo w tym segmencie cenowym gdzie "szału nie ma" to jedyny racjonalny wyznacznik użytkowej wartości sprzętu.Może na okonia bym załozył bo ładny jednak jest:-) (2014-09-01 15:07) | |
Artur z Ketrzyna | |
Kurczę ja też testuję ten kreciął. Ale aż tak pozytywnego zadania o nim nie mam. Co fakt działa dobrze, bez zarzutów. Ale pierwsze co mi się w nim nie spodobało to właśnie ta rączka. Gruba, toporna, pokryta pianka która łatwo się brudzi... Reszta jest oki, no jedynie nie mogę się doczekać korb składanych automatycznie. Mo i jak na nówka kołowrotek, nowej generacji brak szpuli dalekiego rzutu. Tym bardziej że jego wielkość i budowa świadczy o tym że to bardziej okoniówka i z boleniowy młynek. Mówi kolega o testowaniu go na boleiach? To gdzie fotki ze złowionym osobnikiem i tym kołowrotkiem? Nawet nie ma foty z szpulką pełną żyłki i kijem przy którym był testowany... U nie kołowrotek wytrzymał już kilka wypadów, i złowił kilka okoni, no i wędka się złamała a on jeszcze nie... (2014-09-01 15:52) | |
Artur z Ketrzyna | |
Poprawiam swoją wypowiedź; , , jego wielkość i budowa świadczy o tym że to bardziej okoniówka niż boleniowy młynek. A ceny nie wystawiam, bo nie widzę fot z testów nad wodą, czy choćby świadczących o jego użytkowaniu. (2014-09-01 15:56) | |
okiem_sandacza | |
Hmmm za około 200zł to można mieć Marshala Robinsona.. Kołowrotek nieśmiertelny więc czy warto? Nie wiem.. Moim zdaniem do nawet Airspace od Mikado jest lepszy. Mimo początkowych kłopotów z tym kołowrotkiem jakie miał Mikado to teraz po usunięciu usterek młynek jest świtny.. Cały z metalu aczkolwiek może i ten Dam ma "to coś":) Ja mam stare Quicki z lat 90 i one akurat wymiatają:) Są nie do zajechania:) (2014-09-04 21:48) | |
grisza-78 | |
A ja go chyba kupię, ale większy model. Mam wielki sentyment do firmy D.A.M. Faktycznie trochę szkoda, że wykończenia są czerwone, a nie np zielone, ale to mały szczegół. (2014-09-06 07:15) | |
lawdzoj82 | |
Ocena sprzętu: Jakość:Cena:Użytkowanie: Dołożę swoje 3 grosze .Mam już ten kołowrotek odkąd wszedł na rynek jako nowość tyle ze wersji 300. Kołowrotek zakupiłem do spinningu na Wisłę z brzegu ( praktycznie co 2 dzień w sezonie ) jak i okazyjnie z łódki ( 5 do 10 wypadów z kumplem przy okazji ). Współpracował z Shimano catana do 40 gram . Do dzisiaj chodzi jak nowy nie ma żadnych luzów kreci jak nowy.Obciążenia maks 20 gram nim operowałem z łódki. Do czego mogę się przyczepić to tylko do tego ze po 1 sezonie rolka kołowrotka zaczęła szumieć pod dużym obciążeniem i nic więcej pewnie kwestia przesmarowania. Hamulec jak kolega w recenzji pisał płynny ale na początku ciężko się przyzwyczaić z regulacja. Nie mam zastrzeżeni wytrzyma i ten sezon .Zakup udany za te pieniądze. Co do wygładu mi pasował bo do wędki idealnie się zgrał a nie którym ten czerwony może nie pasować. (2017-02-05 18:18) | |