Konger arcus pole 600 - opinia
Wild TV (Wild TV)
2017-03-24
Spławik jest dla większości z nas tym, od czego zaczynaliśmy swoją przygodę z wędkarstwem. Jedni zakochali się później w spinningu, inni znowu woleli uganiać się z muszką za kropkowanymi pstrągami. Jednak dla kogo nurkujący pod wodą spławik nie jest co najmniej urokliwy? Stąd też temat mojego posta.
Bata nabyłem dwa lata temu, gdy zainteresowałem się wędziskami bez kołowrotka. Szukałem czegoś na początek, wędki taniej acz dobrej jakości. Mój wybór padł właśnie na arcusa 600. Dlaczego? 6-metrowe wędzisko w zupełności wystarcza na moich łowiskach (jeziora, stawy, kanały), stąd taka a nie inna długość (choć w rzeczywistości jest to 585 cm :) ). Waga też odgrywała dużą rolę, zależało mi na czymś co nie będzie męczyć ręki (wędka ma jedynie 259g). Design nowoczesny, ale nie przesadzony. I najważniejsze - przystępna cena. Kupiłem go za ok. 150 zł.
Początki użytkowania nie były zbyt kolorowe - przy pierwszym rozłożeniu złamałem szczytówkę. Potem zgubiłem korek. Końcówka dokleiłem, ale korek pewnie dalej leży gdzieś w nadwodnych szuwarach :)
Po dwóch latach użytkowania muszę, jednak przyznać - to porządny kawał kija. Daje łatwość zacinania i niesmowitą przyjemność holu zarówno 15 centymetrowych płotek jak i kilogramowych leszczy. Serdecznie polecam zarówno początkującym jak i tym bardziej doświadczonym :)