Konger Virago TWIST-R 270/10

/ 31 komentarzy / 6 zdjęć


Na początek chciałbym ocenić wędkę, jaką jest Konger Virago TWIST-R 270/10. Przepraszam – wycofuję cię z oceniania i recenzji, bo co mogę obiektywnie napisać po wykonaniu około 50 rzutów różnymi przynętami bez złowienia nawet małego okonka.
Czym się sugerowałem przy zakupie? Szczerze? Faktem, iż drugi kijek, którego używam do delikatnego spinningu złożyłem do reklamacji po tym jak wklejona szczytówka „rozwarstwiła się”. Zatem chcąc udać się na moje ulubione okonki z asortymentu sklepowego wybrałem kijek KONGERA – jedyny delikatny kijek, którym dysponował sklep. Zadowolony z zakupu wróciłem do domu, snując plany na weekend. No i przyszła upragniona niedziela. Nad wodą jestem około godz. 5:30. Rozkładam wędkę na początek montując drop shot. Kilkadziesiąt minut i zmiana. Teraz na tapetę idzie boczny trok. Na kołowrotku TD FD920 IZ plecionka 0,08 więc dowiązuję około 1,5 metra żyłki 0,16 bo przy niskim stanie wody w Wiśle okonki żerują dość chimerycznie. Po kilkudziesięciu minutach obławiania postanawiam znów zmienić rodzaj przynęty. Widzę, że na połączeniu nurtu i spokojniejszej wody okonki jednak gonią drobnicę. Zakładam więc przypon z fluorokarbonu 0,20 i do tego obrotówkę 0 w kolorze zielonym. Pierwszy rzut, drugi rzut, trzeci rzut - nic. Przy czwartym rzucie nagle słyszę trzask. I co widzę? Kawałek górnego elementu wędki leci do wody. Jest godzina 6:50 a ja muszę skończyć wędkowanie. Nerwy mnie poniosły, bo cały tydzień człowiek czeka a tu taki pech. Mało tego. Z reguły jeżdżąc nad wodę biorę 2 kije, ale dziś, z racji, że przespacerowałem się nad wodę, wziąłem tylko jeden. Za to zapakowałem do torby drugi kołowrotek. Paranoja. Pomruczałem pod nosem, ale nie pozostało mi nic jak tylko wrócić do domu.
Zatem jakie wnioski? Ceną wędki przy jej zakupie się nie sugerowałem. I to był mój błąd? Dlaczego? Bo tanie nie zawsze znaczy dobre. Powtarzam – nie zawsze. Zapewne część kolegów się ze mną nie zgodzi, bo stwierdzą, że jestem bubkiem, który szasta pieniędzmi i się wymądrza. Wcale tak nie jest. Też liczę się z pieniążkami wydawanymi na sprzęt. Ale powiem jedno – dobry sprzęt nie jest tani a po raz kolejny przekonałem się, że jednak lepiej oszczędzać 2 miesiące dłużej i kupić coś z wyższej półki niż na ura bura kupić akurat to, co jest w sklepie. Odpuszczę sobie narzekanie, ale następny mój kijek kupię bardziej rozważnie. Żałuję tylko jednego – że w Toruniu nie ma sklepu wędkarskiego z prawdziwego zdarzenia. Takiego sklepu, w którym mógłbym wybierać spośród setek wędzisk a jak już się zdecyduję to wziąć do ręki kij i poczuć jak pracuje. Może kiedyś, jak zostanę milionerem (taki mój mały żarcik) to otworzę wielkie centrum wędkarskie w moim ukochanym Toruniu.
A póki, co połamania kijów koledzy. Oczywiście nie w taki sposób jak mój dziś opisany.
PS. Pozdrawiam osobę szczególnie mi bliską, która toleruje mnie i moje cudowne hobby, okazując mi jednocześnie cierpliwość i wyrozumiałość. Dzięki za pożyczenie „srebrnego pocisku” na wypady do Chełmży.
A dla kolegów smaczek, który mogą pokazać swoim „połówkom” – od minuty 22:13 http://www.youtube.com/watch?v=Q8dQRS4-yhE

 


4.8
Oceń
(50 głosów)

 

Ocena sprzętu (ocen: 1)

Ocena użytkowników:

Jakość:
(4)
Cena:
(3)
Użytkowanie:
(4)

Średnia ocena:

3.7



Konger Virago TWIST-R 270/10 - opinie i komentarze

ryukon1975ryukon1975
0
Nie szukałbym przyczyny złamania kija w jego cenie.Prawda jest taka że w każdej serii wędzisk niezależnie czy kosztują 70 zł czy 3000 zł jest kilka procent kijów z wadami produkcyjnymi i rozlecą się.Zazwyczaj na początku użytkowania i po to jest gwarancja.Mi się tak rozleciał kij za ponad 500 zł,więc miałem wtedy oszczędzać by kupić "lepszy" za 2000 zł ? (2012-08-19 12:30)
woznywozny
0
Co racja to racja, ale wspolczuje, pomimo ze zawsze mozesz trafic na bubla choc cala seria jest udana, to najchetniej czlowiek by wzial 3-4 wedki wypozyczyl i testowal na wodzie....mimo ze kij ktory kupowalem w sklepie mi lezal....to jednak lowienie nad woda to jest dopiero test.... (2012-08-19 14:10)
zbigiaurelkizbigiaurelki
0
Kwestia oszczędzania jest umowna. Kolego hefeed8 nie odnosiłem się głownie do ceny bo ona w moim mniemaniu jest drugorzędna. Jednak musisz przyznac mi rację, że kij za 70 zł nie umywa się do kija za 500 zł chociażby w dziedzinie zastosowanych komponentów. Dlatego wolę oszczędzac 2 miesiące dłużej i kupic kij wyższej klasy chocby  z pełnym blankiem. Może wtedy się nie rozczaruję :) 
(2012-08-19 14:58)
kostekmarkostekmar
0
No tu zgadzam się z kolegą w zupełności. W tańszych kijach lub seriach z niższej półki zastosowane kompozyty do ich wykonania nie są najwyższej jakości, chociaż jak widzimy wizualnie te kije nie odbiegają zbytnio od siebie. Typy przelotek inne, grafit z niższej półki i wiele innych. Pozdrawiam. (2012-08-19 18:20)
ryukon1975ryukon1975
0
Oczywiście kolego zbigiaurelki w droższym kiju są z całą pewnością użyte znacznie lepsze komponenty a jak do tego dojdzie jakość i precyzja wykonania to mamy niezawodny kij na długie lata. (2012-08-19 22:48)
u?ytkownik8996u?ytkownik8996
0
ja myśle że najlepszy kij to jest taki na jaki nas stać oczywiście że apetyt rośnie na droższe ale czy to zawsze lepsze ? (2012-08-21 08:16)
comtrolcomtrol
0
Rozwarstwianie się szczytówek to najczęstsze uszkodzenie kijów. Trudno wykonać dobrą szczytówkę do wędki o CW 3-10g. Więc może wrócić do starszej zasady gdy "na troka łowiło się "PICKEREM" a nie nowomodną wklejanką?. Nie jestem też do końca przekonany że dzisiejsza produkcja "z górnych półek" będzie zadowalająca przy tego typu kijach. Ja używam PICKERA John Heaps Silstar 3,05m 5-25g. (2012-08-21 16:12)
Mayhem190dMayhem190d
0
Konger był ok ,ale kilka lat wstecz, teraz kaszane robią , znam to od podszewki. (2012-09-01 21:42)
camelotcamelot
0
Ech ! Nawet najdroższa wędka potrafi się złamać ! Najgorzej, gdy pech trafi na tę najbardziej ulubioną i sprawdzoną w bojach ! ...A jeszcze do tego, gdy się okaże, że drugiej takiej samej nie kupisz bo producent zamknął już serię ! Ta była nowa, więc nie ma czego żałować..... Pozdrawiam serdecznie ! (2012-09-02 00:57)
agremo998agremo998
0
Mam takie same zdanie jak kolega powyżej. (2012-09-02 20:34)
pawlak117pawlak117
0
Kupilem kongera virago vs zander 255/28g i podczas pierwszego wedkowania zlamala mi sie identycznie tak samo jak na zdieciach u kolegi. Ten caly konger to jakas pomylka, a do tego wszystkiego nie uznali gwarancji. To byl moj pierwszy i ostatni raz z kongerem, pozdrawiam kolegow po kiju! (2012-10-06 19:39)
maverick314maverick314
0
W sumie to i ja się zgadzam z kolegą hefeed8 że niezależnie za ile się kupi wędkę,bo w każdej może się złamać szczytówka. Za artykuł 5 pozdrawiam (2012-10-21 13:10)
Mlody9295Mlody9295
0
@Mayhem190d Może to tylko jedna wadliwa seria? A co do tego ze robią "Kaszane" to każdy może mieć inne zdanie i opinie na temat "Kongera", ja np mam kijaszek z serii Carbomaxx i złego słowa na jego temat nie mogę wymówić bo bym skłamał (2012-12-01 11:40)
piotr-strzalkowpiotr-strzalkow
0
mam kilka wędek kongera: bolonki (arcus), pickera (arcus), morskiego pilka (carbomaxx) a ostatnio kupiłem delikatny spinning 2,4m 10g też arcusa. Szczytówka tego ostatniego jest strasznie delikatna, ale jak na razie się trzyma. Co prawda, nie używałem jej zbyt wiele razy, ale jutro przetestuję ją bardzo intensywnie. Pewnie jak zwykle, podzielę się swoimi odczuciami. Podsumowując, jak do tej pory nie zawiodłem się na Kongerze, a wcale nie kupuję z wysokiej półki. (2012-12-01 13:10)
Wonski79Wonski79
0
Mam 2 spiningi kongera i nie udało mi się jeszcze ich złamać. Za to mam dość już wiekową dakotę, która złamała się już 3 razy (dwa razy na gwarancji), została przerobiona na wklejankę i służy nadal. (2012-12-04 13:42)
taymertaymer
0
Witam . Posiadam omawiany kij już pół roku i mogę powiedzieć że rzadko który kij leży tak dobrze w ręku/ mam kilka różnych marek w tym rozmiarze - 270/. Troszkę na niego wyciągnąłem / oczywiście przeciętne rozmiary/. Postanowiłem zakończyć sezon, wędki rozbroić, przegląd i konserwacja. Okazało się że omawiany sprzęt ma już defekt w postaci delikatnego rozwarstwienia się włókien w okolicy drugiej przelotki - szczytówki / okolica składania kija /. I po prostu mówiąc troszkę się rozczarowałem - kij w dobrych rękach, bez żadnych gigantów tak poleciał / jest gwarancja ale to nie zmienia faktu.,,,,,,, skoro ich wykonanie ma takie efekty to niech przestaną chwalić się lekkością i dolożą 50g - może wtedy coś z tego będzie Może kolega i ja trafiliśmy wybrakowany towar i mamy troszeczkę żalu. Pozdrawiam (2012-12-04 18:05)
wujoarekwujoarek
0
Mam kongera virago spin do 30g. W wakacje dwa razy oddawałem na gwaracje i do tego czekałem 6,7 tygodni. Ogólnie zraził mnie do siebie konger. (2012-12-05 17:24)
Adam30BAdam30B
0
Ja mam kongerka,shimano i inne nie narzekam z delikatnymi kijami też trzeba się umieć obchodzić łowię ponad 20 lat i nigdy nie miałem takiego problemu. (2012-12-06 19:00)
bencurbencur
0
posiadałem konger virago vs zander 285/10-35 i stało się z nim to samo co z twoją wędką...reklamacja uznana ale niestety nowa wędka również się złamała tym razem w 3 miejscach :/ wymieniłem na konger world champion zander (2012-12-17 18:51)
u?ytkownik60144u?ytkownik60144
0
sorka za moje bledy co sie tyczy wedki to nie problem mysle wedki a raczej lowiocego czasami brak doswiadczenia prowadzi do niszczenia sprzetu ale wiekszosc z nas nie potrafi sie przyznac do tego ze musimy jeszcze wiele nauczyc sie  nim            dopasujemy sprzet do naszych mozliwosci pozdrawiam  (2012-12-27 21:39)
zbigiaurelkizbigiaurelki
0
Powiem wam szczerze koledzy po kiju, że pan Zbyszek -sprzedawca i mój imiennik - stanął na wysokości zadania i zamiast przepychać się ze mną wziął kijek i sam zaproponował, żebym wziął coś innego. Zatem odebrałem swoją naprawioną w ramach gwarancji wklejaneczkę Mikado i a dokładając parę złotych pan Zbyszek sprowadził dla mnie kołowrotek Fishmaker FD1125. A w ramach pocieszenia zakupiłem kijek Guide Select Butcher. Ale o nim recenzję napiszę przy okazji :) (2013-01-21 13:16)
roman55roman55
0
Coś Konger-owi ostatnio kijki nie wychodzą obojętnie za jaką kasę. zapewne chińszczyzna wychodzi. Pozdrawiam. (2013-01-26 10:14)
lucjansonlucjanson
0
Ja miałem podobnie z Robinsonem ale kij z wadą wymienili na nowy a ten co teraz mam stoczył już kilka pięknych walk. pozdro (2013-02-28 20:33)
waldi05waldi05
0
Jednak Mikado jest ok. W ich ofercie zawsze można coś sobie wybrać i to we wszystkich metodach wędkarstwa. (2013-03-30 18:21)
spizuspizu
0
Ja tam używam kijki z kormorana.Słowo do waldi05 nie chce reklamować czy narzekać na Mikado ale sprzedali mi 3 lata temu kijek w którym była fabryczna wada przelotki.Po czym nie chcieli przyjąć do reklamacji.Sprzedawca tłumaczył sie tym że musiałem mieć zawad i uszkodziłem sprzęt.Po 3-5 żutach żyłka szczelała.Myślałem że może wada żyłki i wymieniłem na inną lecz problem tkwił w przelotce.Teraz zawsze przy zakupie jakiegoś sprzętu biore od kobiety kawałek pączochy i przekładam przez oczka (2013-04-06 15:11)
alkomat102alkomat102
0
Mam Kongera Virago Twist 240/10 i wyjmowałem na nim bez problemu szczupaki i różne badziewie z wody i jedyne czego żałuje to to,że nie wziąłem właśnie 270cm (2013-04-10 06:22)
esox61esox61
0
Podejrzewam że problemem nie była wędka a linka czyli plecionka. Do tak delikatnego sprzętu nie powinno się zakładać plecionek. Wystarczy ułamek sekundy by plecionka obcięła czy złamała tak delikatny element jakim jest wklejka. Ja trzy lata używam wklejanki Konger i przy użyciu żyłki 0,18mm wyciągam nawet kilkukilowe ryby min szczupaki, klenie, jazie czy okonie i żadnych problemów. Wklejki są delikatne z natury i trzeba na nie uważać a wtedy się odwdzięczą swoją wspaniałą pracą :) (2013-07-07 20:22)
mateusz-majdamateusz-majda
0
Powiem tak, też mam taki kijek! W sumie to miałem bo już go nie używam, czeemu? Hm... tak właśnie dlatego! Szczytówka złamana ale też z mojej winy bo dałem go mojemu 11 letniemu kompanowi który kręcił kołowrotkiem do uporu gdy żyłka oplątała się wokoło przelotki szczytowej... cóż to był delikatny kij :) Pozdrawiam. (2013-08-28 02:36)
pawlak117pawlak117
0
Kupilem kongera virago vs zander cw 28g 270. niby bardzo dobra wklejka sandaczowa, na pierwszy rzut oka wszystko ok! wykonanie ciekawe, dobrze lezala w reku! pierwszy wypad nad wode, rzut 7 cm guma na 10 g glowce i 10 cm poniżej wklejki kij się zlamal. producent stwierdził,ze to wina użytkownika i gwarancji nie uznal! i tyle miałem z mojego virago!! (2013-11-24 18:46)
jakubporjakubpor
0
Podczepie sie pod temat koledzy co sadzicie o konger carbomaxx team spin 270/10 (2013-12-01 22:09)
jonek23jonek23
0
Widze ze virago to trefna seria ja w tamtym roku kupilem virago zander 28g/255. na pierwszym wypadzie poszla mi szczytowka na 12g glowce z kopytkiem 3cale co prawda uznali reklamacje i odeslali nowy sklad ale z tego co tu wyczytalem mozna tylko stwierdzic ze jest to wadliwa seria wedek (2013-12-24 13:11)

skomentuj ten artykuł