Zaloguj się do konta

Kotwica

Pojechałem wczoraj na ryby. Niby nic nadzwyczajnego,a jednak...nie!Łowiłem na feederka,jak zwykle na tym zbiorniku. O Zalew pilchowicki chodzi. Trochę zimno,nieprzyjemny wietrzyk. Brań żadnych. Wędkarzy jak na lekarstwo. Daleko po prawej stronie kilka wypasionych aut. Dalej wędkarze łowiący sandacze z głębi. Po lewej przysiadł się wędkarz.20-30 metrów. Łowimy. Brań nie ma. Przychodzi sąsiad na moje stanowisko i chwile rozmawiamy o różnych rzeczach. Jak to zwykle bywa nad wodą. Mówi,że parę dni wcześniej na cztery białe robaki złowił sandacza ponad 60 cm. Mówi, założyłem kotwicę, jazgarza na kotwicę i rzut. Trafił się drugi sandacz. A dzisiaj nic nie bierze. Wypasione fury odjechały. Parę łódek wróciło i odjechały na przyczepkach. A mi nie daje spokoju KOTWICA. Dlaczego wędkarze zbroją przynętę martwą, fileta czy żywą rybkę, kotwicą. Zwłaszcza na sandacza.Jakie szanse na przeżycie ma sandacz 40 centymetrowy w którego gardzieli tkwi kotwica. ŻADNEJ SZANSY!!! Gdyby to był pojedynczy hak to szanse przeżycia są wielokrotnie większe. A gdyby jeszcze bezzadziorowy, to krzywda wyrządzona drapieżnikowi byłaby niewielka.Rozmyślam tak sobie a w międzyczasie moja szczytówka zaczęła drgać. Leszczyk. jakieś 40 cm. Dwie pinki.Haczyk 18.W godzinę było ich 12.I jedna płoć.

Czasami,będąc na patrolu,wędkarze tłumaczą się z posiadania niewymiarowych drapieżników. Zażarł się i tak by zdechł.I mają rację,że by zdechł. Bo jak wyjąć z gardzieli kotwicę? Bez szkody? Pomyślcie Panowie wędkarze nad tym problemem. Zamiast kotwicy, hak pojedynczy. Ryba się nie odepnie.Wiem z doświadczenia.

A do władz PZW apeluję o zakaz zbrojenia żywca,martwej rybki czy fileta kotwicą.Niech w wędkarstwie kotwica będzie uzbrojeniem przynęt sztucznych.

Opinie (18)

Julas

Słuszna uwaga, szkoda tych sandałków... My to uregulowaliśmy w ten sposób: Połów z użyciem żywych i martwych ryb oraz ich części jako przynęty dozwolony jest jedynie od 1 maja i wyłącznie na jedną wędkę. Połów z użyciem martwej ryby jako przynęty dozwolony jest jedynie z użyciem bezzadziorowego lub pozbawionego zadziorów pojedynczego haka z pojedynczym ostrzem. http://www.pzw.org.pl/1495/cms/13052/regulamin_polowow_na_zalewie_nowomiejskim_w_2015_roku Pozdrawiam [2015-10-30 12:00]

Sith

***** gwiazdeczek. Problem jedynie w tym, że wobler lub błystka z pojedynczym hakiem, to jak trójnóg na jednej nodze. Natomiast jestem ZA likwidowaniem zadziorów. Ja we wszystkich swoich przynętach zaraz po zakupieniu łamię zadziory kleszczykami. Pozostające zgrubienie, przy umiejętnym holu w zupełności wystarcza, żeby ryba się nie wypięła. [2015-10-30 12:51]

zbynio5o

A co mają wspólnego z tym wszystkim, wędkarze którzy poruszają sie tymi \"wypasionymi furami\" z przyczepkami na łodzie ? Może czas panie Romualdzie na zmiane swojego leciwego auta ? Zaraz sie pan lepiej poczuje i nie będzie tak przykro, hehe! Co do haków, zostawiam ***** . [2015-10-30 14:13]

pstrag222

A co jest złego w kotwicy?? NIC! poprostu rozumowanie , nie których osob jest błędne, widząc branie na żywca czy martwą rybkę , czekają i czekają. Zacinamy od razu po braniu , a nie jak radza we wszelkich poradnika czekanie na odjazdy . Jeśli ryba jest słusznych rozmiarów to się zatnie. [2015-10-30 16:25]

piotr48

panie kolego pomylił pan adresata , regulamin ustanowił PZW i do niego trzeba kierować uwagi , niestety to pokolenie działaczy musi wymrzeć aby w PZW zaczęły się zmiany korzystne dla ryb i wędkarzy POZDRAWIAM [2015-10-30 16:33]

Romuald55

Żadna w tych \"wypasionych autach\" i łódkach na przyczepkach złośliwość.Takie po prostu były.Też mam łódkę na przyczepce. Kotwica robi większe szkody niż pojedynczy haczyk dlatego uważam,że stosowanie kotwicy w tym przypadku jest niecelowe.Ja stosuję pojedyncze haki do połowu sumów i każde branie jest zacięte. Ja tez jestem z tego pokolenia\"które które musi wymrzeć,jak to Kolega piotr określił.Ale nie przyjmuję ślepo ustaleń działaczy wyższego szczebla. [2015-10-30 18:33]

Romuald55

Żadna w tych \"wypasionych autach\" i łódkach na przyczepkach złośliwość.Takie po prostu były.Też mam łódkę na przyczepce. Kotwica robi większe szkody niż pojedynczy haczyk dlatego uważam,że stosowanie kotwicy w tym przypadku jest niecelowe.Ja stosuję pojedyncze haki do połowu sumów i każde branie jest zacięte. Ja tez jestem z tego pokolenia\"które które musi wymrzeć,jak to Kolega piotr określił.Ale nie przyjmuję ślepo ustaleń działaczy wyższego szczebla. [2015-10-30 18:33]

rysiek38

Fajny temat poruszyłeś ,nieraz tłumaczyłem Łowiącym na żywca że tnie się od razu i jako argument podaję przykład ze na spina się nie czeka i jakoś efekty są , poza tym hak pojedynczy jest moim zdaniem bardziej skuteczny bo nacisk na wbicie przy kotwicy jest dzielona na trzy [2015-10-30 18:48]

Spear

Podzielam zdanie kolegi ryśka38, spore grono kolegów wędkarzy czeka przesadnie długo z zacięciem, nie zostawiając sobie pola manewru. Zacięcie po połknięciu praktycznie zabija rybę, wymiarową i niewymiarową. Słuszną uwagą jest też punktowy nacisk, tak jak Rysiek zauważył, cała siła może rozłożyć się na trzy punkty lub skupić w jednym. [2015-10-30 19:44]

marek-debicki

Hmm. Cóż można by powiedzieć w kwestii punktowego nacisku, przy zacięciu ryby. Wulgaryzując chyba tyle, że jak dostanie w trąbkę, to jest jej to raczej obojętne!!! Niezaprzeczalnym faktem jednak jest, że pojedynczy haczyk, jest jednak pojedynczy... [2015-10-30 20:11]

rysiek38

Marku i co najwazniejsze w razie zrywu ryba nie ma spiętej mordy a jedynie \"upierdliwą przeszkadzajkę z która całkiem niezle już po paru godzinach poluje\" a po paru dniach zwykle się jej pozbywa (w moim arsenale mam trzy gumy wyjete z mordki szczupłego) [2015-10-30 21:30]

wywrota

Panowie, o co ta wojna? A łówcie bez haczyków... [2015-10-31 18:18]

Piotr 100574

Ja poprę wniosek Kolegi ,Wywrota [2015-10-31 19:32]

Jakub Woś

Zgadzam się z kolegami rysiek38, Spear czy pstrag222. To nie kotwica jest szkodliwa a przyzwyczajenia wędkarzy. Mięsiarzom wiecznie brak pewności czy ryba będzie zacięta więc od pierwszych oznak brania czekają kilka minut a sprawę można załatwić w kilka sekund. [2015-10-31 21:20]

rysiek38

Ras - masz racje ale to nie tylko o \"mięsiarzy chodzi\" bo tzw,no kile (Łowiący na zywca -kupa śmiechu) tez tak robią ...ja osobiscie tne natychmiast i nie narzekam a na marginesie dodam ze unikam żywcówki i wole spina ,no chyba ze kustyk mi to uniemożliwia wtedy stawiam na bardziej stacjonarne metody [2015-11-01 02:12]

wojcieszyc

witam spinningiści wyrzućcie dozbrojki - łowić na pojedyncze haki [2015-11-02 21:39]

Sith

Wojtku, przesadzasz. Różnica jest taka, że przy spinningowaniu musisz zaciąć niemal natychmiast, bo jeśli nie, to rybka sobie splunie i pójdzie w świat. Kotwica przeważnie tkwi wówczas niegłęboko w paszczy, a czasem nawet jest zaczepiona o \"skórkę\", więc wypięcie takiej kotwiczki nie stanowi problemu, a ryba nie doznaje szczególnego uszczerbku. Tym bardziej, jeśli likwiduje się zadziory (przynajmniej ja tak robię) co wcale nie skutkuje większą liczbą wypięcia się ryby, bo pozostające po zadziorze zgrubienie w dostateczny sposób klinuje grot w paszczy. Przy żywcówce lub martwej rybce opóźnienie zacięcia powoduje, że zacina się już w przełyku, lub nawet w żołądku i taka ryba nie ma szansy na przeżycie, nawet jeśli ją się wypuści. [2015-11-25 15:12]

wojcieszyc

Jestem ciekaw czy wszyscy Koledzy co wypowiadają się w powyższym temacie (haki, kotwice itp.) są tacy mili dla rybek i w stu procentach je wypuszczają, a szczególnie Ci którzy łowią dorsze. Jeżdżę często i widzę pilkery z dwoma kotwicami o ramionach szerszych niż średnica 3cm plus 2 - 3 przywieszki z hakami 6/0, 7/0. Połamania kija..... byle nie na kolanie [2015-11-26 17:38]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej