Kręcenie pierwszych much
Paweł (Pawel19777)
2013-05-09
Witam ponownie..:)
Były obrotówki, były koguty i były pudełka teraz czas przyszedł na bardziej wyrafinowaną przynętę jaką jest mucha...
Wędkarstwo to nieuleczalna chorba, w której żadne laki nie działają... hmm Jest jedno lakarstwo.... "Żona jest jak antybiotyk na tą chorbę"
Teraz na poważnie:)
Wędkarstwo muchowe jest uwarzanę za najbardziej trudną i widowiskową formę spędzania czasu nad wodą i tu się całkowicie z tym zgodzę. Swoją przygodę z muchówką włąsnie zaczynam i postanowiłem zacząć od tej części zestawu, która skłania Lipienia czy Pstrąga do wyjścia z ukrycia i podebraniu przynęty czyli muchy...
Ropzejrzałem się po sklepach w celu kupieniu brakujących piór, obejrzałem kilkanaście tysięcy zdjęć by poprawnie nauczyć się tej sztuki.
Wiązanie much...
Bardzo wdzięczna robota i niesamowicie pochłaniająca i tak jak przy innych przynętach, które robiłem tu najdłużej siedziałem przy majsterkowaniu.
Efekt zaraz zobaczycie na zdjęciach.
Użyłem do tego haczyków do suchej muchy w rozmiarach 10, 12 a 14 jeszcze czekają na chwilę czasu.
Moje pierwsze muchy to kilka jętek majowych, chruścików red tagów i widelnic a także brązowe ćmy:)
W sumie w nowej kolekcji zawitało 32 muszki i to zajeło mi około 6 godzin z przerwą na obiad i wyjście z psem..
Jak tak dalej pójdzie to otworzę sklep bo zaczyna być tego wszystkiego dość dużo...
Cóż teraz czekam tylko na moją muchówkę i to co nauczyłem się na sucho muszę teraz przełożyć na życiowe okazy:)
Pozdrawiam i miłej lektury:)