Leszcz z gruntu na jeziorze
Marcin Kluczykowski (kluczyk)
2011-05-22
Na początek kilka słów o sprzęcie. Jeżeli chodzi o wędzisko to potrzebujemy wędki wytrzymałej o długości 3,60 – 3,90 metra, o możliwości wyrzutu przynajmniej kilkudziesięciu gram. Kołowrotek powinien mieć w miarę dużą szpulę oraz przełożenie umożliwiające szybkie zwinięcie zestawu. Żyłka główna powinna mieć średnicę około 0,22 mm. Pamiętajmy, żeby przypon przy haczyku miał mniejszą średnicę, co w przypadku zaczepu może oszczędzić nam przykrości po stracie koszyczka zanętowego. Tracimy jedynie haczyk z przyponem. Potrzebujemy jeszcze rurkę antysplontaniową, koszyczek zanęt owy (15 – 30 gram w zupełności wystarczy), gumowy stoper oraz krętlik.
Jak zmontować taki zestaw? To proste. Po nawinięciu żyłki głównej na kołowrotek i przeciągnięciu jej przez przelotki zakładamy rurkę antysplontaniową wraz z przymocowanym koszyczkiem zanętowym. Następnie naciągamy gumowy stoper oraz krętlik. Na stoper można wziąć również ołowianą kuleczkę zaciskową jednakże osłabi to żyłkę w miejscu montażu stopera. Po zamontowaniu krętlika wystarczy założyć przypon z haczykiem ( przypon około 20 – 30 cm, haczyk: w zależności od ryby w zbiorniku – od 6 do 10). Na żyłce przy wędce musimy zamontować jeszcze tylko sygnalizator brań – istnieje wiele różnych modeli, od piłeczek po sygnalizatory świetlne czy dźwiękowe.
Jeżeli chodzi o zanętę to można kupić gotową mieszankę w niemal każdym sklepie wędkarskim. Na przynętę polecam białe robaki, kukurydzę lub pszenicę.
Życzę miłej zabawy.
'Tekst zgłoszony na konkurs wedkuje.pl'