Zaloguj się do konta

Leszczyki z lodu – Miedzna Murowana

W tym roku zima nas nie rozpieszcza, najpierw srogi mróz , później obfite opady śniegu .Wyprawa do wielu potencjalnych łowisk stała pod znakiem zapytania? Niby lód bezpieczny ale jak dojechać i gdzie pozostawić auto ?Dlatego mój pierwszy wypad jest odłożony w czasie .Chyba pierwszy raz od 10 lat nie byłem na pierwszym lodzie!

Pierwszy wypad na lód ,Sulejów zapraszam do galerii http://swiezy.wedkuje.pl/blog/index.php?p=galeria&KategoriaID=8419&ID=6470 nie zaspokoił moich ambicji łowieckich . Postanawiam zapolować na naszym najbliższym akwenie, dającym nadzieje na jakieś rybki .Miedzna Mur to łowisko gdzie bez problemu sprawdzimy swoje umiejętności w połowie leszcza .Oprócz sporych okazów tego gatunku najczęstszą zdobyczą jest drobny leszczyk .

Na łowisko wybieram się dość późno. Godzina 14.00 to czas kiedy mogę bez problemu poświęcić się swojemu hobby. Wiercę dwa otwory w potencjalnych stanowiskach tych ryb .Będę łowił na dwie wędki ,mormyszka i spławik .Jeden otwór zanęcam zanętą +joker ,drugą samo mięcho :jokery i pinka .

Po godzinie mam pierwsze brania !Na spławik łowię pierwszego leszczyka a w mięsnej dziurce na mormychę co chwile mam branie i oczywiście rybkę .Drobny leszcz dominuje w połowach ,czasem trafi się mała płotka ,poza tym bez niespodzianek .Na lodzie jest trochę wędkarzy .Przeważnie łowcy z Opoczna ,jest oczywiście pani Basia! zgłodniała wędkarskich wrażeń .Wszyscy łowią jakieś leszczyki .Niektórzy łowią więcej, inni mniej .Ja łowię w sumie 15 rybek to jak na to łowisko nie za dużo ,ale inni mają podobne wyniki .Mimo kiepskich rezultatów mam satysfakcje .Odpocząłem od codziennej szarości ,w cudownej perspektywie zimowego klimatu ,w towarzystwie znajomych druhów .

Powoli słońce zachodzi choć i tak za szybko ,lód robi się szary ,coraz mniej ludzi na horyzoncie .Słońce o tej porze roku jest naprawdę piękne ,wiedzą to ci co ostatni schodzą z lodu .
Rybki które złowiłem zostaną oczywiście zjedzone na kolekcję .Nacinane i marynowane w czosnku zadowolą nie jedno podniebienie .Kieliszek białego wytrawnego wina będzie zwieńczeniem dzisiejszego mojego połowu .

Opinie (12)

kiwaczek

Fajny artykuł. Doskonale rozumiem kolegę, sam do te pory bylem tylko raz i to z zupełnie marnym skutkiem. Pozdrawiam i życzę i Koledze i sobie wiecej czasu na łowienie :) [2011-01-30 23:57]

broz4

Bardzo ciekawy artykuł oby takich więcej a można sie jeszcze zapytać od której strony dojeżdżasz na zalew sulejowski bo ja nie wiem jak tam dojechać... [2011-01-31 07:00]

niutek40

Witam , artykył dobry i pouczający daje czworeczke z ciekawością go przeczytałem . Pozdrawiam i życze połamania kija. [2011-01-31 11:04]

mlotek2222

Artykuł mi sie podobał ,fajnie tak sie oderwać od codziennych obowiązków.Daję piąteczkie.Pozdrawiam i połamania kija [2011-01-31 15:27]

użytkownik

Artykuł bardzo fajny. Z chęcią kiedyś wybiorę się w podróż nad Miedzianę Murowaną. Pozdrawiam i życzę więcej takich dobrych artykułów. [2011-01-31 15:30]

bobus86

a nie ma to jak polowic soibie na lodzie w spokoju!!!!sam kiedy tylko mam wolna chwile uciekam na lod.tylko u mnie leszcze sie lowi bardzo zadko,najwiecej jest ploci ale co z tego.nie to sie liczy.za artykul piateczka  [2011-01-31 16:15]

pah

Jedna uwaga do Twojego łowienia - nie wolno używać 2-óch wędek używając sztucznej przynety (mormyszka) w łowieniu podlodowym [2011-01-31 17:34]

pmizera87

Od grudnia można. Proszę uważniej doczytać. Sztuczna przynęta podlodowa to błystka. Ustawodawca w tym punkcie zdefiniował nawet mormyszkę, żeby nie było wątpliwości co jest przerośniętą mormyszką, a co już małą blaszkę. I piątka dla autora tekstu.

[2011-01-31 22:48]

pah

Racja z mormyszke można stosowac deie wędeczki. Mój bład. [2011-01-31 23:04]

zbigniew240671

Witam witam :) No proszę...ja łapę...powietrze w Miedznej Drewnianej a kolega leszczyki na Murowanej hihi :)  ( żartuję oczywiście ) Jeżdżę na ryby...a nie po ryby :))) Bardzo miło wspominam połowy na lodzie na zalewie w Miedznej Murowanej. Pamiętam jak nie raz ojciec mnie przegnał od tamy....aż pod Ossę...hehehe....to były zimy :))) Nie byłem na lodzie na pewno ponad 25 lat ( cholera jak ten czas leci ) ale może w przyszłym roku...zdrowie pozwoli :)Pozdrawiam i oczywiście ***** :))) [2011-02-01 19:29]

WojMatt

Kolego, zimowe połowy na tym zbiorniku to sama przyjemność, doskonale rozumiem co masz na myśli pisząc o schodzeniu z lodu jako ostatni!! Zwłaszcza z ostatniego lodu, czasem brodząc!! :-))

Dziwię sie jednak, że skoncentrowaleś swoją uwagę, głównie na leszczykach, osobiście b. uwielbiam zapolować na mniejsze lub większe drapieżniczki na tym zbiorniku, co czasami się udaje!! 

Nie mniej jednak gratuluję wyboru Zimowego Łowiska i polecam je zdecydowanie jako CAŁOROCZNE!!

Być może do zobaczenia na łowisku.

 

[2011-02-01 21:52]

darekgaweda

Sam z chęcią bym połowił z lodu ale straszny ze mnie zmarzluch.Podziwiam kolegów za determinacje, ja bym połowił z lodu ale tylko w budce z centralnym ogrzewaniem.Ale wiosna tuż tuż i mam nadzieję że już w marcu pierwszy  raz w tym roku zamoczę kija. [2011-02-11 08:36]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej