witam, Szanowni Koledzy chciałem sie z Wami podzielić opinią nt. ostatnio poważnie przeze mnie używanej przynęty jaka jest Lipless Glider firmy Sebile , od 6 lat jerkuję do tego stopnia iż pozostałe metody teraz są dla mnie raczej okazjonalnymi niż wiodącymi.Regularnie poławiam duże okazy szczupłych właśnie za pomoca jerkowania. Na samym początku zakochałem się w sliderze firmy salmo i do tej pory łowię na nie wiele szczupłych a nawet trafiają się wąsacze, jednakże będąc ciekawym nowych przynęt zacząłem sięgać po inne dostępne na naszym rynku a następnie próbować na nie łowić nad wodą m.in. są to drunk/ blink dorado, wszelkie dostępne salmiaki, savage geary, strike pro np bustery , rozemeijery, cormoran king OJ, Abu Garcia , Westin Swim ostatnio nawet poczodzące z stajni corony (piekne rękodzieło, zadowalająca skuteczność a dopiero lowię nimi od roku) . Tytułowy jerk zaskoczył mnie skutecznością nie będę pisał o pracy albowiem ona mi sie nie musi podobać ważnym jurorem jej przydatności w połowie jest liczba szczupłych na drugim końcu zestawu a tutaj miewałem inponujące wyniki. Pamiętajcie , że praca przynęty i wiele słów na ten temat to chwyty marketingowe firm sprzedających :). Chociaż prawdą jest iż jak nam się spodoba prrzynęta to mamy do niej większe zaufanie a co za tym idzie więcej czasu poświęcamy łowiąc nią. Stąd chciałem w tym artykule podielić się z Wami moimi testami i doświadczeniem. Jeżeli zapytacie o kolory to używałem 4 kolorów i dwóch wielkości oraz trzech gramaturach. Moim faworytem jest rozmiar 130 oraz 110 w kolorze ftg.
Autor tekstu: erwin ryter