List do Pana Premiera

/ 25 komentarzy

Pan
Donald Tusk
Prezes Rady Ministrów
Rzeczpospolitej Polskiej

Szanowny Panie Premierze,
Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku, pismem ZRask-155/2009 z dnia 05 listopada
2009r. rozwiązał z Okręgiem Polskiego Związku Wędkarskiego w Toruniu umowy na użytkowanie obwodu rybackiego Drwęcy nr 5 i obwodów rybackich rzeki Wisły nr 3 i nr 4, uzasadniając tę decyzję rzekomym nie wywiązywaniem się z w/w umów. Członkowie Koła Miejskiego PZW w Brodnicy, na zebraniu sprawozdawczym w dniu 10 stycznia 2010 r. przyjęli uchwałę o podjęciu starań o odzyskanie utraconych wód. Nasza wędkarska społeczność jest zbulwersowana stanowiskiem jakby nie było, instytucji państwowej, jaką jest RZGW w Gdańsku, ponieważ 4 miesiące wcześniej ten sam organ w zaświadczeniu ZR-ask/Z-14/8730/09/3264 z dnia 06 lipca 2009 r. stwierdził, że Okręg PZW w Toruniu terminowo uiszczał opłaty oraz należności i należycie wywiązywał się z obowiązku ponoszenia nakładów rzeczowo-finansowych w stosunku do użytkowanych obwodów rybackich. Fakt ten potwierdzili również urzędnicy Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego.

Jak zatem tłumaczyć zwrot o 180 stopni w ciągu tak krótkiego czasu? Jest to cios skierowany w 15 tys. wędkarzy i kilkadziesiąt tysięcy sympatyków wędkarstwa zamieszkujących na obszarze Toruńskiego Okręgu. Okręg nasz od kilkunastu lat uczestniczy w rządowym programie restytucji
troci i łososi, dla których rzeka Drwęca jest jednym z najważniejszych siedlisk rozrodczych. Od
kilku lat odtwarzamy wspólnie z Instytutem Rybactwa Śródlądowego w Olsztynie populację
jesiotra ostronosego. Gatunki te są rybami migrującymi, stanowią szczególny przedmiot zainteresowania Komisji Unii Europejskiej. Program restytucji pochłonął wielomilionowe nakłady
ze środków Skarbu Państwa, a także społecznie ogromny społeczny wysiłek wędkarzy- działaczy.
Przedmiotowe obwody są zarybiane także ze składek wnoszonych przez wędkarzy na ochronę
i zagospodarowanie wód. Zarybienia zawsze były wykonywane, zgodnie z operatami rybackimi
i tym samym Okręg PZW Toruń, wypełniał zalecenia Ramowej Dyrektywy Wodnej w wyniku czego znacząco poprawił się stan ekologiczny Drwęcy i Wisły. Wody te mają obecnie zdecydowanie silniejsze populacje cennych gatunków ryb: poza wspomnianymi jeszcze m.in. szczupaka, bolenia, sandacza. Kiedy po tylu latach mozolnej pracy i poniesieniem bardzo dużych kosztów finansowych wędkarze stworzyli rybne łowiska, to bezpardonowo zabiera im się owoc ich wysiłku i wiarę w praworządne państwo. W takiej sytuacji mamy prawo sądzić, że ktoś naszym kosztem chce się wzbogacić, że interes wąskiej grupy ludzi jest stawiany ponad dobro wielotysięcznej społeczności. Jesteśmy przekonani, że jeśli te wody nie zostaną zwrócone wędkarzom, to zostaną one zniszczone przez kłusowników i zachłanne lobby rybackie zmasowanymi odłowami i brakiem ciągłości odpowiednich zarybień. Wśród nich jest Drwęca – największy ichtiofaunistyczny rezerwat Polski.

Mamy już wystarczająco wiele przykładów na zniszczenie i degradację 'bezpańskich wód' bez odpowiedniej opieki ze strony straży rybackich, na których rządzą tylko kłusownicy( na przykład:
jez. Sumówko w pow. brodnickim), żeby być przekonanym, że RZGW nie jest w stanie ani otoczyć właściwą ochroną, ani zarybić Drwęcy i Wisły nr 3 i 4.

Niniejszym zwracamy się do Pana Premiera o interwencję w przedmiotowej sprawie, spowodowanie cofnięcia decyzji RZGW i przywrócenie nam utraconych wód. Głęboko wierzymy, że Pana słowa wypowiedziane niejednokrotnie w kampanii wyborczej, iż '...będziemy żyć w państwie praworządnym' nie są bez pokrycia i liczymy na pozytywne ustosunkowanie się do naszej prośby.

My członkowie Koła Miejskiego PZW w Brodnicy, mieszkający nad Drwęcą nie ustaniemy w naszych wysiłkach na rzecz przywrócenia nam tej pięknej rzeki, dopóki sprawiedliwości nie stanie się zadość. Wiemy, że Okręg PZW w Toruniu podejmował interwencje w celu zmiany decyzji RZGW w Gdańsku polubownego rozwiązania problemu. RZGW w Gdańsku, a także Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej nie przedstawia żadnych uzasadnionych przyczyn rozwiązania umów – poza stwierdzeniem, że środki na zarybienia częściową pokrywane są ze środków publicznych. Tego faktu Okręg PZW w Toruniu nigdy nie ukrywał.

Z poważaniem
Wędkarze z Koła Miejskiego PZW w Brodnicy

p/s
Jest to wniosek zebrania sprawozdawczego przyjęty jednogłośnie, że my wędkarze z Brodnickiego Rejonu PZW liczymy na zrozumienie i wsparcie ze strony użytkowników tego portalu, że jeśli te wody nie wrócą do nas, to straci na tym cała społeczność wędkarska w naszym kraju. To samo może się stać w każdym innym Okręgu, bo wszystko wskazuje na to, że jedynym powodem zabrania nam tych wód była ich atrakcyjność pod względem wędkarskim, gdyż wielomilionowe nakłady finansowe przyniosły po wielu latach intensywnych zarybień znaczną poprawę ekologiczną tych wód bogatych w silne populacje wielu gatunków ryb. A ponieważ od 1 stycznia zostały zniesione odłowy gospodarcze w naszym Okręgu, więc możemy przypuszczać, że utraconymi wodami są zainteresowane spółki rybackie, które zapewne mają ochotę na grube miliony wpuszczone w te rzeki. A gdzie ochrona tych wód? Prosimy o zrozumienie i wsparcie ze strony użykowników Portalu.

 


4.9
Oceń
(57 głosów)

 

List do Pana Premiera - opinie i komentarze

maksymilian 42maksymilian 42
0
Wielkie podziękowania dla Zebrania Sprawozdawczego i Zarządu Koła w Brodnicy za walkę o wody które były zarybiane również ze składek wędkarzy.Dziwi mnie fakt, że od listopada 2009 roku nikt z Zarządu Okręgu w Toruniu nie zajął stanowiska w sprawie zerwania przez RZGW w Gdańsku umowy dzierżawnej na wody rzeki Drwęcy i obwodów rybackich na rzece Wiśle.
Życzę powodzenia w słusznej sprawie ,Koło "Lubmor" Trzcianka jest z Wami w tej walce.
Pozdrawiam maksymilian 42
(2010-01-22 11:30)
u?ytkownik1805u?ytkownik1805
0
A gdzie jest całe PZW z jego prezesem na czele. Już dawno powinien być wystosowany głośny protest i rządanie zmniany decyzji! Jedno małe koło, czy nawet okręg nie będzie w stanie zmienić decyzji RZGW ! Tu widać gołym okiem, że komuś chodzi o duże pieniądze pływające w rzece! Za chwilę takie sprawy mogą dotknąć każdego użytkownika wody, który się narazi lub sprzeciwi różnym cwaniakom i najzwyklejszym złodziejom w białych kołnierzykach! Jeżeli Związek rzeczywiscie chroni interesy wędkarzy to powinien zorganizować akcję protestacyjną w całej Polsce. To co zrobiło RZGW w Gdańsku to najzwyklejszy szwindel i przekręt! (2010-01-22 11:30)
wasielwasiel
0
Licze na pana premiera, a jak mnie zawiedzie to on zawiedzie sie po wyborach. Drwęca musi być nasza! Nikt nie może nam jej tak bezprawnie zabrać! Damy rade!
(2010-01-22 14:06)
CEJN58CEJN58
0
Kolego longin zadałeś dobre pytanie Gdzie jest PZW ? Otó odpowiedz jest prosta - w Warszawie czekają na świeże wpłaty z naszych składek bo to chyba najlepiej im wychodzi. Walczcie o swoje.Pozdrawiam
(2010-01-22 14:19)
jurekjurek
0
Ja bym nie wierzył w Pana premiera ......On teraz jest zajęty przygotowaniem na stanowisko Prezydenta , więc nikomu nie będzie się narażał ............ To My wędkarze musimy o wszystko walczyć sami , może zainteresować media , TVN 24 --program  Uwaga --tam prędzej , by coś zdziałali .............Mino to życzę wędkarzom z tego Okręgu , by było jak, dawniej .
(2010-01-22 16:33)
u?ytkownik26601u?ytkownik26601
0
Jeżeli są odmienne zdania co do słuszności rozwiązania z Okręgiem Polskiego Związku Wędkarskiego w Toruniu umowy na użytkowanie obwodu rybackiego to sprawę powinien rozwiązać sąd.
Z komunikatu wydanego przez ZGPZW "W Domu Wędkarza w Warszawie 12 grudnia br. odbyło się posiedzenie Zarządu Głównego PZW, któremu przewodniczył kol. Eugeniusz Grabowski, prezes ZG PZW. W posiedzeniu uczestniczyli przew. GKR Władysław Ogrodowczyk, a także przewodniczący Rady Konsultacyjno-Patronackiej PZW poseł Bogdan Lis. " "W sprawach różnych omówiono zagadnienia związane z decyzją o wypowiedzeniu przez RZGW w Gdańsku umów na użytkowanie przez Okręg PZW w Toruniu obwodów rybackich Wisła nr 3, Wisła nr 4 i Drwęca nr 5, uznając, iż sprawa ta wymaga dalszych analiz prawnych i ekonomicznych"
Tu trzeba działać i to szybko.Piąteczka dla Koła Miejskiego PZW w Brodnicy za podjęte działania.
Myślę ,że OPZW Toruń jest już przegrany ,ale o obwody te powinny wystąpić sąsiadujące okręgi PZW.
(2010-01-22 19:57)
Zbig28Zbig28
0

Chwała autorowi, że podnosi tak ważny temat. Rozumiem zaniepokojenie i w........nie wielu wędkarzy. Dobrze, że koła przyjmują w tej sprawie stosowne uchwały. Bardzo dobrze, że został wystosowany list do premiera !  Tylko czy to zadanie braci wędkarskiej na poziomie kół ?

Wielu ludzi od dwóch miesięcy jest zaangażowanych w tę bulwersującą sprawę. Tylko nie Zarząd Głowny PZW ! Owszem, coś tam pogadali na ten temat w punkcie  SPRAWY  RÓŻNE !!! 

Teraz będą analizować i wydawać nasze pieniążki na "porady prawne". Nie pamiętają, że ręka po wyjęciu z nocnika śmierdzi jak rybka leżąca tydzień na słońcu.

Kiedy nareszcie władzę w Związku będą sprawować ludzie kompetentni i z prawdziwego wyboru ??? 

   

(2010-01-22 21:59)
Jur56Jur56
0
Okręg Toruń zadziałał błyskawicznie na wieść o decyzji RZGW w Gdańsku, cały czas toczy się batalia o zmianę tej decyzji i odzyskanie utraconych wód, to nie jest tak, że nikt z Okręgu nie zajął stanowiska, to, że na portalach o tematyce wędkarskiej i forach (m.in. i na tym forum) nie było do tej pory żadnej wzmianki na ten temat, to wcale nie oznacza, że pokornie tę decyzję nasza społeczność wędkarska przyjęła. Przyszedł czas, żeby naszymi problemami podzielić się ze wszystkimi wędkarzami z Polski, liczymy na Wasze wsparcie, bo jeśli te wody nie zostaną odzyskane, to wszyscy stracimy dobre, rybne łowiska - wędkowało na nich wiele setek ludzi z całej Polski.
  Polecam kolegom artykuły w "Wędkarskim Świecie" w nr: 1/2010 i 2/2010 , są w nich artykuły kol. Jacka Kolendowicza i kol. Wojciecha Koźmińskiego, chylę czoła tym Panom za ich obiektywizm i trafną ocenę zaistniałej sytuacji. Zastanawia obojętność ZG PZW w tej sprawie, która została potraktowana marginalnie, gdyż "w sprawach różnych omówiono zagadnienia związane z decyzją o wypowiedzeniu przez RZGW..." - bez komentarza.
 
(2010-01-22 22:03)
kazikkazik
0

Popieram tą akcję jaką zapoczątkowali koledzy z Brodnicy . Widać dobitnie że przejęcie tych wód było pokierowane prywatą i chęcią zbicia zysku na rybach jakie od wielu lat nasz związek wypracował. To jest wynik ciągłego podnoszenia opłat na tych wodach i w końcu znaleźli się tacy co teraz chcą na tym zarobić . Moim zdaniem głównym winowajcą jest jednak PZW ponieważ prowadził gospodarkę rybacką , a nie ochrony środowiska wodnego gdzie najważniejszym celem powinno być to środowisko , a nie odłów ryb dla powiększenia zysku . Zresztą cała gospodarka zasobami wodnymi w naszym kraju jest błędna i przy dzisiejszej pazerności niektórych lobby to jeszcze wiele takich spraw się pojawi tylko niech ktoś zobaczy że na tym można dobre pieniądze zarobić .

(2010-01-22 22:37)
u?ytkownik19872u?ytkownik19872
0

Zawsze w takich przypadkach, gdy nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę. Próbują Wam odebrać smaczny kąsek i chwała Wam za to że podejmujecie walkę z nadzianą prywatą, tylko gdzie jest ten nasz umiłowany ZG PZW. Bardzo chciałbym wierzyć że w Rządzie znajdzie się przychylna dusza i odzyskacie swoje, odzyskamy nasze. 

Życzę wytrwałości w tej walce i pozytywnego zakończenia!

(2010-01-23 08:49)
u?ytkownik22602u?ytkownik22602
0
Naszemu P.Premierowi ostatnio powiesił się szef kancelarii - ś.p. Grzegorz Michniewicz. Jakoś pozamiatali temat pod kołderkę. Nie żeruję na tej tragedii. Ale chyba nie stało sie to samo z siebie. Z wędkarstwem w Polsce jest tak, jak z całą resztą. Oszukiwano nas całe lata. Teraz nadchodzi czas na remanent.
(2010-01-23 12:33)
maksymilian 42maksymilian 42
0
Kolego jurcys-"Próbują Wam odebrać smaczny kąsek "
To nie "Wam ",ale Nam wszystkim zrzeszonym w Stowarzyszeniu PZW powinno bardzo zależeć aby historia taka jak z Okręgiem Toruńskim nie powtórzyła się nigdy więcej z którychś Okręgów w Polsce. Natomiast jeżeli chodzi o Zarząd Główny PZW to sprawa przedstawia się trochę inaczej jak Koledzy myślicie.Każdy Okręg PZW ma osobowość prawną i wszystkie sprawy dotyczące umów dzierżawnych należą do Okręgów,tak że sprawa Okręgu Toruńskiego i RZGW Gdańsk jest sprawą ZO Toruń.ZG PZW może wspomóc działania Torunia , ale mogą powiedzieć również "Ze po to dostaliście osobowość prawną aby z niej korzystać ",dlatego niema żadnego odzewu ze strony ZG PZW.Pozdrawiam maksymilian 42









































(2010-01-23 12:48)
u?ytkownik19872u?ytkownik19872
0
Maksymilian42    ja całkowicie się z Tobą zgadzam, uważam się za wędkarza zrzeszonego w PZW i za współwłaściciela wód należących do tego związku. Napisałem również "odzyskacie swoje, odzyskamy nasze", a pisząc o kąsku miałem na myśli konkretną sytuacje. W tym samym stopniu interesują mnie wody w Krakowie, Toruniu, czy w Szczecinie i zawsze będę przeciw tym, którzy na skutek  różnych machlojek chcą nam je odebrać. (2010-01-23 12:59)
zirbiszirbis
0
Nistety, przykro to mówić ale PZW interesują tylko zawody - wyjazdy za granice na tamtejsze porządne łowiska. My jako wędkarze mamy trzymać morde w kubeł i dostarczać haracz. Polskie łowiska! co to takiego? Jakiś głupi wymysł! Jaśnie wielmożne Dziatki na takim gównie łowić nie będą a na zarybianie i interesowanie się tym szkoda czasu, to dla frajerów. Jak będą chcieli w Polsce połowić to na łowiskach specjalnych z funduszu PZW (będą coś przykładowo nagrywać) a nie wjakiś gównianych rzekach czy jeziorach, to dla nas tego głupiego motłochu od haraczu.
(2010-01-23 14:01)
zegarzegar
0
Dobrze Stefciu że nie odpuściliście , Jeżeli premier , lub jego kancelaria wykonali by choć jeden telefon, to myślę że sprawa ruszyła by z kopyt. A tak może ugrzęznąć gdzieś w urzędach i długo będziecie czekali na odzyskanie "swoich" wód.Myślę że wasz upór zostanie wynagrodzony . Trzymamy za was kciuki i pozdrawiamy-zegar i społeczność wędkarska z Sulejowa. (2010-01-23 18:50)
u?ytkownik559u?ytkownik559
0
Drwęca to rzeka szczególna i niezmiernie ważna dla ryb wędrownych. Powinna być w zarządzaniu ludzi którzy mają świadomość roli jaką ona odgrywa. Nie ważne czy to będzie PZW, czy ktokolwiek inny ważne aby tę rzekę otoczył prawdziwą opieką.
Będąc członkiem PZW chciałbym mieć przekonanie, że związek jest właściwym zarządcą tej rzeki. Niestety to moje przekonanie nie znajduje podstaw ani w mojej wiedzy ani w faktach dotyczących PZW.
Licząc jednak na to, że inicjatorzy tej konkretnej akcji to ludzie odpowiedzialni i konsekwentni niniejszym ich popieram.
(2010-01-23 19:16)
stiven 48stiven 48
0
 

W imieniu Koleżanek i Kolegów naszego Koła składam Koleżankom i Kolegom - blogerom podziękowanie za poparcie Nas w słusznej sprawie. Będziemy czynic starania jeszcze z większą energią i zaangażowaniem żeby odzyskac ,,nasze” (PZW) utracone łowiska, a przede wszystkim rzekę Drwęca. O dalszych efektach tego listu będziemy informowac.

(2010-01-23 21:12)
EdelEdel
0

Wiele uwag poruszonych w komentarzach kolegów jest bardzo słusznych. Myślę, że przede wszystkim zainteresowany Okręg PZW jako uprawniony do czynności prawnych powinien  drążyć sprawę przy poparciu wszystkich czujących ten problem wędkarzy. W pełni popieram działania inicjatorów listu do Premiera i życzę pomyślnego rozwiązania problemu. Obawiam się jednak, że jak w każdej dziedzinie naszego życia zaczynają przeważać względy ekonomiczne i powiązane z nimi działania nie  mające nic wspólnego z etyką, dobrem społecznym, ochroną środowiska,  itp. Jestem przekonany, i obym się mylił, że takich przypadków może być więcej zwłaszcza na atrakcyjnych wodach. Osobiście przestałem wierzyć, że przeciętny wędkarz ma cokolwiek do powiedzenia w sprawie wód na których wędkuje. Ale wyobraźmy sobie, że chcemy w łatwy sposób zarobić pieniądze nie inwestując w to własnych środków. Myślę, że hipotetycznie najprościej jest zabrać pod byle pretekstem atrakcyjną, odpowiednio zagospodarowaną rzekę, za którą wcześniej uzyskano już przecież w ramach przetargu jakąś kwotę, i wystawić do kolejnego przetargu. Nie ważne kto będzie nowym nabywcą, ważne są pieniądze.  Tak można na okrągło i z dużym powodzeniem. Nie twierdzę, że następnym nabywcą nie może być któryś z pobliskich okręgów PZW, ale gdyby tak było to pieniądze znów obciążają członków PZW i tym bardziej powinien się tym zainteresować ZG PZW. Oczywistym jest również, że naszymi wodami zainteresowane są przeróżne „gospodarstwa rybackie” i robią wiele żeby je posiąść,   ale na ten temat może przy innej okazji. Jedno jest pewne, że na każdą atrakcyjną wodę znajdą się chętni, którzy różnymi metodami będą o nią zabiegać. Jeszcze raz życzę  wytrwałości, bo sprawa jest naprawdę trudna i trzymam kciuki za ostateczne pozytywne zakończenie sprawy. Pozdrawiam

(2010-01-24 17:05)
Jur56Jur56
0
Szanowni Koledzy, są niestety i tacy,  którzy cieszą się z takiego obrotu sprawy, a do tego jeszcze obrażają społeczność wędkarską ( w tym przypadku toruńską ) Kolega hitman1234 wychwycił w "Wędkarzu Polskim" krótki artykuł i umieścił na tym portalu ten tekst, znajduje się on pod tym adresem: https://wedkuje.pl/wedkarstwo,duze-zmiany-na-wisle,16879
  Przeczytajcie i sami oceńcie. My już skądś znamy podobne praktyki mające na celu obrażanie, robienie zamętu i sianie wzajemnej nienawiści, prawda? Aż trudno uwierzyć, że czasopismo o tematyce wędkarskiej, które służy wędkarzom i jest dla wędkarzy - pozwoliło umieścić na swych łamach takie słowa. Sam czytałem ten numer i byłem nieco zszokowany, ten artykuł niestety nie jest podpisany przez jego autora.
(2010-01-24 21:43)
kopyto6cmkopyto6cm
0
walczcie do upadłego, (2010-01-25 08:44)
mar83mar83
0
Pan Premier na pewno pochyli się z troską nad tym pismem
(2010-01-25 15:55)
orzechmonorzechmon
0
Jestem z wami panowie, nie dajmy się. Najgorszą formą kłusownictwa jest kłusownictwo legalne (rybołówstwo śródlądowe) Niestety ale obawiam się że możemy się spodziewać przykrego widoku sieci rybackich przy ujściu Drwęcy a to już byłby rozbój 
(2010-01-25 21:55)
Jur56Jur56
0
Tak, to prawda, że najgorszą formą kłusownictwa jest kłusownictwo legalne, jak słusznie zauważył orzechmon. Wszystko wskazuje na to, że życzeniem RZGW w Gdańsku jest powierzenie zabranych nam, wędkarzom wód kłusownikom. To, co się dzieje w przyujściowym odcinku Wisły - woła o pomstę do nieba!!! Rybacy grodzą Wisłę sieciami od brzegu do brzegu i ryby migrujące nie mają dużych szans na ominięcie tej pułapki. Wiele milionów złotych trafiło przez ostatnie lata do Drwęcy i Wisły i te miliony idą w te sieci. To skandal, że takie czyny są zalegalizowane!!! To po co robić restytucję troci, łososi i ostatnio jesiotrów? Z jednej strony wydaje się ogromne pieniądze ze skarbu państwa ( CZYLI Z NASZYCH PODATKÓW!!!) i ze składek wędkarskich, a z drugiej te pieniądze ktoś zgarnia. Mam nadzieję, ze wreszcie ktoś za to beknie. Artykuł "Ujście Wisły bez wędkarzy" - "Wędkarski Świat" nr 9/2009. PRZECZYTAJCIE TO KONIECZNIE!!!
(2010-01-27 21:07)
chudy028chudy028
0
Uważam, że Walne Zgromadzenia Sprawozdawcze Kół PZW powinny 'masowo" podejmować uchwały w sprawie podjęcia przez władze okręgowe i krajowe konkretnych działań zmierzających do likwidacji odłowów sieciowych na swoim terenie. Potem, oprócz przesyłania takich uchwał (zgodnie z procedurą) do macierzystych okręgów, wysyłać też do Zarządu Głównego PZW. A za rok rozliczyć indywidualnie każdego z NASZYCH KOŁOWYCH DELEGATÓW na zjazdy okręgowe z tego, co zrobił w celu realizacji tych postulatów. Przecież wielu z nich zasiada we władzach okręgowych, a część wchodzi w skład władz krajowych. Wygląda na to, że na forum Koła wiekszość delegatów popiera likwidację lub istotnym ogranniczenie połowów sieciowych - a tymczasem decyzje na szczeblu okręgu są inne, niż wola Kół. A zatem sprawdźmy, którzy z naszych delegatów to ludzie godni zaufania, a którzy na okręgowym forum źle reprezentują tych, którzy ich wybrali. (2010-01-28 18:40)
u?ytkownik70140u?ytkownik70140
0
5 (2013-05-20 17:17)

skomentuj ten artykuł