Łódki zanętowe

/ 3 komentarzy

Łódka zanętowa - zabawka czy patent? Postaram się w tym artykule przybliżyć temat poruszany od długiego już czasu na wszelakich forach. A mianowicie przybliżyć działanie łódki zanętowej, jej wady i zalety oraz porównać cenę adekwatnie do efektów. Ostatnimi laty łódki zanętowe opanowywują rynek karpiarski, osobiście w tym roku już sama się gubię i nie mogę odnaleźć w gamie wyborów różnych firm. Pewnie wielu z Was zaczynając czytać ten artykuł zada pytanie czy sama masz taką łódkę, że na ten temat się wypowiadasz. Uprzedzając pytanie odpowiem od razu łódkę mam pożyczoną od hmm wiosny tego roku od kolegi który po prostu jej nie używa. Pożyczyłam z czystej ciekawości, chęci wypróbowania czegoś innego. Dzięki tej decyzji mogę tu Wam coś napisać. Nie będę przybliżać firm poszczególnych aczkolwiek ceny wachają się od 400 zł do nawet 5000zł(można również dopatrzeć się łódek do kwoty 5000 euro!). Wszystko zależy od marki i funkcji. Te najtańsze podstawowe służą tylko typowo do nęcenia i to nie wielkiej ilości ziaren (przeważnie do 0.5kg) plus wywiezienie zestawu, oraz dysponują słabym zasięgiem, gdzieś do granicy 70-100m. Oraz te droższe po kolei od coraz to większej ładowności, dłuższej wytrzymałości akumulatorków, dalszego zasięgu od 300 do 400 metrów, opcji z wbudowaną echosond, autopilotem, gps itd.. Przybliżę troszkę plusów i minusów według mnie używania takowych łódek. Jedną z zalet jest dla mnie pojemność wywożonej zanęty. W woreczek typu PVA nie wsypiemy takiej ilości zanęty jak możemy umieścić w łódce w której to pojemność może być kilkakrotnie większa nawet! Precyzyjność położenia zestawu. Nie każdy rzut nam wyjdzie tak samo, wiadome, natomiast łódka(tymbardziej modelami z echosondą i gps swobodnie możemy powtórzyć kilkukrotnie położenie zestawu w tym samym miejscu z ogromną precyzją.) Kolejny plus to łatwość odnalezienia miejsca do łowienia a to wszystko dzięki wbudowanej echosondzie, gdzie łatwo możemy zbadać dno i odpowiednio dobrać miejsce do naszego łowienia. Do tego dla osób które słabo czują się w rzucie, a jeśli rzucają to często martwią się o to czy aby zestaw odpowiednio leży, czy nie jest poplątany to łódka to doskonałe rozwiązanie. Przejdę do minusów i ogólnego podsumowania. Po kolei, zacznijmy od ceny która naprawdę jest powalająca dla większości osób tymbardziej tych początkujących których ta cena porostu odrzuca(wcale mnie to nie dziwi) Hałas? Na większych zbiornikach lub podczas łowienia w miastach gdzie jest gwarniej łódka może nam wcale nie przynieść nie korzyści ale co innego podczas łowienia w spokojnych i cichyc miejscach gdzie szybko może nam odstraszyć ostrożną rybę. Niezależnie od ceny nie ma łódek całkowicie bezhałaśliwych, wiadomo każda wraz ze wzrostem ceny jest coraz najbardziej cicha ale to nie oznacza kompletnej ciszy. No i jak dla mnie najważniejszy czynnik-minus. Łódka potrafi odebrać naprawdę odczucie pełnej frajdy z łowienia, brak rzutu naszym kijem to coś co jest stanowczo na nie, chociaż nie ukrywając czasem łódka zdarza się naprawdę niezbędna i potrafi być naszym zbawieniem. A jakie są wasze odczucia? Kto używa a kto nie? No i pytanie dla tych co używają łódki, jak preferujecie łowić skoro już jej używaliście i macie porównanie? Miłego i zapraszam do dyskusji :)!

 


4.8
Oceń
(9 głosów)

 

Łódki zanętowe - opinie i komentarze

Majster 81Majster 81
+2
Fajnie sie czyta, leci 5. Mam, uzywam, jestem bardzo zadowolony z mojego Mariana (Hornet). (2019-10-09 12:30)
ZenitraMZenitraM
+1
Dobry artykuł. Sam nie posiadam, nie mam też możliwości wypożyczenia takiej łódki. Znając siebie gdybym miał możliwość to korzystałbym z takiego pomocnika. Niemniej jednak ceny skutecznie odstraszają. Jestem zdania, że jeśli już kupować, to coś, co gwarantuje choćby przeciętną jakość i posiada echosondę, która daje możliwość zbadania łowiska. No, ale nie ma złotego środka - tak przynajmniej myślę. (2019-10-13 09:13)
JKarpJKarp
+1
Miałem łódkę i sprzedałem. Kupiłem ją pięć lat temu. Szkoda, że nikt madry nie powiefdział mi wtedy - łódź musi mieć echo, GPS, autopilot. Sprzedałem bo łódź bez echa to błędzenie we mgle chyba, że znam się dobrze łowisko. Z tego co się orientuję dwie firmy oferują za 6 500 zł łódki z maks wypasem i dobrymi bateriami pozwalającymi przeołynąć około 21 km a przy zmianie baterii nawet więcj. Nie, nie zamierzam łowić za horyzontem. Chodzi o to, że przy braniach z wywózki nawet na 120 m wyczerpują bardzo szybko aku. (2019-10-17 09:22)

skomentuj ten artykuł