Łowienie na lodzie

Witam, poprosiłem Radka aby mi pozwolił opublikować na moim blogu swój felieton, lada chwila rozpocznie się sezon łowienia z lodu.

Wiem, że udostępniając na stronie wedkuje.pl o zasięgu powiatowym ten felieton, trafię do większej liczby wędkarzy, z apelem o ostrożność.

Pozdrawiam Wiesław Rykalski.

Łowienie na lodzie.

Witam kolegów wędkarzy chcę dziś poruszyć łowienie ryb z lodu a dokładnie, na jaki lód wchodzić bezpiecznie i w co zaopatrzyć się wchodząc na taflę lodu.
Dla części wędkarzy połów z lodu jest najciekawszą dyscypliną wędkarstwa.
Pamiętajmy zanim wejdziemy, aby zaopatrzyć się w linkę i kolce, najbezpieczniej w dzisiejszych czasach zaopatrzyć się w kombinezon wypornościowy, który chroni nas przed zimnem oraz w razie załamania się lodu pozwoli nam się utrzymać nad powierzchnią wody, ale pamiętajcie, że bez linki i kolców nie uda nam się wejść na lód a kombinezon nie uchroni nas przed długotrwałym czasie w lodowatej wodzie przed szokiem termicznym czy hipotermią.

Człowiek jest w stanie przeżyć w wodzie o temperaturze 4*C do 10 minut, w wodzie o temperaturze 10*C do 20 minut.

Podczas wpadnięcia do wody pod lód dochodzi do szoku termicznego lub hipotermii.

Szok termiczny - Powstaje na skutek gwałtownej zmiany temperatury zewnętrznej ciała, skóra gwałtownie kurczy się i cała ta krew zgromadzona pod skórą jest ochładzana i pchana przez obkurczające się włoskowate naczynia krwionośne prosto do serca, które nie może przyjąć nagle tak dużej ilości krwi i serce po prostu staje. Oprócz tych objawów wzrost ciśnienia wychłodzonej krwi powoduje chwilowe omdlenie. W jednej chwili przestaje bić serce oraz tracimy przytomność. Jeśli nie nastąpi szybka akcja ratunkowa niestety taka osoba umiera.

Hipotermia - Jest to nadmierne wychłodzenie organizmu, w wyniku, którego następuje utrata przytomności. Następuje np. w wyniku długiego przebywania w zimnej lub chłodnej wodzie. Pierwszym objawem hipotermii jest drżenie mięśni, wywołane obronnymi skurczami. Dzieje się to mimo woli. Objawia się to szczególnie drżeniem rąk, nóg, tzw. „kłapaniem szczęką'. Drugim etapem jest zwiotczenie i ból mięśni, apatyczność, senność. Trzecim etapem jest utrata świadomości oraz spowolnienie i zanik procesów życiowych w efekcie dające śmierć organizmu.

Koledzy przybliżone wartości wytrzymałości lodu wahają się w granicach:

5 - 7 cm - utrzymuje pojedynczego człowieka, jednak chodzenie nie jest bezpieczne,
8 - 10 cm - utrzymuje dwóch ludzi stojących w jednym miejscu,
10 cm - minimalna grubość lodu, na którym można wędkować,
12 cm - bezpieczny do jazdy skuterami śnieżnymi, motorami i bojerami,
20 - 30 cm - utrzymuje samochody osobowe (nie polecam).

Koledzy, co do wartości, które zostały wam przedstawione powyżej zawsze trzeba brać jeszcze poprawkę i zachowywać ostrożność, aby nie skończyło się nie przyjemną kąpielą w lodowatej wodzie.

Dla przypomnienia zmieniło się w RAPR zasady wędkowania z lodu:

5.1. Łowienie ryb spod lodu na przynętę sztuczną - inną niż mormyszką - dozwolone
Jest na jedną wędkę, a w przypadku połowu na przynętę naturalną lub mormyszkę na
Dwie wędki. Za mormyszkę uważa się przynętę, w postaci jednolitego korpusu –
dowolnego kształtu i koloru, o długości nie większej niż 15 mm, z wtopionym lub
w lutowanym haczykiem o pojedynczym ostrzu.
5.2. Otwory w lodzie należy wykonywać o średnicy nie większej niż 20 cm, a między
nimi zachować odległość nie mniejszą niż 1 m.
5.3.Zabrania się połowu ryb w porze nocnej, tj. od zmierzchu do świtu.
5.4. Złowione ryby, przeznaczone do zabrania należy uśmiercić bezpośrednio po
złowieniu. Zabite ryby należy przechowywać w pojemnikach.
5.5. Przy wędkowaniu tą metodą wędkujący zobowiązany jest zachować minimalną
odległość 10 m od innych wędkujących.
5.6. Zabrania się stosować martwej i żywej ryby jako przynęty.

Tak, więc koledzy uważajcie na siebie, bo łowienie z lodu jest jedno z najbardziej niebezpiecznych dyscyplin, jakie uprawiamy nad wodami.

Z wędkarskim pozdrowieniem.

Radosław Działa