Łowienie z dziećmi cz.1
użytkownik 8233
2009-09-09
Wybierajmy do łowienia miejsca szczególnie interesujące, takie gdzie nad wodą można ujrzeć wiele ciekawych rzeczy. Raczej trzeba być stale w ruchu,a zmieniający się krajobraz-piaszczyste brzegi i bystrzyny urozmaicą naszą wycieczkę. Brzegi wybranego przez nas łowiska powinny stworzyć dzieciom możliwość bezpiecznej zabawy w przypadku,gdy utracą zainteresowaniem łowiskiem. Udziel pomocy,gdy dziecko tego potrzebuje,ale nie przesadzaj. Jeśli jest to możliwe,pozwól by samo zakładało przynętę, zarzucało i holowało ryby.
W przeciwnym razie szybko z wędkarza stanie się bezczynnym obserwatorem. Nie zadręczajmy dziecka nadmiernymi wymaganiami. Udzielamy rad krótko i zwięzłe. Gdy coś się wydarzy,zachowajmy spokój i cierpliwość. Staramy się podtrzymywać zainteresowanie dziecka wyprawą wędkarską, a gdy zauważymy że dziecko całkowicie utraciło chęć do pobytu nad wodą,wracajmy do domu. Jeżeli zbytnio przeciągnie się czas łowienia, następnym razem ciężko będzie namówić dziecko do wspólnej wyprawy.
Trzeba być cierpliwym i wyrozumiałym. Nigdy nie krzyczymy, gdy dziecko splącze żyłkę,wysypie z pudelka drobny sprzęt wędkarski czy utraci rybę. Warto zapamiętać jeżeli chcemy by łowienie stało się dla dziecka przyjemnością, zachowanie spokoju jest najważniejsze. Z pewnością traci się dużo czasu na rozplątywanie żyłek i układanie sprzętu,ale nie róbmy z tego problemu. Jeżeli sam chcesz połowić ryby dzieci zostaw w domu.