Łowienie z plaży
Jerzy Makara (makaron47)
2010-07-27
Łowienie ryb z plaży ma coraz więcej zwolenników, gdyż można połączyć przyjemność przebywania nad morzem, opalanie się i morskie kąpiele z odrobina wysiłku fizycznego w trakcie zarzucania na odległość 100 – 200 metrów ciężkich morskich zestawów.
Ten rodzaj wędkarstwa nazywany jest surf castingiem, od angielskiej nazwy określającej przybrzeżne zarzucanie.
W okresie sezonu letniego zwolennicy tej metody będą ograniczeni czasem i miejscem swobodnego łowienia. W rejonie każdej nadmorskiej miejscowości duże połacie plaż pełne SA wczasowiczów i ze względu na ich bezpieczeństwo nie wolno zarzucać kilkunastogramowych ciężarków dennych. Dlatego surfcastingowcy wybierają porę wschodu słońca lub porę zmierzchu, gdy plaże pustoszeją.
Na koszalińskim wybrzeżu łowi się głównie złociste kilkukilogramowe leszcze, waleczne srebrzyste płocie i przepięknie wybarwione morskie okonie. Czasem może trafić się węgorz, płastuga lub torbut, czy zjawiskowe morskie cudeńko – diabeł morski.
W przyujściowych odcinkach rzek, przy falochronach, często można powalczyć z okazałym jaziem, kleniem , sandaczem oraz wszędobylska węgorzy ca ( nie mylić z miętusem). Cedując na morzu musimy zaopatrzyć się w licencje na sportowy połów ryb wydawana przez Kapitanaty Portowe w Kołobrzegu (094) 3517885 i Darłowie (094) 3145185. Jednoroczny koszt to 49 złotych. Na zniżki mogą liczyć emeryci i młodzież.
Wykorzystując pobyt na środkowym wybrzeży polecam połowy na morzu z małych 4-6 osobowych łodzi. Na tych jednostkach maja wszystko co bezpośrednio związane jest z bezpieczeństwem przebywających wędkarzy, więc mocne silniki, super nowoczesne echosondy, sonary i urządzenia nawigacyjne GPS. Szyper (przewodnik) to przeważnie doświadczony morski rybak lub wędkarz. Łodzie posiadają certyfikaty bezpieczeństwa. Koszt takiej 8 – 12 godzinnej przyjemności to 150 złotych. Praktycznie do dyspozycji mamy czas od rana do zachodu słońca. Sprzęt można wypożyczyć u szypra.
Osobiście polecam renomowane firmy, gwarantujące bezpieczeństwo i dobra zabawę , takie jak w Darłowie „Przystań u Antka” przy ul. Żeromskiego 66 , tel. 504 873 783, wielokrotnego organizatora ogólnopolskich zawodów morskich z małych łódek oraz doskonale wyposażoną łódź kol. Józef Makowskiego, tel. 6009 406 287.
Nie dajmy się namówić na propozycje wypłynięcia w morze pochodzące od osób nieznanych, kręcących się w pobliżu plażowych przystani rybackich i portów morskich, kuszących obfitością ryb oraz atrakcyjną ceną – ok. 100 złotych za 8 godzinny morski połów.
Przebywając na molo przystani w Unieściu spotkałem się z taka propozycją. Oferowana łódka był wyposażona w 4 konny silnik, bez radia i echosondy, bo po co, skoro „panie ja w morzu każdą rynnę znam”. Oferent podpłynął do mnie bez wioseł, kapoka czy kamizelki. W życiu rybactwem się nie parał, wypytywany o rodzaje stosowanych przynęt dawał wymijające wypowiedzi. Wywnioskowałem, że nie jest tubylcem a jedyne co go łączyło z morzem to pokrewieństwo z miejscowym rybakiem. Pamiętajmy, że warunki pogodowe oraz stan morza ulęgają bardzo szybkim zmianom. Wystarczy wówczas kilka minut nieuwagi ,by morski żywioł na powrót nie dał nam żadnej szansy.
Odpowiadając na liczne zapytania dotyczące połowów ryb na wodach Gospodarstwa Rybackiego w Mielnie, wyjaśniam, że opłat na wędkowanie można dokonać w siedzibie firmy w Mielnie ul. Chrobrego 43 , tel. (094) 318 90 54 lub w urzędach pocztowych na specjalnych blankietach. Przykład – całoroczna opłata na wędkowanie z brzegu Jamna wynosi 60 zł, natomiast opłaty okresowe: na 3 dni – 18 zł, 7 dni – 30, 14 dni – 42 złote.
Prywatnie dodam, że aktualnie na tym jeziorze łowię dorodne okonie a koledzy sandacze. Na wodach gospodarstwa łowimy przez okres całej doby.
Pozdrawiam – Jurek Makara