Majowe bolenie
Andrzej Kowalski (pekinczyk)
2009-01-27
Po ostrożnym podejściu do brzegu rzeki i zlokalizowaniu żerującego bolenia staram się być niewidoczny dla ryby w przeciwnym wypadku ryba odpłynie poza zasięg mojego rzutu. Rzut wykonuję daleko na skos w dół rzeki najlepiej poza stanowisko ryby, dlatego używam zestawów o dalekim zasięgu.
Jednym z najlepszych moich wabików jest ripper w kolorze perłowym o długości 5 do 6 cm, uzbrojony w dosyć ciężką główkę. Pozwala mi to na wykonanie dalekich rzutów. Jeżeli podamy wabika dokładnie w stanowisko ryby nie osiągniemy żadnych wyników. Stosuję miękie wędzisko o długości 3 m,oraz średniej wielkości kołowrotek. Na kołowrotek zazwyczaj nawijam plecionkę o średnicy 0,12 do 0,14mm, jeżeli stosuję żyłkę to o średnicy 0,18 do 0,20.