Majowe linowisko

/ 4 komentarzy

10.05.2012. O godz. 16 z groszami wybrałem się na swoje linowe łowisko na zbiorniku nr 2 w Przylasku Rusieckim. Na miejscu przekonałem się, że działa prawo wyboru. To znaczy, moje zagłębie linowe jest zajęte i w związku z tym mam prawo wyboru. W "moim" miejscu było ich trzech, a jeden to łowił nawet na podpórkę. Popatrzyłem w lewo i w prawo, wszędzie głęboko. Ruszyłem w prawo, na swoje z ubiegłego roku zapasowe linowisko. Było wolne, ale nie dziwię się. Poprzednio była wysepka z roślinnością wynurzoną, do której liny podpływały na żerowisko. Znałem ich ścieżkę i w tym tkwiła moja nadzieja. Ale nie dzisiaj. Wysepki nie ma, znanych zaczepów, za którymi stały liny nie ma, bo gruntowcy je usunęli. Oni chcą mieć czysty i szeroki dostęp do wody. Ja zaś uwielbiam pas roślinności wynurzonej, który należy przystrzyć, żeby spławika nie zasłaniał i łowienie za tym pasem długą wędką oraz operowanie długim podbierakiem. Więc jak tu łowić w tych zmienionych warunkach, zwłaszcza, że wędki mam przygotowane do łowienia na spadzie, który niestety - jest zajęty? Spróbowałem łowić na długość kija, na płaskim dnie i bez zaczepów, i oczywiście bez nęcenia. Ryby żerowały stale, ale rzadki i ciągle w różnych miejscach. Raz pod kijem, potem przy spławiku, a następnie metr przed i metr za spławikiem. Użyłem dorodnej kukurydzy, położonej na dnie, na długim - 50 cm przyponie. Przed 19.00 jej smak doceniły tylko płotki i karp kroczek - "dużo hałasu i nic", bowiem jak płotki, wrócił do wody. Ale było na co popatrzeć. W granicach możliwości operowania gruntówką głośno "wyłożył się" chyba kaszalot, po czym ukazał mi płetwę grzbietową i majestatycznie zanurzył się jak ORP Orzeł. Nie zaskoczył mnie, lecz utwierdził w przekonaniu, że dobrze czynię stawiając jedną wędkę z zyłką 0,22, przyponem 0,18 i żółtym haczykiem uzbrojonym w trzy ziarna kukurydzy. Będzie branie, może jutro?

 


3.9
Oceń
(26 głosów)

 

Majowe linowisko - opinie i komentarze

obiwanobiwan
0
Przylasek - Super może zaskoczyć nieraz , dużo ryb i dużo gruntowników. (2012-05-12 16:47)
darek300darek300
0
Co to brało?:)wiadomo? Karp? LIN? (2012-05-13 21:28)
marpoczmarpocz
0
No cóż ja też mam weekendową zasiadkę na lina bez efektu - dwa nimrawe brania bez możliwości zacięcia - ale to i tak jeden z moich ulubionych przeciwników - bąblowały jak wściełe i nie brały - może za tydzień?..... (2012-05-14 14:46)
u?ytkownik70140u?ytkownik70140
0
5 (2013-05-10 12:38)

skomentuj ten artykuł