Zaloguj się do konta

Mandat + sąd koleżeński = podwójna kara za to samo wykroczenie?

Witam, udało mi się wyrwać na kilka godzin na ryby.Wędkujący obok, nowo poznany kolega, żalił się, że otrzymał dwie kary za to samo wykroczenie?
Oto jego relacja: Byłem na rybach, w ościennym województwie, łowiłem w porze nocnej. Po północy „wpadła” PSR i SSR, i wielkie „halo” miałem dwa sandacze, jednemu z nich, „trochę” brakowało do wymiaru (2cm) no i, (słownictwo oryginalne) miałem zarzuconą trzecią wędkę, którą w nocy zapomniałem zwinąć. Potraktowali mnie jak przestępcę, „zaproponowali wygórowany mandat” który zapłaciłem w banku. Mało tego 4 tygodnie później, dostałem wezwanie do związku (macierzyste koło PZW), gdzie otrzymałem od sądu koleżeńskiego naganę i ostrzeżenie, że następnym razem to mnie zawieszą, jako członka PZW.

Zapytałem kolegę czy to było jego pierwsze wykroczenie, odpowiedział mi, że nie, bo ma pecha, bo co roku „ktoś” się zawsze do niego „przyczepi” za jakieś bzdury. Pytając dalej dowiedziałem się że kolega w ciągu ostatnich dwóch lat otrzymał od PSR trzy mandaty, a co za tym idzie miał trzy sprawy w sądzie koleżeńskim, za to samo wykroczenie, i jeszcze dwie sprawy, z zawiadomienia o wykroczeniu sporządzonym przez SSR. Licząc w ciągu dwóch lat, 5 razy stawał przed sądem koleżeńskim (niezły wynik, zna się z rzecznikiem dyscypliny i sędziami w swoim kole już dobrze), i otrzymał za każde wykroczenie karę związkową-statutową.
Zacząłem się zastanawiać jak naprawdę działają sądy koleżeńskie w naszych kołach? Zaraz powiecie wara ci od sądów koleżeńskich, są niezależne.
Wiem, tylko na podanym przykładzie kolegi (łowienie na trzy wędki-złamał RAPR), który nie przestrzega Ustawy o rybactwie śródlądowym:
Art. 8.
„ 1. Zabrania się połowu ryb:
11) więcej niż dwiema wędkami jednocześnie, a w wypadku ryb łososiowatych i lipieni – więcej niż jedną wędką;”

Można stosować surowe sankcje, do skierowania sprawy do sądu włącznie, co może wiązać (po wyroku skazującym) się z zapłatą nawiązki na rzecz PZW przez obwinionego!
A jak orzekają sądy koleżeńskie, za wykroczenie z Ustawy o rybactwie śródlądowym Art. 27a. – Upomnienie, nagana to już szczyt wszystkiego!

Tego może się wędkarz-winowajca spodziewać od sądu koleżeńskiego, oczywiście są sądy, które traktują sprawy serio, nie przejmują się tym że wędkarz po surowym wyroku jaki otrzyma „ zabierze kartotekę i przeniesie się do innego koła”, wychodząc z założenia ( i słusznie) niech się z tym kolegą ,,męczą inne koła”, a my będziemy z nim mieli już spokój.

Gdyby opisany na początku felietonu kolega wędkarz, przy 2 sprawie przed sądem koleżeńskim, otrzymałby (wyrok-kara) naganę a nawet zawieszenie, to będąc potem na rybach dobrze by się zastanowił co robi?
Ostatnią kwestą jaką chcę poruszać, jest mentalność wędkarzy jak również niektórych działaczy, twierdzących że, nie można karać drugi raz za to samo (tok myślenia mojego rozmówcy) wykroczenie. Szanowni koledzy zastanówcie się co mówicie, odsyłam was do zapoznania się ze Statutem PZW:
§ 16
1. Członek Związku nieprzestrzegający obowiązków określonych w
§ 14 pkt 1-6 podlega
odpowiedzialności organizacyjnej przed sądem koleżeńskim.
2. Karami wymierzanymi przez sąd koleżeński są:
1) upomnienie,
2) nagana,
3) zawieszenie prawa do wędkowania w wodach PZW na okres do dwóch lat,
4) zawieszenie w prawach członka na okres od jednego roku do dwóch lat,
5) wykluczenie ze Związku z równoczesnym pozbawieniem tytułów honorowych i odznak
Związku.
3. Kara podlega wpisowi do karty ewidencyjnej.
4. Zatarcie kar, o których mowa w ust. 2 pkt 1 i 2 następuje po upływie roku od
uprawomocnienia się orzeczenia.
5. Zatarcie kar, o których mowa w ust. 2 pkt 3 i 4 następuje po dwóch latach od upływu
terminu, na który zostały orzeczone albo po roku od tego terminu, orzeczeniem właściwego
sądu koleżeńskiego.
§ 14
Członek Związku ma obowiązek:
1) przestrzegać postanowień Statutu, regulaminów i uchwał władz Związku;
2) kierować się zasadą koleżeństwa i wzajemnego poszanowania, strzec jedności i dobrego
imienia Związku;
3) sumiennie wykonywać zadania powierzone przez władze Związku i wynikające z
pełnionych funkcji w Związku;
4) chronić i pomnażać mienie Związku jako dobro wspólne;
5) przestrzegać przepisów z zakresu rybactwa, wędkarstwa i ochrony przyrody;
6) należeć tylko do jednego koła PZW;
7) aktualizować dane osobowe i adres zamieszkania;
8) wnosić składkę członkowską nie później niż do 30 kwietnia każdego roku.

Sądy koleżeńskie jak sama nazwa wskazuje, osądzają kolegę-wędkarza, za jego zachowanie i postępowanie. Mandat czy wyrok skazujący sądu karnego, jest wynikiem złamania Ustawy o rybactwie śródlądowym.

Pozdrawiam Wiesław Rykalski


Opinie (28)

moczykij1

I taki ktoś jest nadal członkiem PZW? Sąd Koleżeński jest tylko koleżeński, nie sądem. [2011-07-29 21:33]

Gruzinek

"Ukaranie" przez Sąd Koleżeński, nie jest żadną karą w rozumieniu przepisów prawa, nie ma więc mowy o podwójnym ukaraniu. "Kolega" , o którym pisze Zubero62, nie jest w stanie zrozumieć jakie popełnił wykroczenie. Nie jest co prawda przestępcą, jak sam pisze, ale jest z pewnością sprawcą wykroczenia i jego wypowiedź świadczy o tym, że sąd koleżeński mógł śmiało zawiesić a nawet wykluczyć go w prawach członka PZW.Myślicie, że kara jest wygórowana...? Myślę, że nie, gdyż tacy właśnie wędkarze - członkowie PZW - będący równocześnie kłusownikami - wyrządzają niewymierne szkody całemu PZW. Zapytacie jaką...? Otóż opinia PZW (a tym samym wszystkich członków) - zostaje wtedy nadszarpnięta - wszystkich nas oceniają po zachowaniach takich ludzi.Potem sami się dziwimy, że nad wodą sami członkowie PZW a bród taki jakby się bawiło, co najmniej - stado skinów. [2011-07-30 08:07]

rybny

No i tu przyklasnę koledze Gruzinek.

Osobiście musiałem wywieść 4 pełne worki śmieci by spędzić weekend z rodzinką nad wodą w moim ulubionym miejscu. z czego 90% to schowane w krzakach  śmieci po zanętach, przynętach, pudełka po brachach i co najciekawsze - 1 krzesełko wędkarskie ( połamane ) i dotego połamany kij.

[2011-07-30 15:53]

darekgliwice

hehe , zapomniał wyjąć trzecią wędkę, a to dobre no i ten sandacz "brakowało mu tylko 2 cm" fajny facet, dziwne że jeszcze karty nie stracił!!! [2011-07-30 18:26]

Samotnik

   Zastanawiam się czy to był wędkarz?????? . Jeszcze się żali !!!!!!.  Brrrrrrrrrrrr !!  Pozdrawiam  . [2011-07-31 10:33]

Piciu

TYLE RAZY ŁAPANY NA NIE PRZESTRZEGANIU PRZEPISÓW I JESZCZE GO TRZYMAJĄ W ZWIĄZKU? DAWNO POWINIEN WYLECIEĆ I TO Z HUKIEM. TYLKO BRUŹDZI ZWIĄZKOWI. [2011-07-31 10:54]

halski021

Mają koledzy rację,wykluczyć takiego kłusola z PZW.przynosi wstyd calej społeczności wędkarskiej. [2011-07-31 11:08]

Zibi60

Żali się biedulka, że miał pecha. On miał więcej szczęścia niż rozumu, że go tak delikatnie potraktowano. Nie zasługuje na to, aby być członkiem PZW. [2011-07-31 12:21]

jurek

Witam wszystkich . Mandat + Sąd Koleżeński za to samo wykroczenie nie jest 2 karami jednocześnie , bo nie dokonuje ich ta sama jednostka .Podam przykład. Jeżeli polityk ma konflikt z prawem , to zanim ukarze go Sąd Powszechny , On już wylatuje z partii i z zajmowanych stanowisk......... oczywiście nie we wszystkich partiach tak jest , ale tak stanowi Statut.PSR jest odrębną instytucją mająca chronić Ustawy Państwowe  ( a jest ich kilka ) i wędkarz w tym przypadku popełnił 2 wykroczenia , za które dostał pewnie300 lub 400 złotych w postaci mandatu karnego .SSR też była na tej kontroli i spisała dane wędkarza ( zapewne znanego już w Kole za wcześniejsze wykroczenia dotyczące RAPR-u ) ................. Nie jest to podwójna kara , tylko kara wynikająca z przynależności do Stowarzyszenia jakim jest PZW .Uważam , że ten wędkarz został potraktowany bardzo liberalnie , bo powinno się go już wykluczyć ze struktur PZW , zatrzymując przy tym legitymację ewidencyjną oraz informując o tym Okręg , aby nie mógł  dokonać opłat w innym Kole wędkarskim .PSR tez posiada w swych notesach dane , kto dostał upomnienie , a kto mandat i ile oraz kiedy .Wiesławie , powiem szczerze , że ten nowo poznany wędkarz , to po prostu kłusownik.              Społeczny strażnik i Sekretarz Sądu Koleżeńskiego. [2011-07-31 13:36]

witiakwicol1

Dołączam się do przedmówcy gdyż takie wykroczenia to normalny wędkarz nie jest w stanie popełnić więc po co rozżalać się nad kłusolem i dodam jeszcze że powinien sam zrobić rachunek wędkarza czy powinien jeszcze nim być. [2011-07-31 18:59]

użytkownik

Ukaranie" przez Sąd Koleżeński, nie jest żadną karą w rozumieniu przepisów prawa, nie ma więc mowy o podwójnym ukaraniu. te przewinienia, które opisałeś kwalifikują się do zawieszenia danego wędkarza do zawieszenia w prawach członka PZW, notorycznie łamie regulamin,

niewymiarowy sandacz, trzecia wędka, a nie napisałeś czy dalej łowił metodą na żywca, jeśli tak to według mnie to kłusol pełną gębą, świadomie łamie regulamin, i może jeszcze czeka na przeprosiny?

ja i moi koledzy takich amatorów karzemy dosłownie i dla przykładu, bez pardonu,

[2011-07-31 20:29]

toxi1974

niezły kolo łowie 20 lat i nie miałem nigdy konfliktu z prawem złaszcza wedkarskim co ten facet wyprawia a moze wydaje mu sie ze jest wedkarzem hehe  [2011-08-01 12:42]

wald22

Cieszy mnie, że na ten post /stan autentyczny czy fikcyjny?/ jest taka reakcja innych wedkarzy, świadczy to o właściwej postawie prawdziwych Członków PZW, osoba która nie przestrzego Statutu i RAPR sama się z niego wyklucza. Przy takiej recydywie osoba taka powinna być wykluczona z szeregów PZW [2011-08-02 14:29]

troc

Powinien wylecieć już po drugiej takiej samej sprawie w ciągu roku, dziwimy się później że kłusownictwo kwitnie w najlepsze. Jeżeli nie przeszkadza komuś brakujące 2 cm. do wymiaru ochronnego albo zarzucone trzy zestawy to bardzo przepraszam- do d..y z takim wędkarzem- eliminować takich osobników natychmiast! [2011-08-02 15:20]

janglazik1947

Trzeba mieć sakramenski tupet by skarżyć się : nabroiłem - dlaczego  ponoszę konsekwencje?. A powinieneś z hukiem wylecieć  ze związku. Kto dał Ci kartę wędkarską ? Przed jaką komisją egzaminacyjną zdawałeś egzamin. [2011-08-02 19:08]

frajter

Szkoda słów , ale takie jest nasze wędkarstwo , bardzo duża część pseudowedkarzy nie przestrzega regulaminu RAPR i statutu PZW , moim zdaniem takich powinno się wywalać z hukiem z PZW bo psują tylko opinię , jestem strażnikiem SSR , i spotkałem się już niejednokrotnie z takimi sytuacjami , gdy proponuję się karę usunięcia ze związku to Sąd Koleżeński zazwyczaj ją łagodzi. I dopuki tak będzie że tacy dalej będą w PZW jak ten przykładowy pseudowędkarz to będzie jak jest , zaśmiecone brzegi i łowiska , nie pomogą też zarybienia bo w wodzie będzie nadal mało ryb. Jestem za surowszymi karami za takie wykroczenia bo chyba nie ma innej drogi do tego żeby to zmienić. [2011-08-02 21:12]

gharmacki

ludzie majacy prawo kontroli roznie interpretuja prawo wedkarskie, z jednej stony klusownik na widok ktorego dostaja sraczki ,no bo on i nas dwudziestu to jest to, to jest sila , z drugiej wedkarz ,na pewno cos zmajstrowal. jednego jestesmy w stanie zniszczyc , bo sila drugiego bo ma karte .ale ten pierwszy za kilka dni bedzie ponownie aktywny a drugi po takich karach bedzie naprawde zdezorietowany  mimo znikomej szkodliwosci swojego postepowania [2011-08-02 21:59]

gharmacki

kilkanascie lat temu za brak karty ,zapomnianej, odebrano sprzet mojemu koledze, na tamte  lata ,kolowrotek REX spining Germina .pomimo przedstawienia karty i kilkakrotnych interwencji w wm sprzetu nie odzyskal ,kochani typowy przejaw skurwysynstwa, i oczym mowimy.ten ktory to zabral to najzwyklejszy wedkarski kutas,i tyle ,dziekuje za przeczytanie, ,,,,,,,,,,, z cala odpowiedzialnoscia jak w podpisie g. harmacki

[2011-08-02 22:16]

benelux

Tak. Przypomina mi to wszystko osławioną straż miejską, która karze babcię mandatem za nielegalny handel pietruszką na targowisku, natomiast ma klapki na oczach i nie interweniuje w stosunku do prawdziwych przestepców handlujących nielegalnym towarem (broń, narkotyki, piractwo komputerowe). Najłatwiej złapać zwykłego obywatela za drobne wykroczenie i poprawić sobie statystyki wykrywalności. To samo obecnie robi Policja drogowa, ustawia się rano i wyłapuje kierowców w tak zwanym stanie po spożyciu (wczorajszych) z niewielką zawartością alkoholu we krwi. Tacy kierowcy nie powodują statystycznie wielu wypadków, za to poprawiają statystyki wykrywalności. Prawdziwych piratów drogowych, nietrzeźwych i najbardziej niebezpiecznych nie wyłapują, bo oni jeżdżą w nocy z piatku na sobotę i z soboty na niedzielę po imprezach. Wtedy policja drogowa też pije na imprezach albo spi bo nie ma forsy na nadgodziny. KTO w końcu się weżmie za prawdziwych klusowników i przestepców???!!! [2011-08-03 23:22]

SSR-Warszawa

"Sądy koleżeńskie jak sama nazwa wskazuje, osądzają kolegę-wędkarza, za jego zachowanie i postępowanie. Mandat czy wyrok skazujący sądu karnego, jest wynikiem złamania Ustawy o rybactwie śródlądowym."I wszystko w tym temacie. [2011-08-04 21:04]

SSR-Warszawa

Zło należy tępić zarodku... "Będziesz uczciwy w małym to będziesz też uczciwym w dużym" Niewymiarowa ryba w dodatku jak cenna z wędkarskiego punku widzenia, uruchomiona trzecia wędka a ty nazywasz to drobne wykroczenia? O czym ty człowieku mówisz? [2011-08-04 21:07]

azylone

Już dawno nie powinien mieć prawa do mianowania się wędkarzem...!!!! Niedługo to będą jeszcze mieli pretensje jak się ich na ciągnięciu siaty złapie bo powie że i tak nic w nią nie złapał!!! masakra jakaś!!! [2011-08-29 13:17]

użytkownik

nie jest wykluczone aby ukarać za wykroczenie przed Sądem Państwowym i Koleżeńskim PZW [2011-09-03 05:57]

ZENKO

TOŻ TO KŁUSOL NA POHYBEL Z NIM HEJ!!!!!!!!! [2011-09-08 21:12]

RobertR

jeszcze mi się nie zdażyło żebym zapomniał ile wędek mam zarzucone,naiwne tłumaczenie [2011-09-17 10:11]

zolwik744

facet powinien stracic karte to ewidentny kłusownik ktorego powinno wykluczyc sie ze zwiazku skoro nie przeszkadzało mu brakujace 2 cm to moze i nie przeszkadzac brak 5 cm przepisy sa po to zeby ich przestrzegac a pozatym moim zdaniem wedkarze powinni miec troche wiecej uprawnien i wiecej swobody aby moc reagowac w momęcie gdy widza ze dzieje sie cos niedobrego [2011-09-19 09:01]

szlachcic26

po co mu te 3 wedki jak ryba bierze to nalapie i na jedna,... [2012-01-13 23:04]

Artur z Ketrzyna

Dyskusja o podwójnej karze jest bezsensowna. Każdy kto narusza ustawę czy tez regulamin łowiska wie dobrze że naraża się na mandat jak i utratę zezwolenia. Dodatkowo PZW jako stowarzyszenie ma prawo taka osobę wykluczyć z członkostwa, nawet na 2 lata. Każdy użytkownik rybacki wody, ma prawo odmówić takiej osobie udostępnienia zezwolenia. Jeśli wędkarz nie szanuje jego regulaminu łowiska, to czemu on ma mu udostępniać swoją wodę do wędkowania? [2016-04-25 18:59]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej