Mandat za wędkowanie?

/ 64 komentarzy

Kontynuujemy nasz cykl związany z regulacjami dotyczącymi możliwości swobodnego i legalnego uprawniania hobby przez setki tysięcy wędkarzy w Polsce. Opisaliśmy w poprzednich artykułach stanowisko wyrażone w wykładni podanej przez Kancelarię Premiera na dzień 26.03.2020 Czy można iść na ryby? oraz wątpliwości prawne z tym związane jakie sformułował Rzecznik Praw Obywatelskich w piśmie do Premiera - Rzecznik popiera wędkarzy?  Publikacja tych tekstów spotkała się z ogromnym odzewem. Wielu wędkarzy nadal pyta w wiadomościach prywatnych czy można legalnie łowić i co w sytuacji kiedy pojawiają się w mediach informacje o ukaraniu osób, które wędkowały. Dlatego tym razem chcemy się przyjrzeć sytuacji, w której Policja lub inny uprawniony organ chce ukarać nas mandatem.

Zacznijmy od tego, że zgodnie z obowiązującymi na dziś (tj. 07.04.20) przepisami prawa w tym rozporządzeniami Ministra Zdrowia oraz Rady Ministrów jesteśmy zobowiązani do szczególnych zasad poruszania się poza miejscem zamieszkania. Dlatego chcemy wyraźnie podkreślić, że absolutnie i kategorycznie nie mogą wyjść wędkować osoby na które została nałożona kwarantanna przez służby sanitarne - takie osoby mają bezwzględny zakaz wychodzenia z domu. Zgodnie z rozporządzeniami jesteśmy również zobligowani do zachowania zasad higieny oraz separacji, dlatego możliwe jest wyjście na ryby pod warunkiem:

  1. zachowania separacji w czasie dojazdu na łowisko oraz powrotu tzn. nie komunikacją zbiorową, najlepiej samodzielnie samochodem, motocyklem lub rowerem
  2. wybrane miejsce miejsce do wędkowania powinno być ustronne i nie znajdować się w ogólnie zabronionym miejscu np. park
  3. na wszelki wypadek warto zabrać ze sobą płyn dezynfekcyjny - nigdy nie wiemy, czy nie będziemy mieli kontaktu z przedmiotami, które mogą przenosić patogeny (nawet guzik w windzie może nim być)

Jeśli powyższe warunki spełniliśmy i spokojnie sobie łowimy a tu nagle podchodzi do nas patrol to najlepiej zachować się następująco:

  1. Jeśli funkcjonariusz Policji wyraźnie żąda od nas opuszczenia naszego miejsca wędkowania - to zgodnie z prawem powinniśmy się do zaleceń funkcjonariusza zastosować. Nie warto tu wnikać, czy funkcjonariusz ma podstawę czy nie, po prostu ma prawo wydać nam takie polecenie.
  2. Jeśli funkcjonariusz będzie chciał nas wylegitymować to również ma do tego prawo. I nie warto z tym dyskutować.
  3. Generalnie nie warto wdawać się w zbędne dyskusje lub co gorsza pyskówki. Warto pamiętać, że ci ludzie są w pracy. Ktoś ich pracę kontroluje i również egzekwuje określone zachowania. Jeśli dostaną polecenie służbowe karania to będą chcieli to robić bo nie mają wyjścia. Policjant nie rozstrzyga w czasie czynności kto ma rację z punktu widzenia prawa, dlatego nie warto wchodzić z nim w taką polemikę. Natomiast warto znać swoje prawa i je równie skuteczne egzekwować.

    No dobrze doszliśmy w końcu do kluczowej kwestii:

  4. A co w sytuacji jeśli funkcjonariusz będzie chciał ukarać nas mandatem? - zacznijmy od tego, że na początek warto zapytać się na jakiej podstawie chce nas karać. W takim przypadku podstawa musi zostać podana. Nie można nikogo ukarać na podstawie widzimisię. Policjant najprawdopodobniej jako podstawę poda art. 54 Kodeksu Wykroczeń, który stanowi:

 "Kto wykracza przeciwko wydanym z upoważnienia ustawy przepisom porządkowym o zachowaniu się w miejscach publicznych, podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany."

Stąd pojawia się osławiona kwota 500 zł. Tutaj mamy dwie możliwości: pierwsza, przyjąć mandat co zamyka z naszej strony sprawę bo oznacza automatyczne przyznanie się do popełnienia wykroczenia (nie warto tu liczyć, że mandat zginie, ktoś o nim zapomni itd. po prostu po jakimś czasie kwota, jeśli jej sami nie zapłacimy zostanie wyegzekwowana przez komornika) i druga możliwość - a w zasadzie prawo jakie posiadamy - to odmowa przyjęcia mandatu. Wtedy policjant spisze nasze dane, pouczy nas, że albo zostaniemy w związku z tym pisemnie wezwani na komendę celem przesłuchania (co w obecnej sytuacji raczej nie będzie miało miejsca) albo zostanie złożony pisemny wniosek do sądu o ukaranie. I na tym jego interwencja się zakończy.

Po jakimś czasie możemy spodziewać się pisma z komendy policji, że został sporządzony i przesłany do sądu wniosek o ukaranie. Takie pismo ma funkcję czysto informacyjną i nie wymaga żadnej reakcji z naszej strony. Oznacza, że możemy się spodziewać, w normalnych warunkach po czasie od dwóch tygodni do roku, korespondencji z sądu. Sąd może sprawę umorzyć (to dobrze – wtedy mamy już spokój, chyba że policja się odwoła) lub wydać wyrok nakazowy: zapłatę grzywny, karę nagany lub karę ograniczenia wolności w postaci prac społecznych. 

Jeśli otrzymamy wyrok nakazowy (listem poleconym) to nie znaczy wcale, że musimy zapłacić grzywnę. To tylko formalność. Sąd wydaje takie orzeczenia z automatu nie rozstrzygając w ogóle kto ma rację. Podobne nakazy zapłaty wydaje się z tytułu jazdy bez biletu itp. Koniecznie zachowajmy pismo z nakazem zapłaty i najlepiej na kopercie zanotujmy wyraźnie datę odebrania tego pisma. Jest to istotne bo od nakazu zapłaty mamy 7 dni na złożenie sprzeciwu (decyduje data stempla pocztowego). Jeśli się spóźnimy to klamka zapadła z uwagi na tzw. zawity termin na jego wniesienie, brak wniesienia sprzeciwu w terminie oznacza uznanie nakazu.

Do napisania sprzeciwu wcale nie potrzebujemy adwokata, możemy sami wysłać pismo, treści następującej: „Na podstawie art. 506 § 1 Kodeksu postępowania karnego w zw. z art. 94 § 1 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia wnoszę sprzeciw od wyroku nakazowego Sądu [tu nazwa sądu] z dnia [tu data wyroku], wydanego w sprawie sygn. akt: [u sygnatura akt, podana w wyroku]”. Sprzeciwu nie musimy uzasadniać. Pismo ze sprzeciwem należy wysłać do sądu koniecznie listem poleconym. Warto zachować dowód nadania ze względu na ważne daty, o których wspominaliśmy wcześniej.Później mamy już standardową drogę sądową. 

W wyniku sprzeciwu, toczy się rozprawa na zasadach ogólnych. Jesteśmy wezwani, jako obwinieni (wykroczenie). Mamy prawo przedstawić swoją wersję wydarzeń, swoje racje, mamy prawo do skorzystania z pomocy adwokata, mamy prawo nie zgodzić się z zarzutem i podważyć zasadność kary. Sąd będzie brał pod uwagę zagrożenie jakie "wywołaliśmy" i jego wpływ na otoczenie. Warto dlatego dokładnie przedstawić sposób w jaki udaliśmy się na ryby, czy byliśmy sami, czy napotykaliśmy inne osoby itd. Warto również przedstawić przebieg interwencji służb do tego uprawnionych - że nie stawialiśmy oporu, wykonywaliśmy polecenia itd. Co warte podkreślenia w żadnym przepisie (ustawa o covid-19, rozporządzenia) nie ma wprost wymienionego zakazu wędkowania jako czynności zabronionej. Jest to jedynie domniemanie. 

Ostatecznie to sąd wyda wyrok. Sąd co do zasady jest niezawisły stąd ma prawo wydać wyrok jaki uzna za stosowny w granicach prawa. Może sprawę umorzyć a może nałożyć grzywnę jeśli uzna, że są ku temu podstawy. W opinii wielu prawników w tym wspomnianej na wstępie RPO nie ma takich podstaw. Ale należy również mieć na uwadze, że w Polsce często w tych samych sprawach zapadają różne wyroki. Dlatego powyższa droga jest dla tych, którzy uważają, że mają rację i będą chcieli jej dochodzić bo mają do tego niezbywalne prawo. Ci, którzy są innego zdania najlepiej jeśli pozostaną w domu bo wariant z wyjściem na ryby i przyjęcie mandatu jest chyba najmniej sensowny.

 


4.9
Oceń
(18 głosów)

 

Mandat za wędkowanie? - opinie i komentarze

voodoomanvoodooman
+2
Asekuracyjnie napisane pismo. Niby wolno wędkowac jesli nie jestesmy na kwarantannie bo niema nigdzie zakazu wędkowania ale jesli funkcjonariusz powie ze mamy opuscic lowisko to mamy opuscic lowisko. To dalej noe wiadomo czy wolno i na jakoej podstawie kaze nam opuscic lowisko ?. A sąd jest niezawisly i moze orzec co mu sie podoba i jak bedzie mial zly dzien to grzyna a jak dobry to sprawa pod dywan. Nadal nikt nie potwierdzil u zrudla wydajacego obostrzenia czy wolno czy nie. Wiec wszystko zalezy nadal od szczescia. (2020-04-07 13:09)
mateuszwosmateuszwos
+7
Pismo napisane asekuracyjnie bo naród głupi i traktuje wszystko binarnie. Albo 0 albo 1, tymczasem trzeba użyć głowy. Taak jak pisałem już 1000 razy uważam, że można wędkować. Mandatu nie przyjmę i to polecam każdemu innemu. PS. Szanowna Redakcjo. Możecie napisać jeszcze 10 artykułów i niestety nie wiele to wniesie. Nawed gdyby sam Duda dziś wyszedł i powiedział że mozna wędkować, to znajdzie się gromada, którzy będą to podważać. Możemy sobie wklejać wypowiedzi polityków, radców prawnych, rzeczników praw obywatelskich etc. Jan kowalski zawsze będzie miał swoją interpretację:):) (2020-04-07 13:39)
Alex13Alex13
+1
Tak trudno zrozumieć, że nie wolno wychodzić z domu z wyjątkiem sytuacji zapewnienia podstawowych potrzeb niezbędnych do życia? Nikt nie wydał zakazu wekowania ale jest zakaz przemieszczania się w celu wedkowania, spacerowania w lesie, robienia pikników itp. Czy naprawdę wedkarze są takimi tumanami, ze trego nie rozumieją? (2020-04-07 14:11)
JulianJulian
+8
Bezsporną rzeczą jest ( co i widać na tym portalu ) gdzie wędkarzy trzech ( 3 ) tam cztery zdania ( 4 ) . Ale to Nasze Polskie jako że jak przysłowie mówi : Polska dusza rogata.Jak Ci czegoś zabronią to tym bardziej choć byś nie miał w tym żadnego interesu - Zrobisz to . A wracając do tematu - Zależy na kogo się trafi . Bo policjant to też człowiek .Kiedyś jak miałem jeszcze popierdułkę Yamachę 125 tkę przegapiłem przegląd - spytali mnie czy ryby brały i gdzie jeżdżę dowód zatrzymali ale mandatu nie wlepili . Pozdrawiam redakcję i Szanowne ,,koleżeństwo " (2020-04-07 14:30)
juscinjuscin
+7
Uważam, że artykuł bardzo jasno wskazuje na możliwość wędkowania, a co najważniejsze krok po kroku prowadzi do sprawnego wyjaśnienia ewentualnego sporu. Osobiście jeżdżę tam gdzie nie ma innych wędkarzy, a tym bardziej policjantów więc ani problemu, ani zagrożenia nie ma. (2020-04-07 15:24)
mateuszwosmateuszwos
+5
Alex13 tutaj dyskutujemy na temat zasadności i podstawy prawnej do wlepiania mandatów. Albo pomyliłeś artykuły albo nie przeczytaleś uważnie. (2020-04-07 15:42)
jarcyk18jarcyk18
+7
Uważam ,że wdług prawa jakiegoś tam .Nie można . Jednak się okazuje ,że to prawo bez prawia . Dlatego tez , gdy zachowamy naturalny rozsądek i nie będziemy łowili na bulwarach ,plażach itd . To każdy normalny funkcjonariusz to zrozumie . To moje zdanie . Jak bedzie w rzeczywistości dowiem sę sam w czwartek . :0 Pozdrawiam . Nie dajmy się zwariować i uważajmy na siebie /!!! (2020-04-07 17:57)
emistaemista
+6
to i ja dołożę - mamy tu prawie forum dyskusyjne . Ktoś już wpisał ,że jesteśmy w kraju prawnie bezprawnym,król jarosław niemal codziennie to udowadnia mimo ,że nie o takiej koronie się dziś mówi. W styczniu 2020 ten sam król dał policji wszystkie uprawnienia i nieważne ,czy w zapisie jest czy nie ma zakazu wędkowania, grzywna będzie bo policja też musi zarabiać. Problem leży w PZW - co zrobił by tę sprawę załatwić? (2020-04-07 19:17)
ryukon1975ryukon1975
+4
Czytając powyższe wypowiedzi zastanawia mnie tylko jeden fakt. Dlaczego nie wypowie się nikt kto jakieś doświadczenia praktyczne w tym temacie? Skoro nikt to nikt ja też nie czuję się zobowiązany. (2020-04-07 21:22)
grisza-78grisza-78
-3
Przyznam, że nie czytałem nawet jednego zdania tego artykułu i nawet nie bardzo chcę, Widzę parcie Redakcji w jednym kierunku i obawiam się, że ludzie nie zdają sobie sprawy z powagi sytuacji i myślą, że ten przeklęty wirus jest gdzieś daleko i nigdy się nie zbliży. Cokolwiek to jest, rodzaj grypy,czy broń biologiczna, to zabija ludzi i nie można tego ignorować. Jak małym trzeba być, żeby w takiej sytuacji, mieć "ból" z braku wyjścia na ryby. (2020-04-07 22:40)
SithSith
+3
Szanowna Redakcjo "Sąd co do zasady jest niezawisły" dobrze, że napisaliście "co do zasady", bo praktycznie sądy są na łańcuchu Dartha Ziobry. "jest zakaz przemieszczania się w celu wedkowania" @Alex13 wskaż mi ten przepis, bo chyba urodził się wyłącznie w Twojej głowie, a od tumanów nie wyzywaj, bo to świadczy o Twoim chamstwie i bezmyślności. @grisza-78, Twoje zdanie znamy od dawna, zawsze szanowałem Twoje zdanie i poglądy, ale widać, że Twoja "małość" stale ulega filcowaniu, niedługo już nie będzie Cię w ogóle widać. (2020-04-08 06:32)
SithSith
+1
http://wiadomosci.radiozet.pl/Polska/Warszawa/Koronawirus-w-Polsce.-Policja-ujawnia-nowe-obostrzenie-nie-wolno-wedkowac (2020-04-08 07:10)
Basia KierBasia Kier
+3
@Sith: nie przetlumaczysz niektórym, Rozporządzenie min. zdrowia zostało wprowadozne na podstawie ustawy o zapobieganiu chorobom zakaźnym z 2008 roku. W ustaie przewidziano możliwość nakazu określonego sposobu przemieszcznaia się (np. 2 metry osoba od innej osoby), ale nuie ma w nej mowy o zakazie przemieszczania się. Czyli nadinterpretacja ustawy i niezgodność rozporządzenia z takową. Czy dostaniemy mandat? To - jak zwykle - zależy do interpretacji służb (czyli standardy wschodnie, "po uważaniu"). Najmniej obawiałaby się policji, bardziej straży miejskiej, woska, a najbardziej WOT-u. Dlaczego? Policjanci i tak mają dużo roboty, zatem ganianie za wędkarzami ich nie bawi, no chyba, że ktoś pójdzie wędkować na zamkniętym terenie i ogólnie ma w 4 literach zakazy lub trafimy na zły dzień pani/pana władzy. W straży miejskiej często znajdują się ludzie, którzy z różnych względów nie zostali przyjęci do policji lub innych mundurówek, zatem będą się chcieli odegrać i pokazać, co to nie mogą. Wojsko to zupełnie inna sprawa. Policjant jest szkolony do odpowiedniego traktowania ludzi tak, aby nie podnosić poziomu agresji. Żołnierz jest inny - prawidłową reakcją z jego strony jest agresja, do tego go szkolą. A już WOT to ludzie, którzy będą chcieli "powąchać prochu" i z nimi mogą być najwieksze problemy (uwagi jak w przypadku straży miejskiej, ale starznicy mieli lata aby się ucywilizować, a to są świeżaki). (2020-04-08 07:39)
kwiattom8kwiattom8
+7
Policja ujawnia to co mówi Minister MSWiA. Jak powie Policjantom, że wolno to wolno. Jak powie, że nie wolno to nie wolno. Mamy te same przepisy już od prawie połowy marca. Na początku na podstawie tych samych przepisów była wykładnia, że na spacery, na rower, do lasu można było się wybrać. Następnie wykładnia się zmieniła i już nie można. Tu niestety jesteśmy sami sobie winni. Gdy była pierwsza dyskusja o to czy można jechać na ryby jeszcze około 20 marca, wówczas ostrzegałem, Możecie isć, ale jedźcie gdzieś najbliżej domu, nie pchajcie się w najbardziej obleganie miejsca, lepiej w tygodniu niż w weekend, żeby się nie grupować. Co zrobili wszyscy polecieli w najbardziej oblegane miejsca. Na różnych kanałach wędkarz koło wędkarza, w parkach spacerowicz koło spacerowicza. Ludzie sami jesteśmy sobie winni za obecny stan rzeczy. Natomiast jeśli chodzi o podstawę prawną to również uważam, że żaden Minister, żadem Premier nie może rozporządzeniami ograniczać naszej wolności, nawet jeśli chodzi o nasze dobro. To rządzący Światem i Europą dali dokładnie du.. Kiedy wybuchła epidemia w Chinach to co zrobiono na świecie, żeby zahamować rozwój pandemii. Ogłoszono, że niewskazane jest latanie do Chin i kilku Państw Azjatyckich i co. Nic!!! Co gdy były już pierwsze przypadki we Włoszech. Co zrobiono?? Nic. Nasi Rodacy zachęceni przez Biura Podróży pojechali sobie tam na narty, wrócili i gdzie było Państwo?? Ludzie apelowali wówczas, aby podjąć ic kwarantannie, kontroli, sprawdzać ludzi na granicach. Nikt się wówczas nie zainteresował. Teraz wszyscy zjemy tą żabę. Państwo może nas utrzymywać miesiąc, dwa, więcej nie pociągnie. Jednym słowem nie krzyczcie tu, że jak siedzimy w domach to pokonamy wirusa. Wirus zostanie i dopóki każdy z nas bez wyjątku się nim nie zarazi, dopóty będzie zabijał. Epidemia w kraju zaczęła się dużo wcześniej niż wykryty pierwszy przypadek, mamy dużo więcej chorych niż te oficjalne dane. Była bardzo duża epidemia "grypy w tym roku w szkołach". Mega duża. Podejrzewam, że już wówczas mieliśmy koronawirusa w Polsce!!! Natomiast ludzi w tym i nas wędkarzy nie można zamknąć w domach i trzymać nie wiadomo jak długo. To jest niewykonalne, a jak widać pomimo tego, że nie możemy iść do lasu, na rower, czy powędkować to wirus nadal się szerzy. Maski Drodzy Państwo na ulicach, rękawiczki i higiena i musimy, musimy wracać powoli do normalności. Wirus i tak prędzej, czy później zabije tych co ma zabić. Nie wiemy komu to jest przypisane. Zdrówka, w tym też zdrówka psychicznego Wam życzę. :) (2020-04-08 07:39)
frasekfrasek
+6
Uważajcie, bo w Sosnowcu na łowisku Leśna wręczono mandat wędkarzowi bez zjakichkolwiek innych interpretacji jak tylko ta o zakazie przemieszczania się, to że zabronione jest wędkowanie, wchodzenie do lasu, czy pójście na spacer, to świadczy tylko o tym jacy idioci nami rzadzą. Mamy ostrzejsze przepisy wędkowania niż wprowadzono w tej ustawie, chociazby stanowisko 10 m od siebie. Ponieważ jestem kierowcą międzynarodowym widzę jak wędkują np w Czechach czy na Słowacji, tam najwazniejszym czynnikiem jest zakrywanie ust i nosa jeżeli jesteśmy w przestrzeni publicznej, bo jak nie nasmarkasz lub nie naplujesz drugiej osobie to zarażenie się koronawirusem jest bardzo niewielkie. Wędkowanie, chodzenie do lasu czy na ogródki ROD, jest dla wielu z nas lekarstwem lepszym niż przepisują lekarze, ale jeszcze raz powtarzam to muszą zrozumieć rzadzący i mysleć głową a nie tylko nią jeść. (2020-04-08 08:52)
luxxxisluxxxis
+7
Zgodnie z art 228 ust 3 Konstytucji RP ,w związku z art 52 ust1 oraz art 31 ust 3 ,nie ma możliwości ograniczenia poruszania się po terytorium RP bez wprowadzenia stanu nadzwyczajnego. Art 52. Każdemu zapewnia się wolność poruszania po terytorium RP oraz miejsca zamieszkania i pobytu. (2020-04-08 10:43)
Rumcajs81Rumcajs81
+5
Panowie jak nie mozecie juz w domu wydziec to jedzcie w jakies ustronne miejsce.Jak bedziecie mieli pecha i beda Was kontrolowac,nie stawiac sie,a wydaje mi sie ze 90% takich kontroli skonczy sie pouczeniem. (2020-04-08 11:08)
janglazik1947janglazik1947
+4
Wszyscy tu mówią o siedzeniu w domu , a njlepiej zamknietym w sejfie bez dopływu powietrza !!! Taka taktyka małego wykończyć resztę bezmuzgów.A lekarz MÓWI TYLKO RUCH , bo inaczej pan zamarznie. Polityka i bezmyślność rzadzących mnie przeraża !! (2020-04-08 14:33)
kabankaban
+8
Ja tam z tzw " zadupia" nie spotykając nikogo po drodze w te i wefte łowił będę. W mieście zachowałbym wszelkie środki ostrożności bo niestety jestem w grupie podwższonego ryzyka. Tak ktoś może mnie piętnować za taką wypowiedź ale z drugiej strony kontakt z przyrodą jest dla mnie czymś bez czego reszta to pikuś... . Zdrowy rozsądek to podstawa i naprawdę tym mieszkających w miastach i blokowiskach szczerze wspłóczuję bo żem ze wsi:) (2020-04-08 15:51)
kabankaban
+8
Zaznaczam, że to mój wybór i nie o ryby tu chodzi ale kontakt z naturą i ucieczką od tego co w okół się dzieje. Muszę uważać na moje zdrowie, ale muszę odetchnąć "świeżym powietrzem" z zachowaniem wszelkich środków ostrożności. (2020-04-08 18:15)
ryukon1975ryukon1975
+5
Cała edukacja na nic poszła. Lekcje historii, j. polskiego i inne. Niektórym wydawało się że żyją pod szklanym kloszem. Nagle wszystko wzięło w łeb a tu trzeba żyć. (2020-04-09 07:00)
dariominus71dariominus71
+7
Ludzie otwórzcie oczy, nie pozwólmy sobie na takie traktowanie, rząd pod przykrywka wirusa robi co chce. Po pierwsze ...państwo takimi zakazami łamie nasze konstytucyjne prawo do wolności. Jakim cudem rolnik może napierdalać w polu traktorem przez cały dzień, dlaczego możemy stać w kolejkach do sklepu ? dlaczego do kościoła mogą choszić grupy 5 osobowe? Pytam kurwa dlaczego? A ja nie mogę pojechać sam nad wodę gdzie w promieniu 500 metrów nie ma nikogo. Co za debil wymyśla takie zakazy? Je....... zakazy, je..... policję i całą pier.......... władzę w polsce. Nikt nie może bezpodstawnie odbierać ani ograniczać człowiekowi prawa do wolności. (2020-04-09 15:16)
luxxxisluxxxis
+12
Powiem tak--ten cały zakaz koło ch...ja mi lata,chodzę na ryby jak dawniej i tam gdzie chcę,i nie ma siły która mi tego zabroni. Mandat ? proszę bardzo,nie przyjmę go i tak,odwołam się i co go wystawiali ze złości się we własne dupy ugryzą jak przeciągnę ich po salach sądowych w całej polsce.Jestem uparty jak osioł i stać mnie na to. Gdyby rzeczony zakaz nosił choćby znamiona "normalności" i krztynę logiki w sobie posiadał to no problem,zrozumiałbym. Ale żeby tak na widzi mi się wbrew wszystkiemu depcząc zdrowy rozsądek??? Co to to nie,zapraszam wszystkie zainteresowane służby-jutro będę łowił w Okolu,od 8 rano ,a w sobotę na odcinku linowiec kręgski młyn,zapraszam,wspólnie będziecie mogli mi naskoczyć. (2020-04-09 16:43)
ryukon1975ryukon1975
+2
Luxxxis świata nie znawis. Niech się mądrym wydaje że zamknięcie się przed życiem to ratunek. 6 (2020-04-09 17:57)
stochastocha
+5
kaban , ryukon1975 , dariominus71 , luxxxis.... w pełni się zgadzam z waszymi wypowiedziami. Mieszkam na wsi,w miejscach w których wędkuję nawet podczas "normalności" żadko widuję kogo kolwiek oprócz dzikich przyjaciół.Na tą chwilę z tego co widzę to min. markety spożywcze stały się swego radzaju centrum rozrywki i potencjalną wylęgarnią wszelkiej zarazy zarówno tej biologicznej jak i psychicznej u ludzi. Nad wodę nie przestałem jeździć,jest to jedyna rzecz która pozwala mi jeszcze normalnie funkcjonować w tym chorym świecie. Na koniec "gorąco" pozdrawiam rządzących światem za ich pomysłowość co raz to bardziej wyszukanymi sposobami na otumanianie ludzi za pomocą mediów.Podobno mistrzem propagandy był Joseph Goebbels w czasach 3 Rzeszy,jak dla mnie to ówcześni w niczym mu nie ustępują... (2020-04-09 18:52)
dariominus71dariominus71
+6
Stocha, dziękuję za poparcie, i pamiętajmy wszyscy, że mamy prawo do pracy ale też Święte Prawo do niezakłóconego odpoczynku, i nikt nie ma prawa zabierać tego człowiekowi. Kolejny raz pytam jakie niosę ryzyko dla siebie i innych będąc sam jak palec nad wodą. Tylko debil skończony może wproadzać takie zakazy. WĘDKARSTWO TO MOJA RELIGIA, OBRZĘDY SPRAWUJĘ NAD WODĄ,, to jest kurwa w końcu wolność wyznaia czy nie?Nie dajmy się Pozdrawiam. (2020-04-10 08:48)
dariominus71dariominus71
+2
A TAK NA MARGINESIE.....RZĄD KOMPLETNIE NIE WIE Z JAKIM WIRUSEM WALCZY, NIE MAJĄ ZIELONEGO POJĘCIA JAK SIĘ ROZPRZESTRZENIA, DLATEGO IMPROWIZUJĄ.wARTO SIĘ NAD TYM ZASTANOWIĆ....NIE PRAWDA????? (2020-04-10 08:51)
SzymonPSzymonP
+4
Myślę, że w temacie wszystko już zostało powiedziane i narzekanie oraz kolejne posty typu "mam to w dupie" niczego tutaj nie zmienią. Ja się zapytam raczej gdzie jest teraz nasze kochane PZW? Przecież to oni są od tego żeby reprezentować wędkarzy na zewnątrz. PZW powinno zatrudniać z naszych składek na pełen etat prawnika, który zajmował by się prostowaniem rożnego rodzaju uderzających w wędkarzy "innowacji" tworzonych przez rząd. Nie jest to na przestrzeni lat pierwszy temat w którym PZW powinno reagować i słać do rządu petycje, propozycje zmian zapisów itp. Niestety jak to wyglada wszyscy wiemy - flaki z olejem. Wędkarze niesutannie są kiwani ponieważ jesteśmy niezorganizowani i poza takim jak tutaj narzekaniem internetowym nic się więcej nie wydarzy. Przepisy które często szkodzą czy wręcz niszczą wędkarstwo w Polsce przechodzą bez problemu. Na przestrzeni lat nieraz pokazano, że gdy krzywda dzieje się np. rybakom czy rolnikom następuje uderzenie pięścią w stół. Władza się z nimi liczy i potrafią oni wynegocjować rozwiązania korzystne dla siebie ponieważ trzymają się razem. (2020-04-10 09:47)
dariominus71dariominus71
+1
SzymonP masz rację. Opłacamy składki za wędkowanie średnio 250 zł rocznie, powiedzmy około.. PZW który utrzymuje się z tych składek, bo tak naprawdę tylko na nich ida te pieniądze, powinien związek wystapić do ministra odpowiedniego o uchylenie tego absurdalnego zapisu. Nie wiem czy wobec prawa nie możemy starać się o zwrot części opłaty karty, bo nie możemy wędkować i to tylko z winy głupich ustaleń tego idioty. (2020-04-10 13:49)
Basia KierBasia Kier
+2
W rozporządzeniu zapisano, że nie wolno wychodzić z domu bez uzasadnionej potrzeby. Pomijając brak podstawy prawnej znajdującej się w ustawie, na podstawie której wydano to rozporządzenie, najgorszy jest fakt, że o tym czy potrzeba jest uzasadniona, czy też nie decyduje policjant. Nie decyduje osoba wychodząca, tylko ktoś inny. Pomyślcie, co to za sobą pociąga: żaden z nas nie jest już obywatelem RP (bo słowo obywatel oznacza ludzi wolnych), lecz niewolnikiem, za którego decyduje jego właściciel lub nadzorca. Nawet stan wojenny miał mocniejsze umocowanie prawne niż ten zakaz. @SzymonP, @dariominus71: Myśliwi i dzialkowcy potrafili sobie poradzić z tym zakazem, widocznie mają prezesów, którzy wiedzą za co biorą pensje. A PZW? Szkoda gadać. Jeszcze jeden argument za likwidacją tego tworu. (2020-04-10 15:25)
grze-migrze-mi
0
siedzcie w domach baranki .... ale nieeee przeciez jesteście mięczakami i nie dacie rady więc jedzcie . potem będą płakać nad zwłokami o ile je zobaczą (2020-04-10 16:18)
jarcyk18jarcyk18
+1
Dobrze . Panowie i Panie , ! Jakie jest oficjalne stanowisko Pzw w sprawie polskich wędkarzy ?Można czy nie można wędkować ?Za co biorą kasę . I jak można odebrać kase za brak możliwości łowienia np przez pół roku ?Kto nam za to zwróci ?No chyba ,że można. Sznowne PZW niech się wypowie . (2020-04-10 16:50)
zabuzakzabuzak
+3
Szansa na zarażenie się lub zarażenie kogolwiek w trakcie indywidualnego wędkowania jest praktycznie zerowa.Szanse takie zwiększają się wielokrotnie podczas robienia zakupów w sklepie,czy chocby podczas zbliżających się wyborów które serwuje nam władza.Ograniczenie wychodzenia z domu ma szerszy i zupełnie racjonalny kontekst.Władza boi sie panicznie że zbliżający się nieuchronnie kataklizm gospodarczy pogorszy nastroje Polaków na tyle że może ich wyprowadzić na ulice mimo szalejącej pandemii.Absurdalny zakaz wędkowania który pojawia się tu i tam w różnych publikacjach i popierany przez najrozmaitszych oszołomów, ma więc tło zupełnie dalekie od lansowanego przez ośrodki władzy.I na tym polega infantylizm i obłuda tych zakazów.Ciemny lud to kupi... (2020-04-10 18:29)
voodoomanvoodooman
+1
Dzis 10 rocznica tregedii w Smolensku. Oczywiscie wielce szanowna ekscelencja i cala ekipa glow panstwa zebrala sie pod schodami. Ich oczywiscie nie totycza zadne zakazy i obostrzenia. A szanowny rzecznik niebieskich pomiotow wladzy w wypowiedzi tez sie nie popisal. Twierdzi ze nie wyobraza sobie ze nie mogli by uczcic smierci tych wszystkich ludzi i dlatego cala banda sie zebrala bez jakiej kolwiek konsekwenci. A ja sie ku...wa pytam , moj ojciec to pies ze nie moge mu w swieta zaswiecic na jego grobie w samotnosci ? Powoli zaczynaja sie ze mnie wylewac frustracje. Tylko co by sie wszystki nie zaczelo tak wylewac bo na ulicach zamiast koronawirusa bedzie panowac lud. (2020-04-10 18:40)
zabuzakzabuzak
+2
Przed chwilą TVP pokazała legalne zgromadzenie VIP-ów z Prezesem na czele , jego świtą i ochroną na Placu Piłsudskiego w Warszawie.Jakis policjant skomentował - "Taka ich praca", ale mandatu żadnemu z uczestników nie wlepi.Taki przykład lekceważenia zakazów mimo negatywnej oceny tego zgromadzenia przez prof.wirusologii pokazuje nam władza." Nam wolno wszystko , a wy siedźcie w domu".Zaraz przypomina mi się porzekadło wojewodzie... Ja bym to sparafrazował - " co wolno prezesowi to nie wedkarzowi".Morde w kubeł i radia słuchać!!! (2020-04-10 19:57)
Basia KierBasia Kier
+2
@grze-mi: "siedzcie w domach baranki" - spojrzałeś w lustro, a że z powodu nadużywania środków dezynfekcyjnych widzisz wszystko podwójnie, stąd i liczba mnoga w słowie "baranek" Do reszty: nóż się w kieszeni otwioera na dzisiejsze wygłupy na pl. Piłsudskiego, państwo by niezłą kasiorę ściągnęło, gdyby policjanci mieli jaja. I ten żenujący komentarz oberpolicmajstra... ale juz od czasów Kochanowskiego wiadomo, że polskie prawo jest jak pajęczyna: mucha ugrzęźnie, bąk się przebije. Natomiast cytat zabuka bardzo mi się podoba: "co wolno prezesowi to nie wędkarzowi". (2020-04-10 20:11)
jacekkpjacekkp
+2
Artykuł sugeruje bojkot zakazuwędkowania. Według autora bojkotbędzienas kosztował mandat lubgrzywnęi kosztasadowe. Pomimo to mamy wysoko nosić głowę zprzeświadczeniem, że zrobiliśmyto codo obywatelanależy....czylinie wiemco. Artykułzdał egzamin czli wsadził kij w mrowisko.Myśl nabicia kiesy prawnikom tez spełnił. Z mojej stronypowiem tak nasze wędkarskie lobby nie dorasta do pięt braciom myśliwym,bo jaksiedowiedziałem to z flintom można biegać po lecie ipewnierobićbiesiady po polowaniach też da się.... (2020-04-10 21:00)
Romuald55Romuald55
+5
Sejm w ustawie o koronawirusie nie upoważnił poszczególnych ministrów do wydawania rozporzadzeń.Rozporządzenia może wydawać Rada ministrów.Wszystkie rozporządzenia wydane przez ministrów są niezgodne z konstytucją.Niestety obecna władza nie zna konstytucji albo nie wie co to jest. (2020-04-10 22:48)
Basia KierBasia Kier
-1
Do p. Morawieckiego: http://www.pzw.torun.pl/wszystkie/pismo-do-prezesa-rady-ministrow/ (2020-04-10 23:26)
OMBRE284OMBRE284
+1
Dokładnie,pojedyńczy minister nie może niczego zmieniać.Po za tym jak by się oderwać od TV i samemu poszperać w necie,to bez problemu znajdzie się odpowiedzi...tylko że ludzie są już tak sparaliżowani strachem że przestają zadawać sobie pytania,przestają szukać.o polityce się nie wypowiadam,mamy dyktaturę A nie konstytucję.korony się nie boje(chociaż jestem palaczem A więc w grupie ryzyka)jednego jestem pewien,że rząd nie zdaje sobie sprawy jak silną grupą społeczną są wędkarze w Polsce...A dla niektórych wędkarstwo to nie tylko hobby...Pozdrawiam Wędkarzy ...(nie/dzielnych moczykiji też;) ) (2020-04-10 23:45)
SlawekNiktSlawekNikt
+1
Władza jaka by nie była robiła by dokładnie tak samo jak ta co teraz jest przy kranikach z kasą bo co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie i od lat co najmniej 80-tych rządzą wciąż ci sami tylko liderzy bywają zmieniani. Jak widać w telewizorni wirus chyba jednak nie jest taki zabójczy skoro władza może się spotykać, a malutkim można tylko w kolejkach do sklepów i w autobusach się tłoczyć. Najlepszym ustrojem socjalistyczno - kapitalistycznym jest ustrój demokratyczny tylko trzeba wmówić malutkim, że to wszystko dla ich dobra. Jak widać działa to doskonale bo czasy gorsze jak za socjalizmu jak już ktoś napisał, kapitalizm rządzi, rządzący na całym świcie mówią wszystkim co jest dla nich dobre nie wyłączając dzieci co najlepiej widać po reklamach jakie do naszych pociech są kierowane. Cieszy bardzo, że są rozsądni ludzie w Polsce. Uważajcie na siebie w tym szczególnym okresie bo być może jest to grypa, ale lepiej nie zachorować. (2020-04-11 08:15)
SlawekNiktSlawekNikt
+1
I jeszcze jedno. Widzieliście ile "gwiazd" namawia ludzi do pozostania w domach ? Nie za bardzo rozumiem czemu to ma służyć ... ;-) ? Bo przecież ktoś kto dla jedengo może być autoryterem dla kogoś innego może być wręcz wzorem jakiego absolutnie nie należy naśladować ;-) (2020-04-11 08:33)
OMBRE284OMBRE284
+1
Panie Sławku...Ale jak się nie jest celebrytą,to najpierw trzeba przecież szorować do pracy żeby było za co siedzieć w domu;)..Pozdrawiam :) (2020-04-11 08:42)
SzymonPSzymonP
+1
@ http://www.pzw.torun.pl/wszystkie/pismo-do-prezesa-rady-ministrow Brawo! - w końcu znalazł się w tej naszej organizacji ktoś z powerem. Szkoda tylko, że wysłane dopiero 09.04 czyli dobrze o tydzień za późno. Teraz zanim dotrze to pismo do Pana Premiera to się zdąrzą może już restrykcje skończyć (chyba, że znowu przedłużą). Podobne pismo powinien już dawno wysłać prezes ZG PZW - tego bym właśnie od niego oczekiwał jako naszego "wodza". Niestety sytuacje takie jak ta pokazują słabość naszego związku. PZW powinno zostać dogłębnie zreformowane na wielu płaszczyznach. Mi już się wędkarsko odechciało wszystkiego biorąc pod uwagę, że absurdalnymi obostrzeniami rząd zrujnował trwający właśnie najlpeszy w ciągu roku okres wędkarski, takie święto na które czeka sie cały rok i trwające może 2-3 tygodnie czyli troć z plaży morskiej. (2020-04-11 10:42)
Remigiusz1940Remigiusz1940
+3
Tnterpretacja prawna - przedstawiona w artykule - jest mało precyzyjna. Zgodnie z obowiązujacym prawem opuszczać miejsce zamieszkania wolno (za wyjatkiem osób poddanych karantannie domowej),ale TYLKO W CELACH ZABEZPIECZENIA PODSTAWOWYCH POTRZEB ŻYCIOWYCH (do sklepu, apteki, lekarza,krótki spacer z maseczką na twarzy od 16-go.etc.). Wędkowanie niąn ie jest - jest rekreacją (lub sportem). Można więc łowić ryby tylko w swoim oczku wodnym na zamkniętej posesji. Można poruszać się z dala w celu wykonywania pracy zawodowej lub w innych niezbędnych celach. W rozporządzeniu nie ma definicji "niezbędne cele" ani "podstawowe potrzeby życiowe". Dla każdego moga oznaczać co innego. Podam przykładowo. Mam działkę w odległości 50 km od domu. Dostałem sygnał z urządzenia alarmowego o włamaniu. Trzeba jechać. Nikt za mnie dobytku nie zabezpieczy. Albo sąsiad mnie telefonicznie zawiadomił, że otworzyła sie tama na moim stawie i muszę jechać, bo woda spłynie i stado ryb zginie. Ratowanie dobytku to niby też "potrzeba życiowa" ale sąd może uznać, że niekonieczna. KONKLUZJA - prawo obowiązujące w zakresie przeciwdziałania pandemii jest napisane na kolanie, w wielu punktach jest sprzeczne z konstytucją (wyjątkowe ograniczenie swobód obywatelskich bez wprowadzenia jednego z trzech stanów specjalnych - w tym stanu wyjatkowego). Jest zatem prawem byle jakim, nieprecyzyjnym, wieloznacznym w wielu punktach i nie ma co liczyć na rozsądek urzędów państwowych, w tym i sądów. W wojsku znane od dawna było powiedzenie - jaka komenda, takie wykonanie. I stąd ta dyskusja. Trzeba działać intuicyjnie i zachowac zdrowy rozsądek - aby nie zarazić innych i siebie. (2020-04-11 10:43)
wlotarwlotar
+1
Tak naprawde nie wiem o co w tych wszystkim chodzi , czy o walke z koroną ( oficjele moga np. składac wieńce, czy wjeżdżać na cmentarz) , kiedy chcą, my nie,czy chodzi o steroryzowanie obywateli by poprzech strach ,by zatrzymać ich w domach, rozumię narodowa kwarantanne, pomoże , ale żeby nie móc z wędką pobyć nad woda , nie bo nie. Psychika ludziom wysiada , domowa przemoc staje się faktem , wyjazd w plener jest takim wentylem bezpieczeństwa dla wszystkich, mówią o tym pschychologowie , lekarze, ale rządzących , to nie obchodzi , Oni maja co innego w głowach.Może warto by ZG PZW zwrócił się z apelem do władz , by rozwarzyli możliwość odpuszczenia sobie zakazu wędkowania po 19 kwietnia, skoro chcą dać Nam trochę wolności gospodarczej innym, niech i Nam dadzą Rybom cześć (2020-04-11 12:26)
Artur z KetrzynaArtur z Ketrzyna
+2
Żaden policjant ani inna funkcjonariusz nie może kazać opuścić miejsca ogólnie dostępnego publiczne ot tak. Musi wskazać podstawę prawną. Czyli teren wykluczony z dostępności publicznej. (2020-04-11 14:31)
zabuzakzabuzak
+3
Panie bogu60 ! Pan chyba juz jest chory !Na głowę. Szansa na zarażenie się lub zarażenie kogolwiek w trakcie indywidualnego wędkowania jest praktycznie zerowa.Szanse takie zwiększają się wielokrotnie podczas robienia zakupów w sklepie,czy chocby podczas zbliżających się wyborów które serwuje nam władza. (2020-04-11 18:46)
zabuzakzabuzak
+1
Lepiej przyjacielu bogu60 pooglądaj TV i obróć swój zjadliwy język ku łamiacemu podstawowe zakazy szeregowemu guru, który wraz z gromadą swoich wyznawców i ochroną hasa sobie po cmentarzu na Powązkach i Placu Piłsudskiego.Jego nie obchodzi czy świta się zarazi czy nie, pewien że jemu samemu wirus nie zagraża bo jest niezniszczalny.W historii było kilku takich szaleńców i skończyli na jej śmietniku. (2020-04-11 19:56)
mirgagmirgag
+2
Cytuję: Jeśli funkcjonariusz Policji wyraźnie żąda od nas opuszczenia naszego miejsca wędkowania - to zgodnie z prawem powinniśmy się do zaleceń funkcjonariusza zastosować. Nie warto tu wnikać, czy funkcjonariusz ma podstawę czy nie, po prostu ma prawo wydać nam takie polecenie. Moje pytanie: jakim prawem, podstawa? Moje prawa zapisane są w Konstytucji. Jeśli ktoś je łamie, mam prawo do reakcji – również siłowej. Jeśli funkcjonariusz będzie chciał nas wylegitymować to również ma do tego prawo. I nie warto z tym dyskutować. Moje pytanie: wpierw ma się przedstawić z imienia i nazwiska, następnie pokazać dowód na to, że ma mnie prawo skontrolować (ja nie wiem, czy nie jest to przebrany bandyta), jeśli tego nie zrobi i chce mnie do czegokolwiek zmusić, może się bronić – również siłą. Generalnie nie warto wdawać się w zbędne dyskusje lub co gorsza pyskówki. Warto pamiętać, że ci ludzie są w pracy. (…). Policjant nie rozstrzyga w czasie czynności kto ma rację z punktu widzenia prawa, dlatego nie warto wchodzić z nim w taką polemikę. Natomiast warto znać swoje prawa i je równie skuteczne egzekwować. Policjant MA OBOWIĄZEK znać podstawę prawną interwencji i ją jasno przedstawić (bez podawania artykułu wyrwanego z kontekstu). Jeśli tego nie zrobi, należy się bronić przed bandytą. A na pewno jako bandytę pozywać cywilnie i nałożyć solidną kwotę zadośćuczynienia. I ostatnie: polski policjant nie jest funkcjonariuszem/władzą. To pracownik korporacji, z którą ja na przykład nie mam żadnej podpisanej umowy. Prawo tej korporacji mnie nie obowiązuje jak nie obowiązuje mnie prawo burdelu (bo do niego nie chodzę), nie obowiązuje mnie Omerta (bo nie jestem członkiem Mafii) itd. Obowiązuje mnie prawo wyrażone w jednym zdaniu: „Nie mam prawa szkodzić innym ludziom, a jeśli zaszkodziłem, muszę naprawić szkodę” Dowód? Proszę… https://www.sec.gov/cgi-bin/browse-edgar?CIK=0000079312&fbclid=IwAR14d1Ars9IE-cqmxUF4kulmPfpQvJGgDf8aObaCUc8gJgDlFgxw3Q0G1gU (2020-04-11 23:10)
BigockiBigocki
0
Pominąć wszystko to o czym koledzy mówią weszło w życie DKN.5112.13.2020.Prezesa UODO.,aby potencjalny wędkarz nie mógł sprawdzić czy woda,las ,albo czy to już las,czy droga do kogo należy,czy jest prywatna,czy państwowa.Cenzura Geoportalu.Pozdrawiam (2020-04-11 23:52)
briardbriard
+1
U nas policja powiedziała wprost ,że jeśli ktoś pójdzie sam na ryby lub z jedną osobą z rodziny na ryby to nie będą reagować i tak samo służba leśna.Jeśli będzie to kilku wędkarzy w jednym miejscu to będą reagować bezwzględnie.Czyli trzeba cicho i na odludziu. (2020-04-12 17:46)
dziadek55dziadek55
+1
Mam działkę i domek nad jeziorem i chyba nikt nie zabroni wejścia na pomost z kijem. Jak mi zabronią to z mojej działki -teren prywatny - mogę zarzucać np. na sprężenę. Kto mi zabroni? (2020-04-12 22:42)
JulianJulian
+1
Też jestem dziadek tyle że 56 .U siebie na działce ( oczywiście jeśli zamknięta ) możesz i po pijaku samochodem jeździć ( czego oczywiście nie radzę ) , spozywać alkohol i jeśli nie zakłócasz spokoju innym działkowiczom mogą cie w d.......ę pocałować . To tak jak by Ci próbowali wlepić mandat za łażenie na golasa w łazience Twojego Własnego Domu. Co prawda z drugiej strony zależy jakich masz sąsiadów i kto na ,,interwencje " przyjedzie . Jak wiadomo u Nas w kraju debili nie brakuje. A nic tak nie cieszy jak nieszczęście sąsiada. Ps. Najlepiej sytuacja przedstawia się w Teksasie gdzie każdego kto wtargnie na Twoją posesję możesz z ,,dwórurki " potraktować . Pozdrawiam . (2020-04-13 10:50)
Manolo8Manolo8
0
Witam wszystkich spragnionych wedkowania, nie politykowania. Koledzy jeżeli konstytucja was ochroni przed koronawirusem to gratuluję. Chyba wiekszość z was piszących, nie miała doczynienia z osobami zakażonymi. Samo wedkowanie nie jest grożne jeżel jesteśmy sami, ale droga z domu zwłaszcza tych mieszkających w dużych miejscowościach stanowi zagrożenie. Znam przypadek lekarza pediatry, który zachował wszelkie mozliwe środki bezpieczeństwa i został zarażony przez pacjęta nie mając żadnych obiawów, a po kilku dniach on zaraził 6 osób. Przykład kibica ktory pojechał samochodem na mecz z kolegami do Włoch, mecz nie odbył się z powodu pandemii i wrócili, okazało się że chorzy bezobiawowo, ale ojciec owego kibica został zarażony i zmarł. Jeżeli nie sznujecie siebie to pomyślcie o innych. Zyczę ZDROWYCH Świąd Zmartwychstania i wytrwalości. Żeby jak najszybciej spodkać sie z kolegami wędkarzami nad wodą. (2020-04-13 10:58)
SzymonPSzymonP
+2
@Manolo, no dobrze ale czy w sytuacji gdy nie jesteś doktorem, który ma kontakt z potencjalnie chorymi ludźmi albo nie byłeś ostatnio we Włoszech to uważasz, że samotny wyjazd w odludne miejsce na ryby stanowi jakiekolwiek zagrożenie? Sam chyba zgodzisz się, że teza jest absurdalna. Dla lepszego zobrazowania - w województwie Pomorskim zdiagnozowano do tej pory 171 przypadków łącznie (wliczjąc już ozdrowiałych). Województwo Pomorskie liczy sobie2,324,251 obywateli. Ryzyko, że np. tankując samochód w drodze na ryby (z zachowaniem zasad bezpieczeństwa) ulegniesz zakażeniu tym koronawirusem jest mniej więcej takie same jak znalezienie igły w stogu siana. Równie dobrze można ludziom zakazać ruszać się z domu "dla ich dobra" bo na zewnątrz: może spotkać Cię wypadek drogowy, ktoś może Cię napaść albo może trafić Cię piorun. Przebywanie na świeżym powietrzu i aktywności sportowe uprawiane w odosobnienu są wręcz wskazane - raz dla zachowania kondycji i zdrowia psychicznego ale co najważniejsze w obecnej sytuacji do pobudzania układu immunologicznego. Z informacji znalezionych w internecie wynika, że np w Niemczech nadal można uprawiać sporty lub iść do lasu. Oczywiście obostrzenia typu zakaz grupowania się i ograniczenie kontaktów z innymi ludźmi czy częste mycie rąk są jak najbardziej uzasadnione merytorycznie. Istnieje jednak pewien "próg odcięcia" powyżej którego zaczyna się absurd, a jak wszyscy dobrze wiemy "nadgorliwoóść gorsza od faszyzmu". Oczywiście nie namawiam nikogo do jeżdżenia teraz na ryby - proponuję jednak myśleć niezależnie i filtrować informacje podawane nam w mediach, zwłaszcza na niektórych kanałach telewizji przez własny rozum. (2020-04-13 13:06)
Manolo8Manolo8
+1
SzymonP staram sie nie słuchać mediów, mieszkam w Warszawie i wierz mi że w wielu miejscach ludzie zachowuja sie jak nie dawno w Włoszech, czy USA, jak by nic sie nie działo. W Niemczech które tu przytaczasz zobacz jakie są ststystyki. Dopiero jak statystyki przekroczą jakiś próg to ludzie włączają myślenie, tyle że jest już za póżno. Dwa tygodnie temu po mimo zakazu, w Puszczy Kampinowskiej było więcej ludzi jak na Marszałkowskiej. Wirus na różnych przedmiotach ma żywotność od kilku godzin do kilku dni, a są znane przypadki ponownego zachorowania i pewnie walka z nim jeszcze długo potrwa ze wzgledu na szybką mutacje. To nie jest grypa i podejżewam że jeszcze dużo ludzi będzie musiało umrzeć. Zastanawia mnie co wymyślila G-7 w Londynie kilka lat temu, przcież debatowali jak zmniejszyć populację ludzi. Pozdrawiam (2020-04-13 15:39)
SzymonPSzymonP
+3
@Manolo, ale my tutaj nie dyskutujemy nad całkowitym zniesieniem obostrzeń, tak by epidemia rozprzestrzeniła się u nasjak we Włoszech. Zgromadzeni tutaj użytkownicy nie są głupi i rozumieją obecną sytuację. Dyskusja dotyczy jedynie możliwości udania się w odosobnieniu na ryby/spacer z dala od cywilizacji gdzie na pewno nikogo nie spotkasz (ewentualnie dzika i sarnę). To, że w Puszczy Kampinoskiej było któregoś dnia dużo ludzi nie oznacza od razu, że trzeba za to karać cały kraj - wystarczyło wysłać tam odpowiednie służby by rozgoniły towarzystwo i tyle. Niestety taki właśnie tok myślenia da się zaobserwować od dłuższego czasu w naszym kraju. Zamiast wysłać na ulice więcej patroli policji by egzekwować istniejące już przepisy dokręca się śrubę po raz 50-ty, bo jakiś jeden rodzynek w skali całego kraju się wyłamał. To samo jest np. w przypadku przepisów drogowych. W efekcie obrywa się bogu ducha winnym zwykłym ludziom, a Ci co byli z przepisami na bakier i tak będą robić swoje. Co do wirusów - każdy wirus szybko mutuje, nie tylko ten. U wirusa wytworzenie sie jednego pokolenia to sekundy - godziny. Nie ma się więc co dziwić, że ewolucja postępuje tutaj trochę szybciej. (2020-04-13 16:14)
TataTata
-1
WITAM WSZYSTKICH! "Krzyczę" bo to ważne. Dzisiaj każdy pisze co che i jak chce. W temacie łowić czy nie proponuję stronkę ssrybolesnica.com. Tam jest napisane co jest co. Wyjaśnienia ministrów, PZW i tp. Poczekajmy do unicestwienie tego paskudztwa, a nie chodząc na ryby w tym czasie przyczyniamy się do jegu unicestwienia. Pozdrawiam wszystkich serdecznie, Na pohybel koronawirusowi. (2020-04-14 10:54)
mirgagmirgag
+2
Koledzy, wyślijcie pismo do Ministra Zdrowia o przedstawienie Wam zdjęcia koronawirusa w ramach informacji publicznej. Wiecie jaką odpowiedź otrzymacie? To informacja (zdjęcie), która nie podlega ujawnieniu. SPRAWDZONE. Resztę dopowiedzcie sobie sami... (2020-04-14 21:49)
Remigiusz1940Remigiusz1940
+3
Ten materiał otrzymałem dzisiaj - 15. kwietnia 2020. Pięć dni za późno. Nieaktualny. Na dzisiaj stoi - WĘDKOWAĆ NIE WOLNO i całe te wywody są zbyteczne, nie mają sensu. (2020-04-15 08:29)
maestrusmaestrus
+3
To nie wędkowanie Panowie, to zdobywanie pożywienia - cel nadrzedny zatem :) (2020-04-15 09:30)
siemeklubsiemeklub
0
już wolno :) (2020-04-21 20:40)
SithSith
0
szybko też... ;)) (2020-04-22 06:21)

skomentuj ten artykuł