Marcowa wzdręga z jeziora
Marcin (lucja)
2012-03-12
Witam,
Mieszkam w Nowogardzie od grudnia po krótkim wędkarskim rekonesansie na początku marca w końcu zdecydowałem się wykupić wszystkie potrzebne zezwolenia i składki, aby móc zacząć wędkować na tutejszym jeziorze.
W niedzielę 11 marca oczy same otworzyły mi się przed godziną 7:00, postanowiłem wstać z łóżka i wyruszyć nad jezioro. Na pomoście byłem parę minut po 7. Rozłożyłem dwie wędki, jedną z zestawem gruntowym na końcu którego zawisła kukurydza i drugą ze spławikiem, gdzie również przynętą była kukurydza. Po około godzinie bezowocnego wędkowania podczas zmieniania zestawu ze spławikiem zauważyłem energiczne szarpnięcia na wędce gruntowej. Podskoczyłem do kija podniosłem do góry jednocześnie napinając delikatnie żyłkę i czekając na kolejne szarpnięcie. Ponowne branie szybko nastąpiło, a wraz z nim moje udane zacięcie. Po chwili holowania na powierzchni pojawił się pysk ryby, którą oceniłem na małego karpia, lecz już po chwili dalszego holu przy samym pomoście ujawniła mi się piękna, wspaniale ubarwiona wzdręga. Bardzo się ucieszyłem z pierwszej przeze mnie złowionej w tym jeziorze rybki. Po zważeniu, zmierzeniu i porobieniu kilku fotek rybka odzyskała wolność, a nuż następnym razem będzie większa ;).