Marcowe płotki
Robert Kuzdra (trebor090)
2011-03-21
Nad wodą byłem około 11.00. Nad brzegiem siedziało parę osób, znalazłem taką miejscówkę żeby schować się przed wiatrem. Rozkładanie sprzętu, gruntowanie, trzy kule do wody i łowimy( bat 7m, żyłka główna 0.16, przypon 0.10, haczyk 18, spławik 1g)
Na haczyk zakładałem dwie pinki. Brania bardzo delikatne, na początek parę małych płotek, krąpik.
Po około 30 min piękna wzdręga i tak na zmianę: płotki i wzdręgi z przewagą płotek.
Po trzech godzinach złowiłem około 60 sztuk(wszystkie wróciły do wody).
Pierwszy wypad bardzo udany oby tak cały sezon.