Melioracja - świadome czy nieświadome działanie
Sylwester Rompa (swiezy)
2009-02-04
Chciałbym napisać o ostatnim dzikim odcinku na Rzece Wąglanka w okolicach Opoczna. Dla wielu tutejszych wędkarzy pierwsze wiosenne łowisko ładnej płoci i jazia. Mieszka tam też spora rodzina bobrów. Ten piękny dziki odcinek który natura tworzyła przez ostatnie dekady może wkrótce wpaść w łapy i łychy koparek meliorantów. Jeszcze niedawno odcinek powyżej tej miejscowości był małą, śliczną, krętą rzeczką dziś jest prostym obwarowanym faszyną korytem nieatrakcyjnym dla ryb i wędkarzy. Komu przeszkadzało dziko wijące się pełne zakrętów koryto tej rzeki. Czy wyprostowanie tego odcinka komuś coś dało ? To samo dotyczy naszego miejskiego odcinka.
Rzeczka o której mówię jest szczegółowo opisana na zakładce naszego koła panowie wędkarze pozwolicie na to żeby nasz narybek wędkarski i nasze dzieci znały tę rzekę tylko z opowieści i fotografii? To co zniszczą melioranci natura jeszcze przez długie lata nie odbuduje. Co możemy zrobić by zahamować takie inwestycje i ratować tą rzekę ???