Miało być kino i romantyczna kolacja - był karp 4,700 - zdjęcia, foto - 1 zdjęć
Miało być kino i i romantyczna kolacja w czwartkowy wieczór, a był w piątkowy poranek wypad na karpia. Na miejscu byliśmy późno, bo zimno z rana i woda się dopiero nagrzewa, a wiadomo, że karpie nie lubią zmian temperatury wody…
Zajechaliśmy i zanim się rozłożyłem jak zawsze na spacerek i pogawedkę z łowiącymi już wędkarzami, co nie poprawiło nam humoru, bo wszyscy na pytanie czy coś wjechało odpowiadali ”Panie od wczoraj nikt nic nie złapał większego”, co się później okazało dla nich coś większego, to już taki kilogramowy. Oczywiście nie obyło się bez komentarzy miejsca w którym stanęliśmy i zaczęliśmy się rozkładać z Justą…ze tam nie ma szans i nikt tam nie łowi. A miejscówka śliczna ,skarpa dwa ładne drzewka miejsce na auto.
Po kilku minutach wędziska w wodzie i jakaś godzinę cisza, a przez głowę przechodzi myśl, że miejscowi mieli racje…Nagle centralka dzwoni niestety delikatnie, no ale coś się dzieje i podkusił się karaś. Mały ,ale trochę uśmiechu na twarzy się pojawiło, tym bardziej, że zawodnicy obok i po przeciwnej stronie nie ciągną nic:P Ale nadszedł ten moment akurat jak przyszedł czas na kawę…
Swinger skacze jak szalony, trykot wyciąganej żyłki z kołowrotka na wolnym biegu i dźwięk sygnalizotora brzmi niczym symfonia Bethovena. Ruszam omijając auto szerokim łukiem, wędzisko w ręce i opór daje nadzieję że coś weszło i już nie można go stracić. Fakt walka była, bo same trzciny, a jak na dzikiego karpia przystało walił młynki i jak nie w lewo, to w prawo ile miał tylko sił.
Po kilku minutach przy pomocy mojej profesjonalistki w trzymaniu podbieraka mieliśmy już swojego karpia na brzegu… Wybarwienie cudowne, bez brzucha, bo dzikus który zapewne nie lubi zanęt wrzucanych kilogramami, a waga jego 4,700… Tak śliczny i uśmiechnięty, że wrócił cały i zdrowy do wody:) Może następnym razem namówi dziadka (15) ….szeptając mu do ucha…nie pękaj i tak Cie wypuszczą :)
Autor tekstu: Radek Ziołek
smerfik09 | |
---|---|
super opis ***** leci !!! (2012-09-27 10:02) | |
pmizera87 | |
Fajna przygoda - ode mnie 5! (2012-09-27 10:19) | |
JKarp | |
Ostatnie zdanie :-))))))JK (2012-09-27 10:48) | |
TwiSssteR | |
''Wybarwienie cudowne, bez brzucha, bo dzikus który zapewne nie lubi zanęt wrzucanych kilogramami, a waga jego 4,700…'' Jakbym czytał Pismo Święte :P (2012-09-27 12:13) | |
kubeq123 | |
Bardzo fajnie napisane (2012-09-27 12:41) | |
slash | |
Mocne a za dzikusa którym doprawdy powiadam wam był zostawiam 5 :) (2012-09-27 12:43) | |
u?ytkownik104372 | |
Gratulacje piękny karpik:) 5***** (2012-09-27 12:54) | |
jacenty75 | |
Rozumiem, że kino i kolacja w czwartek była ale piątkowy karp przyćmił blask kolacyjnych świec :) Fajna rybka i opis. 5*****. (2012-09-27 13:49) | |
carpmaniac13 | |
Brawo za C&R i świetny artykuł... :-) (2012-09-27 14:12) | |
maverick314 | |
Super artykuł oraz bardzo ładny karpik :-). Pozdrawiam i ode mnie 5 (2012-09-27 14:31) | |
MateuszR86 | |
Ładna ryba :) (2012-09-27 15:06) | |
u?ytkownik123896 | |
Super karp:D Ale kolacja by pyszna byla;)Wypuścić taka sztukę to jak wyrzucić pyszny obiad przez okno... (2012-09-27 15:40) | |
kamil11269 | |
super zostawiam 5 (2012-09-27 16:17) | |
damiano88 | |
No przygoda super *5 (2012-09-27 18:16) | |
ekciak | |
karpik 5 (2012-09-27 18:48) | |
Lin1992 | |
Piękna sztuka.Gratuluję ***** (2012-09-27 19:31) | |
JunakNGD | |
Ładny karpik (2012-09-27 19:32) | |
Psiuku | |
Karp piękny ;) Wiedz za niego jak i za opis ***** (2012-09-27 19:32) | |
Rufin | |
gratki za rybkę i fajny i zwięzły opis wyprawy!!!!!!!!! (2012-09-27 19:33) | |
kusownik24 | |
tobie kolego rybka nie smakuje??? że takie sztuki wypuszczasz czy co??? (2012-09-27 19:38) | |
bednar14 | |
Kolega jest mądrym i uczciwym wędkarzem. Gratuluję i pozdrawiam (2012-09-27 20:44) | |
edyta35 | |
Fajny wypad na rybki z super rezultatem, ale mam nadzieję, że ta romantyczna kolacja też się odbyła? gratuluję karpia i zostawiam*****pozdrawiam:) (2012-09-27 21:21) | |
bazzo | |
Swietny opis :) (2012-09-27 21:28) | |
sauber | |
***** :) (2012-09-27 21:43) | |
u?ytkownik32263 | |
Rybka fajna ale za wypuszczenie tego chwasta do naturalnej wody należała by się bardzo niska ocena. Kolega tylko przyczynił sie do dalszej degradacji tego zbiornika. Nie wiem czy świadomie czy nie lecz i tak tu działa zasada: nieznajomość prawa nie zwalnia od odpowiedzialności. Generalnie pozostawiam bez oceny. (2012-09-28 00:42) | |
Zibi60 | |
Świetnie opisany wypadzik na rybki - zostawiam 5* (2012-09-28 06:02) | |
karson | |
*****:)piękny karpik :) (2012-09-28 09:39) | |
naruto1919 | |
Brawo wspaniała przygoda mile spędzony czas to są bezcenne chwile a do tego sportowe zachowanie no kill (karp powyżej 4kg u mnie zawsze wraca do wody poniżej 3kg to różnie :)) (2012-09-28 10:06) | |
u?ytkownik128179 | |
Gratulacje***** (2012-09-28 12:08) | |
diabelek325 | |
oby wiecej takich przygód zostawiam ***** i gratuluje (ach te kobiety;]) (2012-09-28 13:10) | |
rocco82 | |
degradacji zbiornika...hheheh Tomas81 zgadzam sie z powiedzeniem nieznajomos prawa nie zwalnia od odpowiedzialnosci, natomiast nieznajomosc wszystkich szczegolow dotyczacych wypuszczanej ryby nie uprawnia do negatywnych opini:)) ale kocham krytyke bo kazda dodaje mi sił :)) P.S wypuszczam bo bardziej przepadam za schabowymi:)) (2012-09-28 16:39) | |
u?ytkownik39933 | |
ode mnie ***** za złowienie i wypuszczenie ładnego karpia i za kolejne fajne opowiadanie. (2012-09-28 18:33) | |
kaban | |
Karpie to dla mnie ogólnie rzecz biorąc "chwast" i tu poniekąd zgodziłbym się z komentarzem kolegi Tomas81,ale... . Właśnie to "ale" robi wielką różnicę. Mam kilku znajomych karpiarzy i pomimo tego ,że nie jestem w stanie do końca zrozumieć po co komu taka góra sprzętu i kilkudniowe czekanie na jedno branie to mi nic do tego to ich wybór jeśli chodzi o gatunek i metodę połowu. Dzikich karpi w naszych wodach nie ma i tu żadne argumenty mnie nie przekonają. Sazan (jeśli mówimy o tych "dzikich") to wysmukła ryba pokryta w całości łuską.Jeżeli karpie w trakcie zarybień wpuszczane są do zamkniętych zbiorników a nie do wód otwartych to temat co do obecnych przepisów jest zamknięty. Ja wolałbym łowić liny, złote karasie, wzdręgi i płocie,ale to ja a karpie na jeszcze bardzo długo pozostaną w naszych wodach. Pozdrawiam i mimo wszystko 5*. (2012-09-29 14:24) | |
arekkalinski | |
gratulacje ***** (2012-09-30 12:30) | |
troc | |
Przyjemna lektura za *****, pozdrawiam. (2012-09-30 19:10) | |
camelot | |
Muszę postawić piątala za tę cyt. - ,,symfonię Bethovena" - Chociaż powinieneś napisać : - ,,Beethovena" - Drobiazg ! - Nie przejmuj się ! I tak wszyscy wiedzą o kogo chodzi. Natomiast z tymi przymiotnikami wyrażającymi zachwyt nad karpiem: cyt. - ,, śliczny i uśmiechnięty" - Przegiąłeś ! Zrozumiałbym, gdyby to dotyczyło jakiejś normalnej - porządnej ryby, na przykład: - leszcza ! Ale żeby się tak zachwycać nad karpiową trzodą ? - Feee ! Pozdrawiam serdecznie ! ( co złego to nie ja ! ) (2012-10-01 01:28) | |
Tur | |
Fajne opowiadanie zwięzłe i opis super pozdrawiam. (2012-10-01 06:51) | |
jurek | |
Moje gratki , życzę większej sztuki . (2012-10-01 10:14) | |
rocco82 | |
jakos leszcze mnie nie podniecaja:) no i nie sa usmiechniete...no ciagna sie jak deska:) malo waleczne i leniwe a zlowilem ich wiele nawet w tym sezonie i nie mowa o takich 500g bo takie to na suma zakladam:)) ale ciesze sie ze zainteresowal Was moj wpis.nie mam pretensji do opini bo to w koncu o to chodzi...pozdrawiam (2012-10-01 13:37) | |
rafal_anyszka | |
Za sam tytuł 5 ***** (2012-10-01 18:10) | |
camelot | |
Cieszę się kol. rocc82 że nie masz pretensji ! Najważniejsze by czuć ,,bluesa" i dobrze się bawić ! Przecież chyba po to - to robimy ? Zupełnie nie rozumiem obrażalskich i smutasów ! ....Gdybyśmy wszyscy na tym portalu równo i zgodnie klaskali, - kto by nas czytał ? Pozdrawiam serdecznie ! (2012-10-01 22:28) | |
michal17 | |
Cudowny Karpik (2012-10-03 17:57) | |
Ferrari360 | |
Piękny karp. Mój rekord to 6.500 kg. Ocena 5 (2012-10-04 17:32) | |
comtrol | |
Szacunek dla rasowego karpiarza!! ***** (2012-10-28 10:49) | |
u?ytkownik102837 | |
Fajnie opisałeś ten artykuł a karpik na prawdę przyjemny ja w tym roku złowiłem największego 3,4 kg na naturalnym starorzeczu ale w najbliższym czasie jadę na łowisko specjalne po jakąś dychę. Pozdrawiam i życzę Taaaaaaaaaaaaaaaakiej Ryby. Boczny Trok (2014-07-20 15:59) | |