Zaloguj się do konta

Mini apteczka - pakiet pierwszej pomocy

Chciałem poruszyć problem udzielania pierwszej pomocy nad wodą zarówno sobie jak i innym osobom. Bardzo często zdarza się że wśród ton sprzętu zabieranego na łowisko nie wystarcza miejsca na tka podstawowy drobiazg jakim jest apteczka. Apteczka na łowisku bardzo często okazuje się przydatna i może uratować naszą wyprawę lub nasze lub kogoś zdrowie lub życie. Nie będę się tu wywodził zbyt długo nad tym co i kiedy zabrać skupię się na kilku podstawowych rzeczach które powinny się znaleźć w naszej mini apteczce.

Ja osobiście kompletowanie apteczki zacząłem od przysposobienia odpowiedniego pojemnika na przedmioty które miały się tam znaleźć i po chwili namysłu wykorzystałem woreczek z zapięciem strunowym jako że całość miała zajmować możliwie mało miejsca i być w miarę wodoszczelna.
Więc po znalezieniu odpowiedniej wielkości woreczka wyruszyłem do kuchennej apteczki celem stworzenia jej miniaturowej wersji :

Po dłuższej chwili namysłu wrzuciłem do niej tubkę wody utlenionej w żelu kawałek plastra z opatrunkiem, jałową gazę opatrunkową , mała rolkę bandaża, 4 tabletki przeciw bólowe (uciąłem je nożyczkami z paska osobiście preferuje Ibum), 2 saszetki smecty , foliowy ustnik do sztucznego oddychania . Stwierdziłem że to absolutne minimum, które powinienem zabrać ze sobą nad wodę i tak mini pakiecik spakowałem do swojej torby, gdzie praktycznie prawie nie zabierał miejsca.

Moja zapobiegliwość już niejednokrotnie została wynagrodzona gdy na łowisku w dziczy dopadł mnie ból głowy lub nieprzyjemności jelitowe. Przydała się również gdy mój brat poważnie rozciął sobie rękę i trzeba było zatamować krwawienie, prowizorycznie zabezpieczyć ranę i grzać na pogotowie w celu poszywania. Więc warto zabierać ze sobą chociaż podstawowe artykuły pierwszej pomocy dla swojego i innych dobra. Jeżeli ktoś ma pomysł co do uzupełnienia mojej mini apteczki to proszę o podzielenie się nim.
Pozdrawiam.

Opinie (22)

HUDY2310

Też sobie muszę zrobić coś takiego ; ) Pozdrawiam ! [2012-02-03 11:08]

użytkownik

Ja w tamte wakacje rozciąłem sobie mały palec u nogi czymś w wodzie i samochodowa apteczka bardzo się przydała. :) [2012-02-03 11:15]

daniel-13

bezpieczeństwo na pierwszym Miejscu !!! ;D [2012-02-03 14:11]

daniel-13

kto za to pisac ;) [2012-02-03 14:12]

marek-debicki

Male ale cieszy. Niezbędna rzecz nad wodą, tym bardziej, że nasze ręce pracują nad w odą w środowisku szczególnie podatnym na wszelkiego rodzaju zakażenie naskórka dłoni. Pozdrawiam i *****pozostawiam. [2012-02-03 14:45]

gtsphinx

***** za wpis. Chyba będe musiał uzupełnić swoją torbę :D [2012-02-03 17:00]

marek.horak

Dobry pomysł. Ja osobiście zamiast smecty zabieram stoperan,który jest łatwiejszy w użyciu i zajmuje mniej miejsca. Co do plastrów,to polecam używać wodoodpornych-wytrzymalsze od zwykłych. 5 za wpis. Pozdrawiam. [2012-02-04 11:33]

użytkownik

Ciekawy pomysł dla niezmotoryzowanych. Ja mam w aucie dobrze wyposażoną apteczkę jednak nie zawsze da się podjechać nad samą wodę. [2012-02-05 08:10]

użytkownik

5 za wpis mała rzecz a przydatna bo nigdy nie wiesz co i gdzie może Cie spotkać.Nie zawsze mamy samochód przy łowisku w którym możemy mieć dobrze wyposażoną apteczkę. [2012-02-05 09:10]

garsija

Apteczka pierwszej pomocy powinna być u każdego z nas.Możemy dzięki niej uratować komuś życie.Pozostawiam ***** [2012-02-05 10:24]

Dennis

Do opisanego przez Ciebie niezbędnego minimum brakuje jeszcze rękawiczek jednorazowych. Jest trochę chorób przenoszonych przez krew - nie warto ryzykować swojego zdrowia.pzdrD. [2012-02-06 08:09]

pompips

" "Do opisanego przez Ciebie niezbędnego minimum brakuje jeszcze rękawiczek jednorazowych. Jest trochę chorób przenoszonych przez krew - nie warto ryzykować swojego zdrowia. pzdr D." Kolego są możesz zobaczyć na zdjęciach w zipie koło tabletek zapominałem o nich wspomnieć w tekście. [2012-02-06 10:39]

użytkownik

Ja się zabierałem do takiego wpisu, lecz Mi się nie chciało, Ja mam taką samochodową małą za 12 zł, to nie duży wydatek a da wiele  [2012-02-06 16:15]

użytkownik

Zarówno w aucie jak i na rybach apteczka jest niezbędna. Oj przekonałem się na własnej skórze (dosłownie). Do zestawu dorzuciłbym przede wszystkim coś dezynfekujacego: wodę utlenioną i spirytus salicylowy co najmniej (taki np. haczyk po robaczkach na przynęte i kilku wyciągniętych rybich okazach, to po prostu wylęgarnia mikrobów). [2012-02-11 15:11]

pompips

Zarówno w aucie jak i na rybach apteczka jest niezbędna. Oj przekonałem się na własnej skórze (dosłownie). Do zestawu dorzuciłbym przede wszystkim coś dezynfekujacego: wodę utlenioną i spirytus salicylowy co najmniej (taki np. haczyk po robaczkach na przynęte i kilku wyciągniętych rybich okazach, to po prostu wylęgarnia mikrobów). [2012-02-11 15:11] Jest woda utleniona w żelu myślałem jeszcze o jodynie również w żelu . [2012-02-19 20:54]

Randario

Temat rzadko poruszany, a ważny. Nigdy nie wiadomo kiedy się przyda. Pozdrawiam (oczywiście 5) [2012-03-18 12:50]

użytkownik

oprócz tego co koledzy napisali dodał bym obcinaczki do drutu zazwyczaj są w płaskoszczypach do odczepiania ryb ale nie zawsze a wiadomo jak ciężko uwolnić się z haczyka, a sytuacje czasami są takie że lepiej przebić na wylot i odciąć grot [2012-04-26 22:45]

maciek2544

Można zabrać apteczkę z samochodu też dobry pomysł. [2012-05-31 00:01]

John Brown

Bardzo trafny artykuł; sam zawsze "zaopatruję" się w coś takiego jak wybieram się na rybki. Wiadomo, nad wodą wcale nie tak trudno się np zranić, sparzyć (grill, ognisko, na nocce lampa naftowa), środowisko niezbyt higieniczne, a do lekarza zwykle daleko, a poza tym przeważnie "czasowi" jesteśmy w weekendy, i większość przychodni/aptek nieczynna. Pozdrawiam i daje 5/5. [2012-08-21 21:29]

karson

Pomysł idealny popieram [2012-09-25 19:07]

JKarp

Nieskromnie dodam, że OBCYM OSOBOM nie wolno podawać żadnych leków lub używać specyfików typu woda utleniona lub jodyna. Ale sam pomysł jest dobry. [2012-11-20 10:09]

Bugowy Lowca

Zapomniałeś o papierze toaletowym jeszcze jak ci się srać będzie chciało to bandaż Ci się raczej nie przyda a sranie to też można traktować też jako wypadek na rybach hehe [2012-11-21 19:03]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej