Zaloguj się do konta

Minister zlikwiduje Straż Rybacką

Wczoraj był bardzo ważny dzień dla polskiego wędkarstwa. Pod Słupskiem na specjalnej konferencji zwołanej przez Ministerstwo Gospodarski Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, odpowiedzialnego za rybactwo i wędkarstwo, udział wzięli komendanci straży SSR oraz PSR z całej Polski. Minister Marek Gróbarczyk przedstawił rewolucję jaka zostanie niedługo wprowadzona w strażach rybackich. Jako pierwsi na gorąco informujemy o przebiegu tego spotkania dzięki informacjom przekazanym przez uczestnika konferencji - Mateusza Dzierzę z fundacji SWP Nasze Wody.

W myśl nowej ustawy przygotowywanej przez Ministerstwo zlikwidowane zostaną dotychczasowe struktury Państwowej Straży Rybackiej - PSR. W jej miejsce zostanie powołana Generalna Inspekcja Rybacka - podległa bezpośrednio Ministrowi GMiŻŚ. Generalny Inspektor poprzez swoich inspektorów terenowych będzie odpowiedzialny za ochronę wód na terenie całego kraju. Co ważne - również Generalnemu Inspektorowi Rybackiemu zostaną podporządkowane obecne straże SSR. Zmieni się również nazwa społecznej straży - w miejsce obecnie nam znanej Społecznej Straży Rybackiej powstanie Społeczna Inspekcja Rybacka. A zatem "strażnicy" zamienią się teraz w inspektorów. Co bardzo ważne - wg. nowej ustawy lokalne SIR (Społeczne Inspekcje Rybackie) będą obecnie podlegały bezpośrednio Generalnemu Inspektorowi a nie lokalnemu starostwu powiatowemu jak do tej pory. 

SIR (Społeczną Inspekcję Rybacką) będzie mógł powoływać:

- Generalny Inspektor Rybacki

- zainteresowane organizacje społeczne (stowarzyszenia, fundacje, kluby) - wniosek trzeba będzie złożyć u Generalnego Inspektora

- uprawniony do rybactwa (dzierżawca wody - np. PZW) - również wniosek trzeba będzie złożyć u Generalnego Inspektora

Ale to nie koniec zmian. Obecnie strażnicy SSR mogą działać tylko w obrębie powiatu, który ich powołał. W myśl nowych przepisów inspektorzy SIR będą mogli dokonywać kontroli na obszarze całego kraju. A więc jest szansa na ukrócenie lokalnych układów i powiązań powodujących obecnie wiele patologii i brak skutecznego nadzoru nad wieloma akwenami.

Jakie uprawnienia przewidziano dla inspektorów SIR:

- kontrola dokumentów uprawniających do połowu ryb

- kontrola dokumentów stwierdzających pochodzenie ryb u osób przetwarzających lub wprowadzających ryby do obrotu - a zatem być może skutecznie będzie można zabrać się za nadzór nad pochodzeniem niewymiarowych ryb w handlu i gastronomii oraz ukrócić związany z tym kłusowniczy proceder wśród rybaków 

- żądania wyjaśnień i wykonywania czynności niezbędnych do przeprowadzania kontroli, a w przypadku uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa lub wykroczenia: odebrania za pokwitowaniem ryb i urządzeń służących do ich połowu

Inspektorzy SIR ponadto będą korzystali z ochrony prawnej przysługującej funkcjonariuszom publicznym (a więc np. znieważenie inspektora SIR będzie skutkowało postępowaniem karnym tak jak w przypadku znieważenia policjanta). Ministerstwo planuje również rozszerzenie uprawnień inspektorów SIR do:

- legitymowania osób podejrzanych w celu ustalenia ich tożsamości

- nakładania grzywien w drodze mandatu karnego 

Jak więc widać planowane zmiany oznaczają prawdziwą rewolucję. Strażnicy uzyskają nowe - dużo szersze kompetencje. Co ważne nie będą podlegali lokalnym starostwom tylko Generalnemu Inspektorowi Rybackiemu. Dzięki temu wpływ lokalnych działaczy samorządowych lub np. ze strony lokalnych struktur PZW będzie praktycznie wyeliminowany. Uważamy, że to duży krok w dobrą stronę. Od chyba ponad 20-tu lat w wędkarstwie nie wydarzyła się tak duża zmiana.

A jak Wy uważacie - czy proponowane to dobre rozwiązanie? Czy strażnicy społeczni są potrzebni? Czy zmiany spowodują skuteczniejszą walkę z kłusownictwem?

Zapraszamy do dyskusji. 

Opinie (29)

amstaf358

Bardzi wątpię żeby społecznicy zyskali prawo nakładania mandatów,wiąże to się z kosztownym szkoleniem i nie wszyscy się do tego zadania nadają....bez asysty Policji nie wyobrażam sobie tego rodzaju kontroli ale wtedy to policjanci będą grali 1 skrzypce.....chyba że inspektorzy zyskają taaaaaakie uprawnienia jak miała PSR ale też w to nie wierzę bo komu się będzie chciało konczyć odpowiednie kosztowne kursy na mandatowanie i nadstawiać głowę za darmo.........WSZELKIE społeczne straże wędkarsko /rybackie powinny zostać zlikwidowane a zadanie ochrony wód powierzyć zawodowcom w odpowiedniej liczbie ,nie tak jak teraz 5 strażników na województwo z uprawnieniami jakie miał przynajmniej PSR.......... [2020-09-22 16:13]

barrakuda81

Po pierwsze zamiast poszerzać uprawnienia ( co jest także ważne ) powinni zwiększyć drastycznie ilośc etatów w tej formacji bo kilku strażników na dużym obszarze niewiele zdziała w terenie. [2020-09-22 16:41]

Rafal

Osobiście uważam, że nigdy ilość strażników etatowych nie będzie wystarczająca aby zapewnić odpowiednią ochronę wód. Podobnie jak strażaków etatowych jest dużo za mało. Ale są doskonale zorganizowane i wyszkolone straże ochotnicze - OSP. Ich członkowie prowadzą takie same działania jak strażacy państwowi i są wpięci w krajowy system ratownictwa. Dlatego w przypadku społecznych strażników rybackich miałoby być inaczej? Tak samo można ich przeszkolić i wyposażyć, wydając dużo mniej niż na strażników etatowych. Bardzo często są to pobliscy mieszkańcy akwenu a zatem mogą sprawować ochronę praktycznie całą dobę. Dobrze zorganizowane inspektoraty terenowe spięte w jeden system podległy jednemu konkretnemu Inspektorowi Generalnemu, który wreszcie personalnie będzie odpowiadał przed właściwym ministrem powinny być dużo efektywniejsze niż obecny model ograniczonych powiatowych SSR i bardzo znikomej ilości PSR. [2020-09-22 19:46]

erykom

Niestety SSR nawet nie ma zbyt dużej wiedzy a co dopiero dać im uprawnienia do wystawiania mandatów. Pogonić to całe SSR w piz.. i zatrudnić więcej wyszkolonych strażników PSR. [2020-09-22 19:58]

Basia Kier

Czyli powstaje jakaś "5 dla ryb". Podobnie jak w poronionej "5 dla zwierząt" chcą dać nadmierne uprawnienia tzw. "aktywistom". Coś mi się zdaje, że może z tego wyrosnąć wędkarskie ORMO i to z możliwościami działania na terenie całego kraju. Chłopcy pojadę w Polskę pokozaczyć. Nie trzeba zbyt dużej wyobraźni, aby zauważyć, ze tacy "aktywisci" będą ścigali swoich kolegów znad wody, bo władza uderza do głowy i niedowartościowane jednostki muszą pokazać, co one znaczą. ZDECDOWANE TAK dla profesjonalistów, ZDECYDOWANE NIE dla amatorów. [2020-09-22 20:26]

Sith

Cyt.: "Ale to nie koniec zmian. Obecnie strażnicy SSR mogą działać tylko w obrębie powiatu, który ich powołał. W myśl nowych przepisów inspektorzy SIR będą mogli dokonywać kontroli na obszarze całego kraju. A więc jest szansa na ukrócenie lokalnych układów i powiązań powodujących obecnie wiele patologii i brak skutecznego nadzoru nad wieloma akwenami. (...) Co ważne nie będą podlegali lokalnym starostwom tylko Generalnemu Inspektorowi Rybackiemu. Dzięki temu wpływ lokalnych działaczy samorządowych lub np. ze strony lokalnych struktur PZW będzie praktycznie wyeliminowany." Wyjątkowo naiwny komentarz! [2020-09-23 06:44]

Julian

Nie będą podlegali lokalnym starostwom ,kontrola dokumentów u osób przetwarzających lub wprowadzających ryby do obrotu , Dwie proste rzeczy a jaka zmiana . Na koniec wszelkiego rodzaju ,,społecznicy " etc. - tylko w towarzystwie Policji !!!! To już było ale wymowa już inna. Ps. A pro po ,,społeczników " - ładnych parę lat temu nad Narwią w okolicach Pomiechówka tacy ,,społecznicy " sprawdzali mi dokumenty ( wędkującemu z Jedną wędką ) a obok LASU !!!!! wędek dwóch szemranych typków ( pewnie kolesi ) nie widzieli . Tak te ,,Straże społeczne " wyglądały . [2020-09-23 09:53]

majap

Zmiany na pewno korzystne.Pytanie tylko jak szybko zostaną ,,dostosowane,,w bieżącym działaniu.Oby nowym inspektorom nie poprzewracało się w główach. [2020-09-23 10:05]

bikrut

Życzęna przyszłość wszystkim wędkującym możliwość wezwania strażnika lub policji za pomocą apki w telefonie (taka możliwość istnieje np w Holandii i często z niej kożystam) [2020-09-23 15:17]

dariominus71

Po kiego hu..... te straże rybackie i ich nowe uprawnienia? Przecież najwększym szkodnikiem dla wód polskich jest sam PZW, to oni przeciez sprzedaja w prywatne ręce zarybiane z naszej kasy zbiorniki, to PZW oddaje w dzierżawę wody dla spółek rybackich, które sieciami i prądem pozyskują ryby, a potem oddają z powrotem wyjałowione i puste zbiorniki pod opiekę PZW. [2020-09-23 16:21]

Megane

Ostatnia pamiętna kontrola SSR wraz z policjantem odbyla się ponad 30 lat temu w poniedziałek rano jak już chołota nie wędkarze powedkowali sobie na całego,sterty śmieci butelek resztki ognisk z niedopalonymi śmieciami itd: Całkiem niewinnie dostałem upomnienie do swojego koła za to że teren nie został wysprzątany przed rozpoczęciem łowienia.Zaznaczam że znajdowałem się tam zaledwie od kilku minut zdążyłem tylko rozłożyć wędki i to na sucho bez zarzucania.Brawo Pan policjant i jego asystenci SSR. [2020-09-23 19:48]

cierpliwy1

SSR do likwidacji koniec kropka [2020-09-23 22:42]

edward-ziolkows

Ormo już było.Do SSR idą ludzie pokroju i mentalności dawnych ORMOWCÓW. [2020-09-24 09:04]

icecoffee

A ktoś może wie co z petycja aby zezwolenie obowiązywało na cały kraj a nie okregi . Czytałem o czymś takim ale zadnych nowych informacji nie widzę. [2020-09-24 11:05]

ergie1

Mnie osobiście brakuje w kompentencjach SIR uprawnień w zakresie działań dotycząch ochrony środowiska - ze szczególnym uwzglednieniem ochrony ekologicznej wód. Wieś dalej wozi szamba do rzeki, buduje przelewowe szamba z "rurką do rzeki" a firmy spuszczaja ścieki do rzek. [2020-09-25 08:59]

splawik1966

nareszczcie może koniec z kumplami leśnych dziadków -hura [2020-09-25 14:09]

kaban

Ilość strażników PSP jest znikoma a kary za kłusownictwo znikome. Przez wiele lat byłem srażnikiem SSR ale cóż my mogliśmy zrobić bez wsparcia wyższych instancji więc odpuściłem. Jak dla mnie problem tkwi w małych karach za kłusownictwo i zbyt małych kontroli. Łowię kilkadziesiąt lat a byłem kontrolowany trzy razy... . [2020-09-25 15:56]

barrakuda81

Mnie nie trzeba kontrolować.Jestem pewien ,że wielu z Was też ale sa tacy ,którzy nie rozumieją o co chodzi w nowoczesnym wędkarstwie i że miejsce ich ambicji jest w sklepie rybnym....Chyba muszę "wjechać z buta" na ten portal z nowym przekazem żeby poprosic Was o rozsądek.Wielu rozumie ale oby wszyscy załapali...Jak Wam pokazac że nie zabija sie tego co się kocha? Łówmy,bawmy się i cieszmy - to po to jest! Okazy zostawmy wodzie - będą cieszyć nas wszystkich. [2020-09-25 23:32]

Manolo8

Byłem w SSR i uwżam że jest to ruch w dobą stronę. Po pierwsze strażnicy SSR mają doświadczenie, są wędkarzami, nie będą jako ISK podlegać lokalnym włodarzom i napewno będą skuteczni w walce z "mafią rybacką". Jeżeli będą mogli kontrolować zarybienia to chyba wszystkim wędkarzom wyjdzie to na dobre, a kusole nie będą tacy pewni, bo tego nie zlikwidujemy. Zgadzam sie że nie wszyscy się nadają, dlatego powinni przejść selekcje, badania tak jak np. Terytorjalsi. To co mamy do tej pory to parodia i dlatego zrezygnowałem. [2020-09-26 19:48]

Grześ42

Jesli bedzie tylu strażników i będą mieli takie uprawnienia a kary takie jak w USA to szybko problem kłusownictwa i śmiecenia nad wodami zniknie.A jak ktoś nie wie o czym mowie niech poszuka w necie jak jest np w Wiskonsin czy Minesocie. Jaka kara za zabranie z łowiska nie wymiarowego jesiotra jakie kary za śmiecenie nad wodą i jakie maja techniki strażnicy oraz jaki sprzęt. A tak na marginesie nie widzę tego w naszej rzeczywistości.Patrząc na straż miejską i poziom inteligencji oraz kulturę jaką reprezentują az boję sie pomyśleć . Trzba bedzie szukać takich miejsc zeby straznicy tam nie dotarli albo poprostu przenieść sie na komercję .Obawiam sie ze kazdorazowe spotkanie ze straznikami bedzie skutkowało karą. [2020-09-28 07:29]

exos

Czas najwyższy. Pogonić to towarzystwo i stworzyć nową instytucję z młodych przyrodników, którzy nie będą pod kontrolą starego "Dżem-owego" układu. [2020-09-28 15:22]

Basia Kier

"młodych przyrodników" - no właśnie chodzi o to, aby byli to PROFESJONALIŚCI, a nie tzw. AKTYWIŚCI. Nie ma nic gorszego niż nawiedzeni ludzie i do tego neofici. [2020-09-28 20:20]

Endriu1952

Zgadzam sie trzeba chronic wody przed kusownictwem sieciami i pradem,bo to duza strata dla PZW.Ale przedewszystkim trzeba zarybiac,a to sie zadko zdaza ostatnimi czasy..Jak rowniez wiekszosc skladek wedkarskich powinno zostac w okregach w ktorych zostaly wplaconea nie odsylane do Warszawy jak to jest obecnie. [2020-09-30 21:36]

jarcyk18

A jak przychodzi wirus i zakazuja ci 2 miesiace łowić ryby , tak jak to było w tym roku ? Kto mi zwróci kase za to ,że nie mogłem wędkować ?? [2020-11-29 12:33]

Jozef66

Tak to bardzo dobre posunięcie artykuł oddaje to nad czym nie raz dyskutuje sie nad wodą, Co do mandatów jeżeli ma to człowiek mądry i myślący to nie ma proglemów gorzej jak się jedzie z myślą nakładanie byle zaco i jak najwięcej to wtedy jest proglem.Ale życzmy sobie w nowym roku mądrych kolegów strażników i dbających o nas nad wodą i zarazem o klimat wspułpracy bo jak śmiem stwierdzić to hobyma być przyjemnością. A tak na marginesie to wędkuje też w Niemczech tam strażnik kontroli dokonuje samodzielnie odbywa sie to na koleżenskich zasadach a my nie jesteśmy gorsi i kultury nam nie brak. Pozdrawiam i życzę wesołych i zdrowych Świąt i ponowym roku w szyscy w komplecie by nikogo nie brakło nad wodą bo poszukamy...... [2020-12-04 15:24]

ryukon1975

Z tego co przeczytałem to nie zlikwiduje PSR tylko zmieni im nazwę i "króla". Czyli tak naprawdę to tylko roszada w papierach i biórach a w praktyce nie zmieni się nic. [2020-12-04 20:44]

splawik54

Witam. Miło poczytać jak to będzie miło dużo kontroli nad wodą ,wyłapią wszystkich kłusowników .Problem jednak w tym ,na przykładzie G.R.Mrągowo które posiada wszystkie jeziora przy drodze od Spychowa do Mrągowa. Na tych wodach zobaczysz tylko sieci rybackie a ryby ani jednej,jezeli jakimś cudem wpadie rybka czy wymiar ,czy nie ,czy ma w tym czasie okres ochronny to i tak ją zabierają . A co się dzieje w sklepach na stoisku z rybami ,tam te wszystkie olbrzymy mają po jakies 20 cm do do 30 cm.A gdzie zarybianie. W roku 2019 po założeniu sieci w jeziorze Mokrym i wyciągnięciu ich po 3 dniach ,w sieci mieli '' mnóstwo'' ryb chyba około 8 lub 10 kg. Pozdrawiam. [2021-03-22 17:27]

Romuald55

Za Komuny też wszystko było scentralizowane. [2021-03-26 19:09]

Julian

Szanowny kolego od komuny i centralizacji . Proponuję żeby również każde województwo wprowadzało w ramach decentralizacji swoje własne prawa jazdy - fajnie będzie Co ?. Tą decantralizację już na własnej kieszeni odczułeś gdy powstały Okręgi ( teraz więcej niż województw ) . Za komuną nie przepadałem ale jedno co wiem . Za Balcerowicza i Lewandowskiego wszystko było warte złotówkę ( 1 zł ) - tylko że dla swoich albo obcego kapitału . A taką ,,reformę " jak Balcerowicza za tej komuny każdy cynkciarz pod Pewexem w Całej Polsce przeprowadzał i to ,,oddolnie - prawo rynku " . Reasumując . Czym mniej sobiepaństwa różej maści lokalnych kacyków i ich koterii tym lepiej dla Nas wędkarzy . Pozdrawiam . I na ryby kolego na ryby . [2021-03-27 10:15]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej