Mistrz aktywu koła PZW w Cekcynie 24.05.15

/ 2 komentarzy / 8 zdjęć


24.05.2015r. Jak ten czas szybko płynie. Ledwie tydzień temu rozgrywaliśmy zawody o mistrza koła, a już dziś przyszła kolej na zawody o najlepszego wędkarza aktywu naszego koła. Aby się nie powtarzać z tym samym akwenen, dziś zawody rozegramy na jeziorze ,,Zadworne "w Starym Suminie. Na starcie stawiła się w 100% cała gwardia zarządu koła !! Co prawda jest nas tylko ósemka, ale wszyscy są. Ze względu na niesnaski w ostatnich zawodach miałem zrezygnować z udziału, ale po naciskach kolegów, uczestniczyłem w nich. Choć każdy z nas regulamin ma w małym paluszku TO TRADYCYJNIE KAZIU MUSI UDZIELIĆ WSKAZÓWEK . Przypomnienie wymiarów , ilości ryb, itd. Tradycyjnie zawody odbywają się na żywej RYBIE. Po zakończeniu zawodów komisja sędziowska zważy ryby na stanowiskach !! A rybki ,,mam nadzieję " w pełni kondycji wrócą do swego środowiska. Teraz to już tylko zapisy u Janka i losowanie stanowisk. Godzina 7,15 ruszamy by przygotować się do zawodów na wcześniej wylosowanych stanowiskach. Każdy używa swoich sztuczek by zagwarantować sobie komfort na stanowisku. Mierzenie gruntu, przygotowanie sprzętu, by był idealnie pod ręką, bowiem podczas zawodów liczy się każdy gest i każda wykorzystana sekunda. O godzinie 7,45 Wiesiu daje sygnał do nęcenia. 8, 00 rozpoczynamy łowienie. ..... Coś nie dobrego się dzieje  , bo czas płynie , a nikt nie łowi ryb !!!. Ja przygotowałem sobie dwa zestawy 5 i 6. Niestety to jest nie wypał!! Ani tu , ani tam nic się nie dzieje!!!! Mija pierwsze 0,5 godziny , a ja mam tylko jedną płoteczkę. Czas płynie i po 1 godzinie łowienia mój zasób ryb w siatce wynosi sztuk 2. Donęcanie nic nie pomaga, a może należy łowić na mniejszej głębokości ??? Kombinuję z gruntem - niestety bezskutecznie. Z lewej strony mego stanowiska widzę w wodzie budzące się do życia roślinki , a może właśnie w tych roślinach. Ten manewr okazuje się strzałem w 10 . Zaczynam intensywnie łowić przez kilka minut , pech bowiem o moich rybkach dowiedział się też szczupak i na kilkanaście minut zniweczył mój wysiłek. A ja wyholwałem  kilka pokiereszowanych płotek. Przy pięknej i prawie bezwietrznej pogodzie kończymy nasze wzmagania. Mirek ze Stasiem ważą rybki na stanowiskach, które wracają do swego środowiska. Sekretarz po podsumowaniu wyników już może oddać głos prezesowi. Zwycięzcą zawodów zostaje Janek Glazik, drugie miejsce zajmuje Stasiu Kuczer, na zaszczytnym III miejscu plasuje się Henio Gumiński. Kolejność pozostałych kolegów w załączonej liście startowej. Teraz to już tylko grill, rozmowy , humor i umawiamy się na spotkanie za dwa tygodnie w zawodach o III Puchar Tygodnika Tucholskiego w Łobodzie.   

 


4.6
Oceń
(10 głosów)

 



Mistrz aktywu koła PZW w Cekcynie 24.05.15 - opinie i komentarze

halski021halski021
0
Brawo Janek !!!!!! (2015-05-24 22:10)
mareczek65mareczek65
+1
gratulacje ,a moze pochwalicie sie waga rybek bo nigdzie sie nie doczytałem ''' (2015-05-31 21:50)

skomentuj ten artykuł